Dziwna sprawa!!!

Problemy z partnerami.

Postprzez limonka » 22 cze 2010, o 14:34

Bianka napisał(a):Byłam u lekarza w piątek, dostała mleko na recepte, położna powiedziała że jak utrzymają się w tym tyg. to w piątek jeszcze raz mam iść..ładnie pospała w nocy :) odsypiała cały dzień...
Co do szczepień, to pogadam z lekarką...


dobra wiadomosc:) mam nadzieje ze ty tez pospalas:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez NNicola115 » 22 cze 2010, o 19:32

Maleńka nazywa sie Karola tak????
Łojacieeee :shock: :shock: :shock: :shock:
Wszystkie Karole jakie w życiu poznałam powiem szczerze że są osobami, których nie trudno zauważyć, bądź nie usłyszec, lubia zwracac na siebie uwage.
No nie wiem czy to taki głupi zbieg okoliczności ale dosłownie, wszystkie które poznałam Karoliny własnie mają taki temperament dość kontrowersyjny, jednych to irytuje,drugich to bawi :lol: :lol: :lol:
NNicola115
 

Postprzez Bianka » 23 cze 2010, o 21:40

---------- 11:05 23.06.2010 ----------

Woman jakie ona ma stópki:) to szok, uwielbiam na nie patrzeć:)przesłodkie!

W piątek idziemy na wesele, byłyśmy wczoraj na zakupach, muszę kupić sukienkę i buty bo niestety wszystko z przed ciąży za małe:/
We wszystkim wyglądam zle, brzuch mi wystaje...i nic nie kupiłam, dziś znowu będziemy szukać, Karolina pięknie śpi jak wychodzimy:)

---------- 21:40 ----------

Nnicola ja coraz częściej słyszę takie opinie o Karolinach:) a to przypadek, chociaż, w sumie nie mogliśmy długo wybrać, 2 dni po narodzinach nie miała jeszcze imienia:) chciałam Alicję ale jak ona tak krzyczała w szpitalu dużo to mi ta Ala nie bardzo pasowała, Karolina była na liście i jakoś wtedy najbardziej nam pasowała:)

Dziś znowu byłyśmy na zakupach, wreszcie wybrałam sukienkę choć przymierzyłam ze 100, mała była grzeczna, pozniej byliśmy w gościach, nakarmiłam i znowu spała:) za to teraz daje popalić tatusiowi bo nie chce spać:) na szczęście brzuszek nie boli..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez limonka » 23 cze 2010, o 22:46

Bianka napisał(a):---------- 11:05 23.06.2010 ----------

Woman jakie ona ma stópki:) to szok, uwielbiam na nie patrzeć:)przesłodkie!

W piątek idziemy na wesele, byłyśmy wczoraj na zakupach, muszę kupić sukienkę i buty bo niestety wszystko z przed ciąży za małe:/
We wszystkim wyglądam zle, brzuch mi wystaje...i nic nie kupiłam, dziś znowu będziemy szukać, Karolina pięknie śpi jak wychodzimy:)

---------- 21:40 ----------

Nnicola ja coraz częściej słyszę takie opinie o Karolinach:) a to przypadek, chociaż, w sumie nie mogliśmy długo wybrać, 2 dni po narodzinach nie miała jeszcze imienia:) chciałam Alicję ale jak ona tak krzyczała w szpitalu dużo to mi ta Ala nie bardzo pasowała, Karolina była na liście i jakoś wtedy najbardziej nam pasowała:)

Dziś znowu byłyśmy na zakupach, wreszcie wybrałam sukienkę choć przymierzyłam ze 100, mała była grzeczna, pozniej byliśmy w gościach, nakarmiłam i znowu spała:) za to teraz daje popalić tatusiowi bo nie chce spać:) na szczęście brzuszek nie boli..

super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez woman » 24 cze 2010, o 10:26

Oj pamietam i ja stopki moich dzieci. 8)
Były wycałowane przy każdym przewijaniu.

Widzę Bianko słoneczko zaświeciło.
Takie dni jak wczoraj pokazują, że idzie ku dobremu i takich fajnych dzionków będzie więcej i więcej :)

Jak się macie w ten deszczowy dzień?
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez Bianka » 24 cze 2010, o 13:57

Już jakoś się wdrażam:)
Orientujecie się może czy mleko mogę zrobić dla niej wcześniej i jakoś przechować? np termos? jutro wesele, ale najpierw kościół, nie wiem czy akurat się ułoży między karmieniami:/ jak się zorganizować?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Margerytka » 24 cze 2010, o 14:26

Witam
wg mnie można przygotować mleko wcześniej ale nie trzymałabym w termosie.Raczej lepiej aby przechować w czymś chłodnym , natomiast podgrzać bezpośrednio przed podaniem .
Ja przygotowywałam sobie w ten sposób na noc i na pierwsze karmienie po przebudzeniu, łatwiej było przygrzać niż gotować na szybko.
Pozdrawiam
Margerytka
 
Posty: 127
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 00:50

Postprzez woman » 24 cze 2010, o 14:32

Bianko, ja robiłam tak.
W termosie trzymałam gorącą wodę. W butelce chłodną przegotowana wodę. Odmierzałam odpowiednią ilość mleka w proszu i wsypywałam do czystego osobnego pojemniczka.
Później mieszałam gorącą wodę z tą chłodną aby była w sam raz, dodawaąłm proszek i gotowe.
Wydaje mi się to bezpieczniejsze, niż przechowywanie gotowego ciepłego mleka.
Chociaż z tego co mi wiadomo pediatrzy dopuszczają czas do 3 godzin.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 24 cze 2010, o 15:54

Bianuś,
teraz to już chyba przydałoby się założyć odrębny topik odnośnie macierzyństwa -
w przyszłości będzie jak znalazł dla niejednej z nas, hehe ;).
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez smerfetka0 » 24 cze 2010, o 16:21

a w sumie to nawet podniebna ma dobra mysl :)
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez limonka » 24 cze 2010, o 19:54

woman napisał(a):Bianko, ja robiłam tak.
W termosie trzymałam gorącą wodę. W butelce chłodną przegotowana wodę. Odmierzałam odpowiednią ilość mleka w proszu i wsypywałam do czystego osobnego pojemniczka.
Później mieszałam gorącą wodę z tą chłodną aby była w sam raz, dodawaąłm proszek i gotowe.
Wydaje mi się to bezpieczniejsze, niż przechowywanie gotowego ciepłego mleka.
Chociaż z tego co mi wiadomo pediatrzy dopuszczają czas do 3 godzin.


ja tez tak robie to baby ma swiezutkie:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 13 wrz 2010, o 09:51

---------- 10:13 27.06.2010 ----------

Za radą Podniebnej założyłam kontynuację tego wątku na forum dyskusyjnym:) także zapraszam:)

---------- 09:51 13.09.2010 ----------

Topik zrobił się aktualny:( przeczytajcie proszę pierwszą stronę żeby sobie przypomniec o co chodzilo:( teraz juz wiem! baba...

Wczoraj poprosil mnie zebym mu nastawila budzik i zasnął ciężkim kamiennym snem...jak tylko wzielam tel. do ręki włączyła mi się lampka, nie mogłam się powstrzymać, znowu jako jedyne podejrzane wpadly mi w łapy smsy od i do "Mateusza"! rozmowa o tym ze jedzie do miejscowosci rodzinnej (jechalismy na wesele) pytanie o auto na podwórku, prosba o oddanie pieniedzy ktore pozyczyl kiedys, rozmowa jak je przeslac...pomylka mojego męża zamiast słowa "bez" napisał "sex" przeprosiny za pomylke, od Mateusza ze "za duzo o seksie myslisz" a on " ze nie ma czasu myslec ze to tel mysli itp potem Mateusz ze bedzie tam gdzie obecnie mieszkamy; wynika ze tez tam mieszka...szukam w smsach jasnej deklaracji płci owego Mateusza...i znajduje" Wysłałam (pieniądze na konto)...
A wieć spisuje nr i od wczoraj do dziś myślę co z nim zrobić...wymyśliłam, wysłałam go do koleżanki telefonistki żeby zadzwoniła z ankietą i wydobyła imię i nazwisko"Mateusza" no i jak grom z jasnego nieba!! Była dziewczyna mojego męża! jak sobie tak pomyślę to 3 lata temu też odkryłam że z nią pisał i wynikało z tego że się spotkali! być może zdradza mnie od 3 lat a ja nic nie wiem :cry: Z smsów jasno nie wynika jakiś dowód konkretnie na romans, ale pożycza jej pieniądze!! a to już coś oznacza, my ledwo wiążemy koniec z końcem a on pożycza jej pieniądze, dzwoni do niej o północy itp! pomóżcie! jak mam teraz zareagować??????????
mamy dziecko maleńkie, ja nie pracuje! mam wrócić do rodziców?:( koszmar, obojętnie co ich łączy to jest jego była, to jest tajemnica w małżeństwie która drąży skałę podstępnie, przyjaciółka?? przyjazń między kobietą a mężczyzną nie istnieje! wszyscy o nie słyszeli ale nikt nie widział...
Wiem też że ucieka w prace, wraca bardzo pozno, wiem że oni tak pracują bo wszystkie żony kolegów z pracy się skarżą, bo koledzy o tym mówią że to przesada, on wraca brudny od oleju silnikowego i wykończony, ale z drugiej stroony ma możliwość zawsze kiedy chce się z nią widziec, zaWSZe kiedy skonczy wczesniej...moze do niej pojechac a mi powiedziec ze jeszcze pracuje..wie ze go nigdzie nie zobacze, bo najpierw siedzialam z brzuchem w domu z dala od miasta a teraz z dzieckiem:(
co robić? jak mu powiedzieć że wiem? jak to rozegrać? pomóżcie błagam..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez woman » 13 wrz 2010, o 10:28

Bianko, bardzo, bardzo mi przykro :(
Rozumiem co czujesz, masz male dziecko, potrzebujesz bezpieczeństwa, stabilizacji, pewności, a tu takie kwiatki.

Bianka, ja myslę, że najlepiej porozmawiać otwarcie.
On Ciebie napewno okłamuje, nie wiadomo czy zdradza, ale kłamie jak z nut.
Być może jest między nimi jakiś flirt, chemia, nie wiem....
I ta jego praca, tyle godzin, jakoś nie chce mi się wierzyć też w to.
Czy on aby nie ucieka z domu fizycznie i emocjonalnie???

Bianka, to że pojedziesz do rodziców nic nie da, to tylko schowanie głowy w piasek.
Tu trzeba otwarcie porozmawiać, kawę na ławę i wtedy w zależności od jego postawy ewentualne radykalne kroki.
Życzę siły i odwagi.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez blanka77 » 13 wrz 2010, o 12:30

Fakt jest jeden, obydwoje Cię okłamują. Bo nawet gdyby chciał jej tylko pomagać finansowo (bo może rzeczywiście ma problemy) to powinien to z Tobą ustalić. Ona też powinna się z Tobą skontaktować i zapytać.
Istnieje możliwość, że Twój mąż jej powiedział, że Ty się zgadzasz na tę pożyczkę.

Nie wiem czy coś ich łączy, czy nie, ale jeśli nie to może Twój mąż boi się, że niepotrzebnie będziesz się denerwowała jego kontaktami z byłą. Nie popieram tego stanowiska, ale faceci tak czasami myślą. Dla nas - fakt ukrywania-wygląda gorzej, niz gdybyśmy wiedziały "na czym stoimy".

Podstawa to rozmowa, ale jeśli dwie strony tego chcą. Nie masz gwarancji, że się przyzna, a nawet jeśli to czy nie wymyśli jakiejś bajki, która może nawet wyglądać na wiarygodną.

Nie masz wyciągów bankowych żeby sprawdzić ile pożyczał? Przecież tam będą dane nadawcy, czyli tej ex. Możesz wtedy zapytać co jest grane.
Jeśli przyznasz się, że grzebałaś mu w komórce, to zrobi Ci awanturę i wyjdzie, że to Ty jesteś zła. On zaś, następnym razem będzie ostrożniejszy lub nawet kupi drugi numer tel.

Inna możliwość, to kontakt z jego byłą. Ja tego nie polecam ze swojego punktu widzenia. Bardzo prostego, nie będę się poniżała przed innymi kobietami, które potem mogą mieć niezły ubaw ze mnie. Ale Ty musisz ocenić na jak dużo Cię stać.

Przykro mi, że w momencie, w którym masz tyle pracy związanej z opieką nad tak małym dzieckiem, masz jeszcze tego typu problemy. Nie zazdroszczę. Wiesz chyba, że stresy z okresu ciąży i te obecne odbijają się na dziecku. Nie wiem jak, ale staraj się jakoś zrelaksować. Może umów się na kawę i ploty z koleżankami, a tatusia zostaw w domu z dzieckiem.
Zrób coś, bo inaczej się zagnębisz swoimi myślami. Jak człowiek zostaje sam ze sobą to mu rózne myśli do głowy przychodzą, nie zawsze mądre... Dlatego musisz się jakoś od tego oderwać, zdystansować, albo raz na zawsze rozwiązać kwestię kontaktów męża z ex. Inaczej to do niczego dobrego nie doprowadzi, a Ty będziesz się nakręcała z każdym dniem bardziej.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez pozytywnieinna » 13 wrz 2010, o 12:53

kochana przykro mi, ze tak sie wszystko toczy, ja jednak jestem za rozmowa, szczera, ale jednak zgadzam sie z blanka, zeby znalezc inne dowody, bo obecnie to wszystko obroci sie przeciwko tobie. wiem jak ci ciezko, sama musze wrocic z niczym do mamy i zaczac wszystko od nowa. tyle klopotow co teraz nigdy nie mialam i nienawidze siebie za to, ze moja corka musi w tym wzystkim uczestniczyc.
trzymaj sie kochana i do zobaczenia w realu, cos wykombinujemy!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości

cron