Viki napisał(a):A dla mnie takie milczenie i ukrywanie sprawy jest półkłamstwem.
Tym bardziej, że moim zdaniem Kotek rozumie powagę sytuacji ale jest przerażona i nie wie jak z tego wybrnąć.
I skoro milczy się w tak ważnych sprawach, nie mówi wszystkiego, to co będzie dalej?
Rozpaczliwie poszukuję pracy dodatkowej, biegam na rozmowy i spotkania (dopóki nie widać), szukam mieszkania na wynajem... No i wychodzi, że samo mieszkanie to moja miesięczna pensja...
tata dziecka ... cisza ....
jestem w pracy na okresie próbnym... zawalają mnie robotą, palą papierosy w korytarzu obok (a mnie dusi), a ja nie mogę się przyznać do ciąży...
PS. ciekawe co u Bianki?!?! Bo to chyba juz czas!!!
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 248 gości