sex z prezesami...

[mahika]

trudno mi siebie postawić w tej sytuacji

hmm.. myslalam ze wlasnie Ciebie, jak i kiedys mnie latwo jednak bo bylysmy w podobnej (mam na mysli zdrade).

Myślałam że pytając o coś w kontekście moich zasad (moralnych) chciałaś mnie postawić z tej drugiej strony (osoby zdradzającej)

A jeśli chcesz znów wywoływać we mnie przykre wspomnienia dotyczące zdrady M sprzed 4 lat, to proszę żebyś sobie darowała tym razem.

[sikorkaa]

A jeśli chcesz znów wywoływać we mnie przykre wspomnienia dotyczące zdrady M sprzed 4 lat, to proszę żebyś sobie darowała tym razem.

mysle, ze po prostu mozesz sie podzielic tym jak sie zyje w takim zwiazku i czy sie zwyczajnie oplaca, ale jak nie chcesz to nie. dla samej karoo mogloby to byc wazne w kontekscie tego co moze dalej zrobic ze swoim zwiazkiem.

[mahika]

Myślę że łatwiej podzieliłabym się doświadczeniem z partnerem karoo, gdyby o to zapytał.

Poza tym mój partner nie zdradził mnie w taki sposób, nie umiem sobie wyobrazić takiej zdrady i życia z nim gdyby mi o takim czymś opowiedział.
Kiedy się dowiedziałam że kogoś ma, to odeszłam, wyprowadziłam się. Wróciłam. Po czymś takim chyba bym nie potrafiła wrócić i nie wiem jakbym żyła.

[laissez_faire]

kiedyś myślałem, że zdrada to wyrok... już tak nie uważam... za dużo radości, smutków, za dużo myśli i wspomnień, za dużo tęsknoty, za dużo szacunku, uczuć, by coś tak prozaicznego jak "spełniona" fascynacja seksualna innym człowiekiem mógł wszystko przekreślić; cieszyłbym się, że ta druga osoba mimo swoich błędów dalej chce coś ze mą budować... bo każdy ma chwile słabości, a czym jest chwila w perspektywie całego życia?

[sikorkaa]

mowisz tak teoretycznie czy tez miales te 'przyjemnosc' poznania sie z pania zdrada?

[PodniebnaSpacerowiczka]

Jak tak podczytuję kolejne wpisy, to sobie myślę, że ważne rzeczy tu poruszacie. Pojawiają się rozważania o kobiecości i o męskości, o wartościach, o niepokojach na temat otaczającej rzeczywistości. Może załóżmy sobie taki temat na dyskusyjnym i pogadamy sobie o tym? Chciałby ktoś?

Słuchajcie, no bo tutaj jesteśmy na grupie wsparcia. Napisała do nas Karoolcaa, nie jej facet, nie partnerki prezesów... To ona jest osobą, która przyszła tu po pomoc.

[laissez_faire]

mowisz tak teoretycznie czy tez miales te 'przyjemnosc' poznania sie z pania zdrada?

przez swój paranoiczny strach przed zostaniem zdradzonym robiłem de facto wszystko by do tego doszło... czy doszło? nie wiem, ale to już nie istotne, wiem, że kocham i jestem kochany

tak mi się skojarzyło:
http://www.youtube.com/watch?v=eNPKYDDk5kw

[sikorkaa]

mowisz tak teoretycznie czy tez miales te 'przyjemnosc' poznania sie z pania zdrada?

... czy doszło? nie wiem

czyli tak samo nie wiesz jak bys sie zachowal wiedzac, czyz nie? (to tak a propos Twoich slow, ze tyle siebie znamy ile nas sprawdzono)

[Salome]

---------- 15:09 11.05.2010 ----------

poznałam kilku wysoko postawionych panów po 30-stce, ktrorzy prowadza firmy, sa prezesami i wogóle maja w zyciu łatwo.... Było super, dobre drinki, miłe towarzystwo, obługa itp... pan M ktory mi sie strasznie spodobał swoja postawa, ze chociaz jest prezesem zarzadu i dyrektorem pewnej instytucji... Oczywiscie zamowili mi taxi do domu, whiski, wodka liczona w litrach

A to znalazłam między wierszami i tak czytam i czytam....i jedyny wniosek jaki mi się nasuwa...to chyba dziewczyna jest materialistką straszną albo może chciała się poczuć jak jakaś celebrytka.

---------- 15:13 ----------

gdyby cos mi zagrazalo moge powiadomic odpowiednie osoby i cos z tym zrobia...sama jak i moi rodzice mam duze znajomosci w roznych kregach, na roznych stanowiskach...:):)

No jest poprostu naj naj naj i chciała być jeszcze bardziej naj.

[melody]

Już od kilku dni, zaglądając tu ciśnie mi się na usta tylko jedno zdanie:

"Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem..."

Pozdrawiam!
mel.

[ewka]

"Kto z was bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem..."

[Salome]

---------- 15:25 11.05.2010 ----------

Nie wszystko złoto, co się świeci. Może warto byłoby zapomnieć o tych wygórowanych ambicjach i być poprostu kimś zwyczajnym zdala od tych wszystkich wysoko postawionych, od litrów whisky, napić się raz zwykłego piwa, sprzedzic czas ze zwykłym chlopakiem, na zwykłym spacerze, bez tych wszystkich zaje*** gadzetów, z dala od tych firm, prezesów i zarządów. ...i być człowiekiem, którego inni docenią za jego zwykłość.


O prezesach słów kilka...

Stare głupie fiu*** bezwstydnicy. Jeden przy drugim fujare wyciąga i si enie wstydzi...bleee gdzie to sie chowało. Margines

---------- 15:27 ----------

Już od kilku dni, zaglądając tu ciśnie mi się na usta tylko jedno zdanie:

"Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem..."

Pozdrawiam!
mel.

Nikt nie rzuci, bo każdy ma jakiś grzech, ale czy nie mamy prawa się nawet zbulwersować? Ma nas już nic nie dziwić? Mamy ślepo iść za zle pojmowaną tolerancją?

[ewka]

---------- 15:28 11.05.2010 ----------

Dzidziuś śpi, Salome?

---------- 15:29 ----------

Nikt nie rzuci, bo każdy ma jakiś grzech, ale czy nie mamy prawa się nawet zbulwersować? Ma nas już nic nie dziwić? Mamy ślepo iść za zle pojmowaną tolerancją?

Na grupach wsparcia nie bulwersujemy się... na grupach wsparcia wspieramy. Jest też tzw. forum dyskusyjne... zarzuć temat, Salome. Porozmawiamy.

[melody]

Jeszcze jedno zdanie mi się po głowie kołacze:

"Czemu widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku?..."

mel.

PS. Ewka -

[doduś]

znam różnych ludzi, słyszałem różne historie. Moja historia też jest trudna.
Ale jestem Człowiekiem. Drugiemu Człowiekowi mogłoby to wydać się niemozliwe, ale Bóg mi wybaczył.
Jakie mam prawo potępiać innych ?
Jakie mam prawo mierzyć moją miarą moralności?

Tak, na grupach wsparcia słuchamy ,nie oceniamy, nie teoretyzujemy a nawet czasem nie udzielamy rad. Słuchamy
Tak często przegladam się w lustrze patrząc w twarz drugiego człowieka że dziś wiem - nie jestem ani lepszy, ani gorszy. Jestem taki sam, tak samo zasługujac na Twój i mój własny szacunek.