karoolcaa20 napisał(a):Uwikłałam sie w cos co mnie przeroslo...
To świeża sprawa, wyobrażam sobie, że sama jesteś zszokowana tym, co się stało. Powiedz, co jest dla Ciebie największym problemem w tej chwili? Z czym Ci najtrudniej?
mel.
karoolcaa20 napisał(a):boje sie isc gdziekolwiek bo ci ludzie maja wielka wladze u mnie na osiedlu, czy w województwie
karoolcaa20 napisał(a):najtrudniej to życ jakby nigdy nic sie nie wydarzylo, przy znajomych i rodzinie jestem udawanie szczesliwa, radosna i pelna zycia a kiedy zamykam sie sama w pokoju to staje sie swoim przeciwienstwem...to jest najgorsze
Goszka napisał(a):a co to jest do jasnej ciasnej?!!!Jakiś sąd ostateczny na tym forum czy jak?Palenie na stosie czarownic???
O to tu chodzi?
Ręce opadają
Coraz gorsze to miejsce ech
Czy ona pisała tu po to aby przeczytać że ktoś nazywa ją szmatą???
No każdy błędy popełnia i każdy o tym wie.
O Tobie Prince też ktoś mógłby napisać że jesteś wiecznie użalającym się człowieczkiem że zamiast brać życie na klatę to płaczesz i żalisz się jak baba.Oczywiście to teoretyczne założenie w stylu "pomyśl jakbyś się poczuł".O ile pamiętam kiedyś była tu(na starym psychotekście) taka osoba która tak Cię potraktowała i mnóstwo ludzi stanęło w Twojej obronie.
Domyślam się że niefajnie się wtedy czułeś.
Dlaczego to robisz?To forum onetu czy grupa WSPARCIA???
Czy nazwanie kogoś szmatą można określić jako wsparcie?I potem nie miej pretensji że na Ciebie najeżdżam bo sam się o to prosisz.Skoro Ty oceniasz to ja też chyba mogę,prawda?Tyle że ja mówię o zachowaniu,Ty natomiast o osobie.Osobie której nie znasz,nie siedzisz w jej umyśle i nie wiesz co tak naprawdę nią kierowało i co wtedy miała w głowie.
Można zganić czyjeś postępowanie ale oceniać osobę nikt nie daje prawa.
Żal i nic więcej.
Tyle w temacie,nie chce mi się tu już wypowiadać.
Żegnam
ps.i można uświadamiać innych i to jest jak najbardziej pożądane moim zdaniem i nie powinno też być postrzegane w kategoriach świętojebliwości,ale litości - nie w taki sposób!
prince napisał(a):Negatywna lub pozytywna ocena zachowań nie moze wynikac 'z punktu siedzenia'.
karoolcaa20 napisał(a):"panowie" chca to zachowac w sekrecie, poniewaz maja swoje rodziny, dzieci i swoje kobiety...osobiscie znam kazdego adres, dane personalne, wiem ile kazdy ma dzieci i w jakim wieku...gdyby cos mi zagrazalo moge powiadomic odpowiednie osoby i cos z tym zrobia...sama jak i moi rodzice mam duze znajomosci w roznych kregach, na roznych stanowiskach...wiec jedynie moge zyc dalej i oczekiwac na lepsze jutro...:):)
karoolcaa20 napisał(a):"panowie" chca to zachowac w sekrecie, poniewaz maja swoje rodziny, dzieci i swoje kobiety...osobiscie znam kazdego adres, dane personalne, wiem ile kazdy ma dzieci i w jakim wieku...gdyby cos mi zagrazalo moge powiadomic odpowiednie osoby i cos z tym zrobia...sama jak i moi rodzice mam duze znajomosci w roznych kregach, na roznych stanowiskach...wiec jedynie moge zyc dalej i oczekiwac na lepsze jutro...:):)
Salome napisał(a): W ogóle nie wyobrażam sobie tego jak to musiało wyglądać. Jeden wkłądał, póżniej wyciągał, podchodził drugi też wkładał i trzeci.
Salome napisał(a):W ogóle nie wyobrażam sobie tego jak to musiało wyglądać. Jeden wkłądał, póżniej wyciągał, podchodził drugi też wkładał i trzeci. Ble. To jest okropne. Przekracza wyobrażenia przeciętnego człowieka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 360 gości