przez Księżycowa » 30 maja 2010, o 00:14
Dziękuję zagubiona miło mi to słyszeć, mnie łatwiej się żyje... a co u Ciebie w ogóle? Znalazłaś pracę?
Jeżeli chodzi o stacje, to właśnie wydaje mi się lepsza niż wtedy u mnie, bo to, co przechodziłam, to nie było dogryzanie a bardziej poniżanie. Dlatego pomyślałam, że może na stacji jest inaczej... Bo z tego co zaobserwowałam, to jak już wkurzają, to chociaż nie pomiatając. Oczywiście wszędzie może być inaczej...
Mam tremę, przyznam po wcześniejszych doświadczeniach, ale praca mi potrzebna bardzo a słyszałam, że tam lepsze zarobki, niż miałam w sklepie, bynajmniej w tym, co pracowałam...