Dziwna sprawa!!!

Problemy z partnerami.

Postprzez Justa » 31 maja 2010, o 21:33

Ja też chętnie zobaczę dzidziulkę. ;-) Całkiem spory bejbus z niej. :-)
Zazdraszczam łatwego i szybkiego porodu, Szczęściaro! :-)

Bianka, Ty teraz nie możesz chodzić głodna, masz wzmożone zapotrzebowanie energetyczne, bo Twój organizm produkuje pokarm. Na pewno położna powiedziała Ci ogólne zasady - generalnie ZDROWO i LEKKOSTRAWNIE. Unikać potraw ciężkostrawnych (tłustych sosów, dań smażonych), wzdymających (kapustne, strączkowe, napoje gazowane). Jedz dużo warzyw i owoców (o te zapytaj położną), chude mięso, kasze itp.

A jaki jest powód do zmiany piersi podczas jednego karmienia - które sugerowała położna?
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez woman » 31 maja 2010, o 21:35

Ja też mrugam oczkiem :)

Bianka, nie wolno też narazie surowych owoców, nawet jabłko lepiej pieczone lub z kompotu. Raczej nic ostrego, smażonego itd..
Pamiętam, że jak karmiłam codziennie jadłam owsiankę na mleku, normalnie bez owsianki nie istniałam :D

No proszę, jak szybko poszło z porodem, kto by pomyślał.
Ucałuj malutką w sam czubek włochatej główki.
Kawał z Niej kobitki! no no 8)
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez Justa » 31 maja 2010, o 21:53

woman, dobrze że mogłaś tę owsiankę - bo to zdrowe i pożywne. Ja nie radziłabym przesadzać z produktami mlecznymi na początku - póki się nie okaże, czy dzidzia nie reaguje na mleko krowie. Ja niestety musiałam zrezygnować z nabiału na długie miesiące. (chociaż wcześniej nie wyobrażałam sobie dnia bez jogurtu, serka, musli na mleku...)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez woman » 31 maja 2010, o 22:44

---------- 22:27 31.05.2010 ----------

Bianka, cóż mogę rzec :D
Malenka jest wprost do wycalowania, można jeść łyżkami :D
Sama słodycz 8)

Kobieto, ale Ty jesteś piękna! Przygryzam wargi z zazdrości :evil:
Idę nałożyć maseczkę cholera albo co :D

---------- 22:44 ----------

woman napisał(a):Bianka, cóż mogę rzec :D
Malenka jest wprost do wycalowania, można jeść łyżkami :D
Sama słodycz 8)

Kobieto, ale Ty jesteś piękna! Przygryzam wargi z zazdrości :evil:
Idę nałożyć maseczkę cholera albo co :D


Ps. faktycznie Justa, nie pomyślałam o tym mleku, że nie zaleca się w nadmiarze. Eh, chyba latwiej byłoby napisać co można niż czego nie wolno :wink:
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez ewka » 1 cze 2010, o 06:40

Pięknie!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Bianka » 1 cze 2010, o 10:31

Dzięki Woman :oops:

Dziś była położna..zważyłam małą, przybrała na wadze więc coś tam się najada:)
O zmianie piersi mówiła, że przez pierwsze 10-15 minut mała je a pózniej się już bawi, ciamka śpiąc i tak się nie najada a jak się zmieni pierś to znowu je po czym zasypia:) więc będę próbować...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez sikorkaa » 1 cze 2010, o 10:32

bianko, wierze ze jestes teraz przeogromnie szczesliwa tulac Mala do ramion :) wierze ze wszystko inne jakos tak znika i jest tylko Ona :) zazdroszcze Ci bardzo i w zwiazku z tym nie umiem juz nic wiecej powiedziec, znikam - temat mnie przerosl. nie radze sobie. wszystkiego dobrego i do zobaczenia w innych watkach :papa: nie chce swoja osoba zaklocac tych pieknych dla Ciebie chwil :cmok:
sikorkaa
 

Postprzez woman » 1 cze 2010, o 13:33

Bianka napisał(a):Dzięki Woman :oops:

Dziś była położna..zważyłam małą, przybrała na wadze więc coś tam się najada:)
O zmianie piersi mówiła, że przez pierwsze 10-15 minut mała je a pózniej się już bawi, ciamka śpiąc i tak się nie najada a jak się zmieni pierś to znowu je po czym zasypia:) więc będę próbować...

Bianka, jest więcej niz dobrze. W pierwszych dniach bobaski traca na wadze, później mozolnie odrabiają, a dopiero wtedy zaczynają przybierać.
Tak więc masz pokarm treściwy :wink:

Połozna ma rację. Zbyt długo karmiąc łatwo jest nauczyć maluszka cyckowania dosłownie od rana do wieczora.
Czasem owszem należy podać pierś dla uspokojenia, ale warto też próbować innych sposobów.
Moje dzieci uspokajała woda, puszczałam delikatnie wodę z kranu a szum wody działał odprężająco.
Potem w ruch poszedł okap kuchenny, suszarka do włosów.
Dosłownie minutka - dwie takiego jednostajnego dźwięku i już były spokojne :)



Sikorko :pocieszacz:
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez Bianka » 1 cze 2010, o 13:37

Sikorko :pocieszacz: :serce2:
moja droga do macierzyństwa też była trudna, bardzo się bałam, nie umiałam sobie wyobrazić że to możliwe, a jednak...wierzę że Tobie też się uda :kwiatek2:
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez melody » 1 cze 2010, o 13:45

Bianko, ja też bym chętnie zobaczyła dzidziusia, jeśli mogę :)
melody
 

Postprzez Bianka » 1 cze 2010, o 13:54

Woman no proszę:) muszę wypróbować tej metody...zauważyłam że spryciula czasem uspokaja się jak ja ją wezmę na ręce, nie tata nie babcia, tylko
mama:)

Nie wiem czy juz pisałam, wczoraj ją kąpaliśmy pierwszy raz:) udało się choć wszystkim nam chlupało w papciach:)


chciałam dziś wypróbować tą zmianę piersi po 15 minutach, a moja Niunia zasnęła, w rezultacie jadła z jednej i tylko 15 minut...myślałam że nie pośpi za długo a tu juz prawie 3 godziny minęły:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez limonka » 1 cze 2010, o 14:03

i za wszelko cene nie pozwol jej spac rzy piersi..jak widizsz ze zasypia anic nie zjadla przecieraj jej glowke mokra szmatka i masuj stopy...ja czsem do naga musialam rozbierac bo moj nic tylko by usypial:):) a potem jak masz dizcko uczepione caly dzien do siebie to czasem mozna zwariowac:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 1 cze 2010, o 14:37

Limonko łaskoczę ją za uszkiem, po nosku, policzku:) ale jak zaśnie jak kamień to nic jej nie rusza:)

Melody wysłałam na priv
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 1 cze 2010, o 17:38

piekna :) I piękna TY :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 1 cze 2010, o 18:39

Też obejrzałam - i tatuś też niczego sobie... no... w końcu też ma swój udział w całym tym zamieszaniu. No pięknie!

A jak się odnajduje tatuś, Bianko? Dziadkowie? No ale to nie tak mocno ważne... najważniejsze jest teraz mleczko. Jak idzie?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 100 gości