hodowałam myszy, szczury i inne chomiki. Ale w życiu nie pomyślałam ze ujrzawszy mysz na swoich schodach w domu, narobię tyle krzyku!! zawał...
czuję się lepiej. trochę odpoczęłam przed tv, wczoraj wróciłam do domu z pracy i zasnęłam w opakowaniu, w butach, kurtce, chuście na kanapie i tak spałam do 3 rano. Jutro wolne, ale jadę po dyplom w końcu.