ja mam zbyt długa listę, bo jestem mianiaczką kina, więc sobie daruję.
Ale ostatnio świetnym filmem w kinie był "Obsługiwałem angielskiego króla". Super klimat, porządna fabuła, rys historii, wszystko cacy.
Teraz czekam na Katyń, choć wiem, że będzie trudny. Wajda zwykle trzyma światowy poziom, mam nadzieję, że tym razem też mu się uda.
ps. a colę niestety też uwielbiam, chyba jestem od niej uzależniona ;(, no ale każdy normalny człowiek musi mieć jakiś nałóg
)
W piątek zacznie się w TVP1 zdaje się "Tajemnica twierdzy szyfrów", taki współczesny Hans Klos. Zapowiada się interesująco. Takie krótkie seriale też lubię, dobry był Pitbull czy Oficer.