zagubiona0 napisał(a):jak by zalozyl tu temat chlopak, ktory widzi problem, ktoremu bardzo zalezy zeby nie schrzanic zycia, ktory po alkoholu dostaje malpiego rozumu a pije raz na jakis czas, i chcialby wsparcia ze z tym mozna sobie radzic, ze to nie koniec swiata, ze przez to straci to co kocha, to co byscie zrobili? pomogli mu w tym a nie mowili idz pod most i nie psuj zycia bliskim
i bardzo mi przykro ze dla was osoba ktora zaczynam miec problem z alkoholem jest be i jest na cale zycie juz zla i tylko skurwysyn z niego bedzie.
i bardzo zal mi wszystkich co mieli chlopakow ktorzy zaczynali siegac po piwko nie tak jak trzeba i do konca zycia byli skur....lami. biedne jestescie.
zagubiona0 napisał(a):nie odejde, moze sie sparze moze bede plakac wiele razy. teraz nie odejde i mnie nie oceniajcie bo wam sie latwo mowi, ale chce mu pomoc, nie przyjme zareczyn jak beda takie akcje, przeciez az tak w to nie wejde.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 147 gości