Dziwna sprawa!!!

Problemy z partnerami.

Postprzez Bianka » 14 cze 2010, o 22:40

Dziękuję Wam:) mam nadzieje że jakby to była przepuklina to położna by zauważyła jakieś objawy..
Dziś była, powiedziała że z małą ok, rozwija się dobrze, mruczenie, wyginanie, wiercenie, stękanie to na 3 tydzień norma...mleka nie zmieniać bo możemy wpaść z deszczu pod rynnę a po tym sztucznym czasem ładnie śpi więc to nie wina mleka...trochę mi rozjaśniła jak ją karmić, więc ma zjadać minimum 90 ml, mam odciągać i podawać w butli bo wtedy widzę ile je, pierś jedynie do utulenia np wieczorem...odciągam ile mogę a resztę uzupełniam sztucznym i śpi jak anioł od rana była karmiona 3 razy i po każdym jedzeniu spała:) a teraz po 19 nie spała wcale, ulała, potem wymiotowała:/ stękała, do teraz, zrobiliśmy kąpiel znowu jedzonko i znowu nie śpi, płacze, mąż teraz z nią jest bo ja czuję że padnę na twarz za chwilę...ciekawe jaka noc nas czeka...
Maluda przybrała na wadze, już prawie ma tyle co w chwili urodzenia:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez caterpillar » 14 cze 2010, o 22:51

:hura: :hura:

to dobre newsy!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez NNicola115 » 15 cze 2010, o 02:12

Hmmm nie wiem czy to wogóle wykonalne ale może weźcie spróbujcie małą przez dzien tak "pomęczyć" w rozsądnym sensie znaczenia żeby padła w nocy i spała dłuzej.
No o ile ona was nie wymęczy podczas tej próby :roll:
NNicola115
 

Postprzez limonka » 15 cze 2010, o 04:22

zwykle te bole i placze maja miesce wieczorem kiedy my juz chcemy odpoczac:(:( aby do 3 msc:) moj ma 8 i juz sypia cala noc:):):) buziaki mamuska!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez woman » 15 cze 2010, o 07:55

caterpillar napisał(a):(woman moje dziecko tez zostawia rowiesnikow w tyle..a jakich butelek uzywalas??

:wink: )

Wybacz, ale dopiero teraz zauważyłam.
Cat, nie pamiętam nazwy butelki, ale to były takie wygięte antykolkowe.
Kolek nie miał, ale nie wiem czy to zasługa sprzętu :)


Bianko, jak minęła noc?
Trzymam kciuki aby wszystko unormowało się jak najszybciej.
To że zaczęła przybierac to bardzo dobrze.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez ewka » 15 cze 2010, o 07:57

I jak minęła noc?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Bianka » 15 cze 2010, o 12:43

---------- 11:32 15.06.2010 ----------

Noc nie była zła:) spała od 2 do 6:) ale dziś znowu wymiotowała:/ jak już w końcu śpi to wymiotuje, może tym razem za dużo je...

---------- 12:43 ----------

ładnie sie wyregulowala na butli i teraz nie wiem czy dac jej piers czy nie burzyc tego rytmu, zdrugiej strony mi jej żal że nie dostaje piersi:/
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez limonka » 15 cze 2010, o 13:27

Bianka napisał(a):---------- 11:32 15.06.2010 ----------

Noc nie była zła:) spała od 2 do 6:) ale dziś znowu wymiotowała:/ jak już w końcu śpi to wymiotuje, może tym razem za dużo je...

---------- 12:43 ----------

ładnie sie wyregulowala na butli i teraz nie wiem czy dac jej piers czy nie burzyc tego rytmu, zdrugiej strony mi jej żal że nie dostaje piersi:/


wiem ze pilekniarka poradzila aby trzymac sie tego mleka...nie iwem jak jest w POlsce..tutaj moj syn tez miala ten problem z wymiotowaniem (ulewaniem) plus gaz..dipiero jak zmienilam mleko na "sensitive" (nie wiem dokladnie jakby sie to w POlsce nazywalo) to mu sie bardzo poprawilo:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 15 cze 2010, o 16:00

No i dałam pierś, dziecko nie śpi, płacze i nie wiem co robić, kiedy teraz dać jeść:/
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 15 cze 2010, o 18:53

Bianeczko, nie pomogę, nie mam zielonego pojęcia o czym piszecie. ale zagladam i poczytuję co u Ciebie :kwiatek:
Może jeszcze na jakimś forum dla mam coś byś się dowiedziała?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez woman » 15 cze 2010, o 19:20

Bianka napisał(a):No i dałam pierś, dziecko nie śpi, płacze i nie wiem co robić, kiedy teraz dać jeść:/

Bianka, ja bym teraz dała wody albo herbatki a z kolejnym karmieniem poczekała ,minimum godzinę.

Mój synek też ulewał bardzo dużo, wymiotował wręcz.
Przeszliśmy na mleko nutramigen, takie cuchnące sojowe.
Było po nim lepiej, ale nadal nie idealnie.

Szwagierka z kolei ma kilkumiesięcznego bobaska, który bardzo ulewa, a w zasadzie ulewał.
Lekarz polecił mączkę z chleba świętojańskiego jak ręką odjął.
Dodaje się tego do mleka, aby zgęstniało.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez Bianka » 15 cze 2010, o 22:17

Woman syn znajomych rodziców ma dziecko i dawał właśnie jakieś mleko specjalne gdy dziecko ulewa jakieś zagęszczane i to dziecko bardzo po tym mleku utyło:/ więc już nie wiem...

A teraz po jedzonku zamiast spać darła się z przerwami na spokój :? dziwne i właśnie pózniej z takiego darcia się w niebogłosy przeszła płynnie w głęboki sen :? jak to wytłumaczyć? czasem boję się że coś jej dolega a my o tym nie wiemy..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Sansevieria » 15 cze 2010, o 22:31

Takie przejścia z głośnego krzyku w głęboki sen to moja miała przy kolce. Nagle a niespodziewanie. Bianka, jak sobie przypomnę swoje pierwsze miesiące...nic tylko karmienie, krzyk albo chwile snu. Dom nie wyglądał. Ja właściwie nie istniałam. Stada pediatrów i połoznych, ja w poczuciu winy że jestem zła matka, że dziecko chore na coś bardzo dziwnego ale chore na pewno, czemu wszystkim świetnie idzie tylko mnie nie, czemu inne sobie radzą tylko ja nie....I świetne rady zyczliwych ciotek doprowadzające do rozpaczy. Kochana, minie. Radzisz sobie i poradzisz sobie na pewno. Trzymam kciuki i jak Cię czytam to mi się młodość przypomina..A jeszcze mnie dopadały myśli że głupia byłam że mi się macierzyństwa zachciało. I że JUŻ NIE MOGĘ. I słowo honoru mija. :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez Bianka » 15 cze 2010, o 22:40

Senseviero :) no właśnie tak samo jest u mnie, dom nie wygląda wcale, a ja szkoda gadać i te myśli, eh ale jak mija to może dam radę:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez pozytywnieinna » 15 cze 2010, o 22:49

Sansevieria napisał(a):...I świetne rady zyczliwych ciotek doprowadzające do rozpaczy. :)


ale sie usmialam, a ja myslalam, ze to tylko ja tak mam ... no z tymi radami ... no i, ze stada pediatrow, sassevieria, normalnie, mi zycie uratowalas... i ozdrowilas dusze normalnie ...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości

cron