ciągle to samo

Problemy z partnerami.

Postprzez miguel » 29 maja 2010, o 17:30

---------- 17:29 29.05.2010 ----------

cvbnm napisał(a):ha ha, twardziel z ciebie! :D
nie dasz sie , zawsze zostaniesz sam!

Na razie wszystko ku temu zmierza. Niespecjalnie mnie to cieszy:)

cvbnm napisał(a):wg mnie myslisz sie tu akurat, bo do seksu (to masz na mysli?) niekiedy lepiej jest wybrac osobnika niesmialego, i mniej obdarzonego, jesli sie samemu nie czuje jak barbie. w seksie nie jesttak latwo obnazyc swoja intymnosc przed jakims 'z wyzszej polki", mozna sie czuc jak na ezgaminie maturalnym, i nie osiagac zadowolenia.


Chyba tak do końca nie jest. Każdy chce mieć jak najbardziej atrakcyjną osobę. A pod wpływem emocji pewnie można zapomnieć o swoich brakach czy niedoskonałościach:) Chociaż z drugiej strony.........nie mam przecież zbyt wiele do powiedzenia na ten temat, więc lepiej nie będę zabierał głosu:)

---------- 17:30 ----------

biscuit napisał(a):
miguel napisał(a): Ludzie to jednak wzrokowcy.


ludzie to może i tak

ale czy kobiety też?


Bez znaczenia. Kobiety, o ile mi wiadomo, to też ludzie. Jak myślisz czemu niejedna dostaje maślanych oczy na widok przystojnego, dobrze zbudowanego mężczyzny?
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Postprzez biscuit » 29 maja 2010, o 17:40

miguel

wg mnie, warunkiem przezycia satysfakcjonującego seksu
a już na pewno orgazmu

jest utrata samokontroli nad swoim ciałem
tym jak się wygląda, gdy się stara "dojść"

im mężczyzna piękniejszy, tym trudniej tą samokontrolę stracić
bo obawiam się, że facet poczuje się zniesmaczony moimi trzęsącymi się wałkami tłuszczu,
albo cellulitem, albo obwisłymi, rozlanymi piersiami
skoro on sam jest wzorcowo umięsniony i nawet grymas na twarzy zwiastujący rychły orgazm
nie jest w stanie zniekształcić jego regularnej twarzy

ale gdy widzę, że i druga strona jest całkiem taka jak ja
śmielej idę na całość
i mniej obawiam się utracić samokontrolę nad ciałem
i nie dbać, czy noga się smukle prezentuje
czy wygięcie ciała seksowne jest
a brzuch wciągnięty
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez miguel » 29 maja 2010, o 17:43

biscuit napisał(a):ale gdy widzę, że i druga strona jest całkiem taka jak ja
śmielej idę na całość
i mniej obawiam się utracić samokontrolę nad ciałem
i nie dbać, czy noga się smukle prezentuje
czy wygięcie ciała seksowne jest
a brzuch wciągnięty


Ok, może masz rację. Ja nie mam za bardzo doświadczeń.
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Postprzez cvbnm » 29 maja 2010, o 18:09

a co ty sam miguel CZUJESZ do kobiet?
cvbnm
 

Postprzez miguel » 29 maja 2010, o 18:46

cvbnm napisał(a):a co ty sam miguel CZUJESZ do kobiet?

To znaczy? Pewnie to co większość mężczyzn;)
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Postprzez cvbnm » 29 maja 2010, o 18:59

pytanie proste i zwyczajne
cvbnm
 

Postprzez pszyklejony » 29 maja 2010, o 19:02

Przyglądam się tematowi, straszny spryciarz z tego miguela :). Chyba sam się nie docenia :).
pszyklejony
 
Posty: 868
Dołączył(a): 7 paź 2008, o 21:56
Lokalizacja: warszawa

Postprzez miguel » 29 maja 2010, o 19:28

---------- 19:27 29.05.2010 ----------

cvbnm napisał(a):pytanie proste i zwyczajne


Dlatego udzieliłem takiej odpowiedzi. Sądzę że pod tym względem nie różnię się od przeciętnego faceta

---------- 19:28 ----------

pszyklejony napisał(a):Przyglądam się tematowi, straszny spryciarz z tego miguela :). Chyba sam się nie docenia :).

???
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Postprzez cvbnm » 29 maja 2010, o 20:01

Dlatego udzieliłem takiej odpowiedzi. Sądzę że pod tym względem nie różnię się od przeciętnego faceta


:0)

czy pytanie jest za trudne?
cvbnm
 

Postprzez miguel » 29 maja 2010, o 20:08

cvbnm napisał(a):czy pytanie jest za trudne?


Pytanie jest zbyt ogólne. Skonkretyzuj
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Postprzez cvbnm » 29 maja 2010, o 20:27

skonkretyzuj? caly watek jest niekonkretny, czemu nagle chcesz konretu?
cha cha

ale ok

co czujesz do kobiet. widujesz kobiety? w tramwaju, pracy... w sklepie...
co czujesz do nich?
czy wydaja ci sie mile, sympatyczne, czy jest zgola inaczej?
czy czujesz od kobiet cieplo, czy wzbudzaja w tobie sympatie, czy cie niepokoja, czy cie draznia, czy cie krepuja? od czego to zalezy?
co czujesz?
co w nich lubisz? czego nie lubisz? ktore kobiety lubisz? w jakich sytuacjach?
masz siostre? mame? jakie masz uczucia do kobiet ci bliskich? jakie do obcych?
co to znaczy "mialem dziewczyne "? co czules do niej? jak ja odbierales? jaka ci sie wydaje teraz?
cvbnm
 

Postprzez miguel » 29 maja 2010, o 20:41

cvbnm napisał(a):skonkretyzuj? caly watek jest niekonkretny, czemu nagle chcesz konretu?
cha cha

ale ok

co czujesz do kobiet. widujesz kobiety? w tramwaju, pracy... w sklepie...
co czujesz do nich?
czy wydaja ci sie mile, sympatyczne, czy jest zgola inaczej?
czy czujesz od kobiet cieplo, czy wzbudzaja w tobie sympatie, czy cie niepokoja, czy cie draznia, czy cie krepuja? od czego to zalezy?
co czujesz?
co w nich lubisz? czego nie lubisz? ktore kobiety lubisz? w jakich sytuacjach?
masz siostre? mame? jakie masz uczucia do kobiet ci bliskich? jakie do obcych?
co to znaczy "mialem dziewczyne "? co czules do niej? jak ja odbierales? jaka ci sie wydaje teraz?


Dżizzzz......ale seria pytań, jak z kałasza.

Do zupełnie obcych kobiet czuję przeważnie obojętność, lub jakąś formę zainteresowania (jeśli mi wpadną w oko) Czasem wydadzą mi się sympatyczne, czasem atrakcyjne, czasem nie. Różnie to bywa.
Do takich które już nie są całkowicie obce (czyli mówię im cześć) ....to zależy......czasem sympatia, czasem obojętność, czasem mi się podobają........ogólnie nie ma ich zbyt wiele.
Podobnie jest z takim z którymi mogę zamienić kilka zdań, a nawet pogadać i tym samym zaliczają się do kategorii koleżanek. Nawet je lubię i nie wzbudzają we mnie jakichś lęków, nie krępują, nie drażnią.......inna sprawa że są to 3 albo 4 "egzemplarze" czyli niezbyt wiele.

To tak a propos części pytań.......trudno mi ten temat ogarnąć, zwłaszcza że w moim życiu zbyt wielu kobiet nie ma (no chyba że skupimy się na takich które mijam na ulicy)
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Postprzez cvbnm » 29 maja 2010, o 20:50

czuję przeważnie obojętność, lub jakąś formę zainteresowania

obojetnosc nie jest uczuciem lcz brakiem odczuc.
zainteresowanie ... co cie interesuje w kobietach?
(interesujaca kobieta, to moze byc okreslenie brzyduli, na ktora nikt nie leci)

jakas uczuciowa jalowosc z tego bije.
nie masz wielu uczuc, co wiec powoduje w Tobie pragnienie zblizenia sie do kobiet?
cvbnm
 

Postprzez miguel » 29 maja 2010, o 20:56

cvbnm napisał(a):czuję przeważnie obojętność, lub jakąś formę zainteresowania

obojetnosc nie jest uczuciem lcz brakiem odczuc.
zainteresowanie ... co cie interesuje w kobietach?
(interesujaca kobieta, to moze byc okreslenie brzyduli, na ktora nikt nie leci)

jakas uczuciowa jalowosc z tego bije.
nie masz wielu uczuc, co wiec powoduje w Tobie pragnienie zblizenia sie do kobiet?


Pudło. Ja jestem nazbyt uczuciowy:) Ale na pewni nie w stosunku do zupełnie obcych ludzi. Trudno mieć zbyt wiele uczuć wobec zupełnie obcej kobiety którą widzi się pierwszy (i pewnie ostatni) raz w życiu.
Czasem odczuwam sympatię bo kobieta wydaje mi się po prostu fajna, czasem może mi się bardzo podobać fizycznie, więc wiadomo jakie uczucia to wzbudza. Czasem występują odwrotności tych uczuć.

Każdy facet odczuwa potrzebę kontaktu z kobietą czy kobietami. Przyjacielskiego, emocjonalnego czy fizycznego. Takie to niesamowite? Czy mam przeprosić cały świat za to że mam takie potrzeby?
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Postprzez cvbnm » 29 maja 2010, o 20:59

ja nie wiem czy jestes uczuciowy. jalowosc widze w opisie tego co czujesz do kobiet.to twoj opis. bylo opisac uczuciowo :)

co wiec powoduje ze pragniesz zblizyc sie do obcych kobiet?

nie pytam CZY tego pragniesz. ale CO to powoduje?
cvbnm
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 235 gości

cron