przez Koteczek » 16 cze 2010, o 14:55
zrozpaczona, zatem życzę owocnej wizyty u psychologa...
pisałaś wcześniej że ten ... cię nęka - zatem masz podstawę by zgłosić groźbę karalną, zachowaj to co pisze... jemu o to właśnie chodzi, byś się bała, czerpie z tego chorą satysfakcję...
Albo zmień numer, startery masz już za 5zł.
A terapię polecam - jestem na takiej od przeszło 2 lat. Sorki, nie chce mi się po raz enty pisać o faktach. Wolę rzec, że musiałam pewne sfery budować od zera. Od zera buduję swoją seksualność. W ciągu tych 2 lat osiągnęłam więcej niż oczekiwałam. I teraz - co za wolność, gdy jedzie się autobusem i ma gdzieś ewentualne natrętne spojrzenia... Cóż za wolność nocami, gdy nie śnią się już koszmary w których ten syf wraca. Przyjęłam to, że ten syf miał miejsce. Przyjęłam i zaakceptowałam swoją bezradność w momencie zagrożeń które mnie zaskoczyły. Nadwrażliwość, gdy słyszę i czytam o podobnych faktach - bo mam ochotę każdą taką osobę utulić, tak by poczuła się bezpiecznie... by bezgłośnie wykrzyczeć - że poczucie brudu jest umiejscowione po niewłaściwej stronie, bo brudni i par****i są sprawcy takich zbrodni - tak, dla mnie każdy gwałt i próba gwałtu są zbrodniami a sprawcy dożywotnio spar********m dnem... Walczę z "niedźwiedziami"- m.in z autoagresją, która na trwałe już zapisała się na moim ciele (na przyszłość idę do dermatologa bo jedna taka pamiątka bardzo mi przeszkadza)
Ale najlepszą i największą radością która przegania wszelkie mroki - jest utonąć w oczach ukochanego, rozpłynąć się w tuleniu...