Siostra

Problemy z partnerami.

Siostra

Postprzez Jaga82 » 17 cze 2010, o 13:51

Piszę w związkach, bo sprawa tego dotyczy, tylko, że nie mnie osobiście a mojej siostry.
Jest ona w związku ze starszym od siebie o 12lat facetem, który ma dorosłego już syna. Moja siostra jest młoda, marzy o dziecku. Półtora roku temu rozstali się z różnych powodów. Po kilku miesiącach on z nią zatęsknił i do siebie wrócili. Jednym z jej waruków powrotu było to, że będą mieć dziecko, o którym przed rozsatniem nie chciał słyszeć. Dał jej nadzieję, powiedział, że będą się starać. Wiem, że jej bardzo na tym zależy. I wiem również, że on...nie chce żadnego dziecka! Powiedział o tym kiedyś gdy jej nie było w pobliżu. Nie wiem czy mam jej o tym mówić, zabrać nadzieję, sprowadzić na ziemię. Kompletnie nie wiem jak się zachować, bo wiem, że ona sobie zmarnuje szansę na bycie matką będąc z nim. On ewidentnie nie chce dzieci a jej powiedział, że chce, żeby do niego wróciła. I ona sobie teraz żyje w nieświadomości i zwierza mi się, że już się nie może doczekać kiedy w końcu zajdzie w ciążę.
Powiedzieć jej o tym, co usłyszałam od jej faceta czy lepiej milczeć?
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez doduś » 17 cze 2010, o 14:10

ja myslę, że na Twoim miejscu powiedziałbym, że bylem świadkiem rozmowy o takiej a takiej treści.
Nie wiem w jaki sposób zdobyłaś tę wiedzę ale jeśli podsłuchiwałaś to przyznaj się do tego, nie wdajac sie w detale dlaczego. chyba że tu jest drugi, inny problem. Ale od tego problemu może być inny wątek

powodzenia
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez uważaj » 17 cze 2010, o 15:17

A ja bym pogadała z facetem. Że wiem, że słyszałam jego nieoficjalną wersję poglądów na dziecko. I dlatego, że istotne jest dla Ciebie dobro Twojej siostry - wymagasz od niego szacunku i uczciwości wobec niej. I bym się uważnie przyjrzała temu, jak zareaguje.
Jeśli pójdziesz z tym do siostry - Twoja siostra może nie uwierzyć. Może pomyśleć, że np. jej zazdrościsz, że mieszasz. Bo z tego co napisałaś - jest bardzo zaangażowana w myśli o dziecku i w relację z facetem.

p.s. Prawdopodobnie jestem perfidna, ale przyszło mi nawet do głowy, że jeśli pierwsza prośba o uczciwość by nie poskutkowała, sprowokowała bym następną rozmowę i ukradkiem nagrała.
Avatar użytkownika
uważaj
 
Posty: 101
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 21:46

Postprzez smerfetka0 » 17 cze 2010, o 20:48

ja bym powiedziala nawet swiadomie doprowadzajac do ich klotni na ten temat i do kryzysu, wtedy najlepiej poznaje sie zamiary drugiej osoby. co cie obchodzi ten facet ? wazne dobro siostry, wiec jej powiedz, skoro nie bedziemiala z nim przyszlosci takiej jak marzy to i tak ja czeka cierpienie i bol z jego stron, im wczesniej to zrozumie to lepiej
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez caterpillar » 17 cze 2010, o 22:13

to w takim razie jak oni beda sie starac?? podczas stosunku wstrzyma wytrysk?? :?

mysle ,ze powinni szczerze porozmawiac co jest przyczyna jego niechciejswa..moze to zwykly strach..moze gdy zobaczy swoje dziecko okaze sie ze pokocha je calym sercem..moze.

glupota jest zmuszac siebie nawzajem do posiadania lub nie dzieci


podejzewam ,ze ta jego "szczera" chec sama wyjdzie w praniu podczas owego starania
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez woman » 17 cze 2010, o 22:22

Tez pomyślałam o tym. Kobieta mogłaby byc nieuczciwą w tej kwestii, potajemnie brac tabletki, założyć spiralę....
Jednak mężczyzna nie może udawać że się stara.
Chyba, że będzie jej potajemnie podawał hormony, np w herbacie :-)
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez Jaga82 » 18 cze 2010, o 00:01

Nie wiem czy powinnam o tym pisać ale skoro zostały zadne jakieś pytania to odpowiem na to co wiem. Jeśli chodzi o te starania to jest bardzo podobnie do tego, co napisaliscie-mianowicie mają stosunki przerywane, bo on ją przekonał, żeby z tym dzieckiem to jednak jeszcze trochę poczekali, bo nowe mieszkanie, samochód itp. Ona sie nie zabezpiecza w żaden sposób i co miesiąc robi test ciążowy w nadziei, że jemu 'się nie udało'.
Szkoda mi jej, nie wiem jak jej o tym powiedzieć, żeby jej nie zranić. Ostatnio zasugerowałam jej, że to związek bez przyszłości ale chodziło o coś innego i wiem jak jej wtedy było przykro, więc taka wiadomość pewnie wpędzi ją w depresję (no może przesadzam). Nie wiem co zrobić.
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez ewka » 18 cze 2010, o 06:46

Jaga82 napisał(a):Jeśli chodzi o te starania to jest bardzo podobnie do tego, co napisaliscie-mianowicie mają stosunki przerywane, bo on ją przekonał, żeby z tym dzieckiem to jednak jeszcze trochę poczekali, bo nowe mieszkanie, samochód itp.

Skoro jest tak właśnie... co tutaj robić? Wg mnie - nic, ponieważ dziewczyna ma głowę i rozum, więc pewne wnioski powinna wyciągnąć.

Nie bardzo rozumiem, w jaki sposób Twoja informacja miałaby jej pomóc. I w czym.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez woman » 18 cze 2010, o 08:11

Jaga82 napisał(a):Nie wiem czy powinnam o tym pisać ale skoro zostały zadne jakieś pytania to odpowiem na to co wiem. Jeśli chodzi o te starania to jest bardzo podobnie do tego, co napisaliscie-mianowicie mają stosunki przerywane, bo on ją przekonał, żeby z tym dzieckiem to jednak jeszcze trochę poczekali, bo nowe mieszkanie, samochód itp. Ona sie nie zabezpiecza w żaden sposób i co miesiąc robi test ciążowy w nadziei, że jemu 'się nie udało'.
.

W tej sytuacji Twoja informacja nic nie da. Ona jak widać zapatrzona w niego jak w obrazek, że takie banialuki przyjmuje do wiadomości.
Wymysli chlopaczyna następny termin odroczenia i kolejny powód a ona pewnie uwierzy.
Swoją drogą taka metoda antykoncepcji jest baaardzo zawodna :) i uwierz wiem co mówię :P
Jednak nie wiem czy w obecnej sytuacji życzyć siostrze tej ciąży z tym akurat człowiekiem.
Dziecko chcąc nie chcąc wiąże na całe życie, a ten pan nie budzi mojego zaufania.
Kłamie Ją w żywe oczy, zwodzi, chwaląc się tym, jak wynika z Twoich słów, w rozmowie z kims innym.
Nielojalny oszust grrrr.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez Jaga82 » 18 cze 2010, o 15:52

Moja infgormacja mialaby jej pomoc w tym by dokladniej przeanalizowala swoj zwiazek i jego jak sie okazuje puste obietnice. Nie chce zeby sobie zmarnowala zycie ludzac sie tylko obietnicami o dzieciach.
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez ewka » 21 cze 2010, o 07:51

Jaga82 napisał(a):Moja infgormacja mialaby jej pomoc w tym by dokladniej przeanalizowala swoj zwiazek i jego jak sie okazuje puste obietnice. Nie chce zeby sobie zmarnowala zycie ludzac sie tylko obietnicami o dzieciach.

Jak dla mnie, to to jest takie trochę bez sensu... z jednaj strony chce mieć dziecko,a z drugiej godzi się na stosunki przerywane licząc na to, że on nie zdąży. Skoro jej obiecał i skoro mieli zacząć to dzieciątko produkować... wydaje mi się, że tego powinna się trzymać - a skoro się nie trzyma, to tak widocznie na ten czas zdecydowała.

Ja bym się nie mieszała.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez limonka » 21 cze 2010, o 13:48

ewka napisał(a):
Jaga82 napisał(a):Moja infgormacja mialaby jej pomoc w tym by dokladniej przeanalizowala swoj zwiazek i jego jak sie okazuje puste obietnice. Nie chce zeby sobie zmarnowala zycie ludzac sie tylko obietnicami o dzieciach.

Jak dla mnie, to to jest takie trochę bez sensu... z jednaj strony chce mieć dziecko,a z drugiej godzi się na stosunki przerywane licząc na to, że on nie zdąży. Skoro jej obiecał i skoro mieli zacząć to dzieciątko produkować... wydaje mi się, że tego powinna się trzymać - a skoro się nie trzyma, to tak widocznie na ten czas zdecydowała.

Ja bym się nie mieszała.


zgadzam sie..mysle ze siostra podswiadomie moze zdawac sobie srawe ze on tak naprawde nie chce dziecka..tylko bo sie stawic czolo prawdzie bo to otworzy puszke pandory:(
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Sinusoida » 9 lip 2010, o 19:56

Uważam że jako siostra powinnaś jej powiedzieć prawdę bo jak za jakiś czas wszystko wyjdzie na jaw, może mieć pretensje, że nie otworzyłaś jej oczu. kobiety niestety potrafią się bardzo oszukiwać, łudzić... Co oczywiście skrzętnie wykorzystują mężczyźni niestety...
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez Jaga82 » 21 lip 2010, o 13:08

Rozmawiałam ostatnio z siostrą na temat jej przyszłości i dziecka i nie potrafiłam jej nawet zasugerować, że on ją okłamuje. Cały czas mówiła 'my chcemy', 'my uważamy', 'my planujemy', więc doszłam do wniosku, że być może rozmawiali na ten temat, zrobili jakieś ustalenia, coś postanowili. Nie będę się wtrącać. Jeśli jednak kiedyś jej facet powie, że nie chce dziecka będę ją pocieszać i może dopiero wtedy powiem jej, że miałam złe przeczucia. Taka jest moja decyzja. Dziękuję Wam za rady :kwiatek:
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez Filemon » 21 lip 2010, o 22:08

myślę, podobnie jak ewka, że Twoja siostra chyba jest tak na wpół świadoma sytuacji, ale widocznie nie jest obecnie gotowa, żeby się z nią (czy raczej z Nim ;) ) zmierzyć...

jednak, w moim odczuciu, to faktycznie nie jest sytuacja dla Niej bezpieczna i możliwe, że to w ogóle nie jest właściwy facet dla Niej... (odbieram podobnie jak woman)

ja bym chyba jednak z moją siostrą zaczął na ten temat rozmawiać, tylko tak stopniowo... "po kawałku"...

skoro w ogóle zwierzyła Ci się w jaki sposób współżyje z tym mężczyzną, to na przykład zapytałbym Ją przy jakiejś stosownej okazji, czy to tak wygląda w dalszym ciągu... a potem dodałbym: - a nie obawiasz się, że to może tak trwać bardzo długo i że może z tej ciąży jednak nic nie będzie...? a gdyby temat podjęła, to dalej: - czy nie wydaje się Jej, że może On jednak nie do końca chce tego dziecka...? a jeśli niezbyt chce, to jeśli się ono pojawi, to czy nie będziesz miała problemu? czy On wówczas nadawałby się na ojca i chciał być Jej mężem...?

itd, itp... nie wszystko od razu... a na koniec jak by trzeba było, to po jakimś czasie bym powiedział także to co słyszałem, a o czym Ona nie wie.... - to jest związane z ryzykiem, że siostra może mieć do Ciebie żal z powodu rozbijania Jej złudzeń i nie wiadomo czy nie nadszarpnie to Waszych stosunków... ryzyko musisz ocenić sama i zdecydować czy warta skórka wyprawki...
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 165 gości