chciałabym zeby mnie ktoś przytulił

Problemy z partnerami.

Postprzez smerfetka0 » 19 cze 2010, o 22:00

wierze w ciebie ze sobie poradzisz.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez KATKA » 19 cze 2010, o 22:04

własnie myśle sobie...czy to jednak nie jest ten moment zeby isć wreszcie do psychologa...ta pieprzona (przepraszam za określenie) autoagresja nigdy mi nie da spokoju...im jestem starsza tym bardziej widze sens tego wszystkiego co mówiła mi psycholożka pare lat temu :( na razie sie nie tne...umiem się powstrzymac....ale organizm robi swoje...
a ja znowu siedze i marudze na forum...ech przepraszam ale nie mam teraz z kim pogadac.....
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Sansevieria » 19 cze 2010, o 22:08

Chyba dobrze sobie myślisz. Pomyśl dalej - ile energii pochłania Ci powstrzymywanie się? Jakby tak ten "temat" wyeliminować z życia stałoby się ono, jak przypuszczam, nieco łatwiejsze... Ja się wyniszczałam w inny sposób, ale model ten sam - stale gdzieś w człowieku jest "temat" i podgryza.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez KATKA » 19 cze 2010, o 22:12

najgorsze, ze doszłam do tego etapu, ze czuję się już na tyle bezwartosciowa...ze uwazam chyba za bezsensowną pomoc sobie samej....
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Sansevieria » 19 cze 2010, o 22:19

No to jest bardzo dobry tekst na pierwszą wizytę. Pozostaje się umówić. Albowiem bezwartościowa nie jesteś. Ale warto się tym niesensownym choć prawdziwym uczuciem coś zrobić. Tkwienie w nim bardzo męczy :(
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez zizi » 21 cze 2010, o 01:33

KATKA :pocieszacz: :pocieszacz: :pocieszacz:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez ewka » 21 cze 2010, o 07:55

KATKA napisał(a):własnie myśle sobie...czy to jednak nie jest ten moment zeby isć wreszcie do psychologa...

Tak, to TEN moment, Katka. Nic na tym nie stracisz, a zyskać możesz bardzo... no sama wiesz!
:buziaki:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez caterpillar » 21 cze 2010, o 11:51

:misiu:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Mały biały kotek » 2 gru 2010, o 09:59

To co, przytulamy dalej? :-)
Mały biały kotek
 
Posty: 415
Dołączył(a): 6 kwi 2008, o 22:56
Lokalizacja: Wwa

Postprzez mahika » 2 gru 2010, o 10:03

Teraz to nie wiadomo czy się zj*bki nie dostanie. żart...

pewnie że przytulamy :pocieszacz:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Mały biały kotek » 2 gru 2010, o 10:12

Mahika tutaj są same kobiety... ;-) I nie leżą w łóżku ;-)

Przytulam Was wszystkie mocno :misiu:
Mały biały kotek
 
Posty: 415
Dołączył(a): 6 kwi 2008, o 22:56
Lokalizacja: Wwa

Postprzez Abssinth » 2 gru 2010, o 12:05

przytulaki dla Ciebie :):)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez KATKA » 2 gru 2010, o 12:21

ojoj :) nie pamiętam tego watku....;)
lubię wracać na to forum :oops:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez z » 11 gru 2010, o 17:45

zastanawiam się co poszło znowu nie tak....gdzie znów popełniłam błąd....

moze wcale nie popelnilas bledu, tylko to taka dynamika milosci
Zobacz, ze ten schemat co u Ciebie powtarza sie w 90 %, a moze i czesciej.
Nie szukaj wiec winy w sobie lecz sie zastanow jak sobie pomc
z
 
Posty: 226
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:04

Postprzez Mały biały kotek » 13 gru 2010, o 08:52

Ja też myslę poważnie o jakiejś terapii.
Jestem coraz słabsza z każdym rozstaniem i zamist uczyć się na błędach coraz bardziej daję sobie wchodzić na głowę... Ehhhh

Przytulania ciąg dalszy :-)
Mały biały kotek
 
Posty: 415
Dołączył(a): 6 kwi 2008, o 22:56
Lokalizacja: Wwa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: oyomeyiju i 183 gości