Dziwna sprawa!!!

Problemy z partnerami.

Postprzez limonka » 25 kwi 2010, o 03:51

ja drugie dziecko troche przenosila...sapalam jak lokomotywa ale coz lekarz kazal chodzic jak nawiecej::) do tego moj starszy synek lekki nie byl...najgorsze bylo jdnak siku przynajmniej co 30 minut :? wszystko do przezycia..jak ci podadza mala zapomnisz o wszytkich bolach:):) no i uznania podziwu dla twojej siostry ze tak sobie swietnie radzi :oklaski: :oklaski:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 26 kwi 2010, o 18:31

Jakbym miała faktycznie za tydzień rodzić to nic nie gotowe:( bez męża nic nie załatwię:( mam doła...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez zizi » 26 kwi 2010, o 21:28

:pocieszacz:
a co jeszcze masz załatwić?

spokojnie....

dasz radę Bianko :usmiech2:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez ewka » 27 kwi 2010, o 00:06

A gdzie będziesz zaraz po porodzie? U rodziców czy u siebie? Mąż (jak sądzę) weźmie kilka dni urlopu... tak? Więc się Bianko nie martw się - przyjdzie czas, będzie rada, jak to mawiała moja babcia.

:cmok:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Bianka » 27 kwi 2010, o 12:08

ewka napisał(a):[color=blue przyjdzie czas, będzie rada, jak to mawiała moja babcia. [/color]

:cmok:


Ale mi się podoba to powiedzenie:) bardzo pocieszające:)

Będę u siebie, rodzę też u siebie, no i jestem teraz tu cały czas...u rodziców jest siostra z dziećmi chorymi na ospę i przez to nie wzięłam z tamtąd dużo rzeczy, no i już nie poszłam do szkoły rodzenia ani do ortopedy:/ od ponad miesiąca nie robiłam wyników krwi bo tu daleko...
Zizi do załatwienia duużo rzeczy. Mąż miał robić pokoik ale ciągle nie ma kiedy, musi złożyć komodę i łóżeczko, no i posprzątać kartony z przeprowadzki bo ten pokoik jest zawalony cały...Do tego masa rzeczy nie kupiona, nie mam torby do szpitala, taka co mam jest za mała, nie mam szlafroka, klapek pod prysznic, stanika do karmienia, koszul po i do porodu...a dla dzidzi ciuszki są u rodziców, siostra przywiozła więc nie mam tez tego, nie mam deski do prasowania, żeby ciuszki poprasować, nie mamy jeszcze wózka, fotelika samochodowego, pościeli do łóżeczka, ceratki itp itd trzeba mieć czas na zakupy, więc gdyby nagle mnie złapało to czuję się nie gotowa, w moim kalendarzu ciążowym piszą żeby się już spakować w tym tygodniu...
A do tego wiecie co ta żyła, na forum takim co jestem jeszcze ciężarnym:) piszą mi że muszę do lekarza, że one mają napisane że jak ból w nodze i puchnięcie to zgłosić się do lekarza, zadzwoniłam do położnej, poradziła kupić maść na nogę a jak nie pomoże to do lekarza( moja lekarka uparła sie na wizytę na 4 maj i ma gdzies żyłę)więc poradziły mi na izbę bo grozi mi zakrzep, kuzyn lekarz tez mi tak poradził :? a ja tak nie chcę do szpitala:( boję się, nie lubię :roll: jak dziś mi tak spuchnie to bym musiała pojechać...trochę maść pomogła...
Ewko mąż ponoć ma dostać 7 dni zaległego urlopu który miał do końca marca wykorzystać ale szef mu nie chciał dać i obiecał na po urodzeniu dzidzi...a do tego może wziąć jeszcze 7 dni tatusiowego..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Asik35 » 27 kwi 2010, o 12:33

Nie możesz zmobilizować męża, by ruszył tyłek i przygotował pokój,zrobił zakupy ???? Przecież nie pracuje całą dobę ??Oby nie było tak,że weźmie się za to jak Ty będziesz już rodzić...
Nie masz kogoś, kto mógłby Ci pomóc ? siostra, mama ?
Asik35
 
Posty: 165
Dołączył(a): 30 lip 2009, o 10:49
Lokalizacja: tak blisko tak daleko

Postprzez Bianka » 27 kwi 2010, o 13:18

No właśnie Asiku mój mąż tak pracuje, dlatego nie mogę tego znieść i mam z tym problem...wychodzi rano najpózniej na 7 i wraca np 21,22,23,jak wróci musi się wykąpać pozniej zjesc, bo często w czasie pracy nie ma na to czasu a na zakupy juz tylko do żabki bo jest do 23! a potem już musi iść spać bo wstaje np na 4, 5 lub 6, po 17 godzinach pracy jest bardzo zmęczony...nie jest leniwy bo nie raz po tylu godzinach pracy składał meble, albo już nie jadł żebyśmy zdążyli do sklepu jakiegoś...Trzeba czekać na dzień w którym skończy wcześniej no o 18-19 to jest zupełnie inaczej...A mama mieszka 70 km ode mnie więc nie ma na to szans natomiast siostra mieszka w anglii, teraz przyleciała do rodziców z dziećmi, dzieci mają ospę więc nie mogę tam pojechać, jestem tu SAMA jak palec i na nikogo nie mogę liczyć...

Wczoraj spotkałam w sklepie koleżankę z którą pracowałam, pracuje teraz dość blisko mnie, zaprosiłam ją na kawe, ciekawe czy wpadnie..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez doduś » 27 kwi 2010, o 13:40

Widzę że z Poznania jesteś... Dziewczyno, męża do Pati i Maksa kupi wszystko co potrzebne. Albo zaraz koło modeny w podwórku drugi sklep gdzie jest wszystko nawet nieco taniej niż w P&M. Co do urlopu męża. MIe musi brać urlopu bo o ile wiem przepisy się nie zmieniły i może wziać 14 dni opieki na CIEBIE ,datowane od dnia Twojego wyjścia ze szpitala, wystawiane przez ginekologa w szpitalu. Z Żoną rodziliśmy na Polnej i tam tylko zapytano mnie czy biorę na co odpowiedziałem, że oczywiscie. Jak do tego dołoży 7 dni ojcowskiego to masz chłopa miesiąc przy sobie. A do cholery wiem, że jest co robić.
Na porządki i zakupy niech weźmie urlop ze dwa dni... I niech się zdecyduje co wazniejsze - rodzina czy praca. Ja do dziś sobie nie moge wybaczyć, że drugą rocznicę slubu spędziłem w hotelu w delegacji zamiast z Żoną.
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez ewka » 27 kwi 2010, o 15:10

Bianka napisał(a):Ewko mąż ponoć ma dostać 7 dni zaległego urlopu który miał do końca marca wykorzystać ale szef mu nie chciał dać i obiecał na po urodzeniu dzidzi...a do tego może wziąć jeszcze 7 dni tatusiowego..

No i zobaczysz, że ze wszystkim dacie radę.
Jak tam żyła?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Bianka » 27 kwi 2010, o 15:38

No widzisz doduś nie może się zdecydować:/ a to dlatego że za każde wolne szef mniej płaci...a do tego nie zgadza się np na 2 dni wolnego...a to zwolnienie to chyba tylko po cesarkach jest co?
jakby tak miesiąc posiedział to by mu szef pewnie mniej niż połowę pensji wypłacił:/ on się prawem pracy nie przejmuje...
Byliśmy tam na jeżycach:) kupiliśmy tam łóżeczko i wanienkę, ale wózki za drogie:/ jakby mógł dostać wolne to by pobiegał, pokupił wszystko..

Ewko żyła nie lubi jak chodzę, od razu puchnie...więc staram się leżeć jak najwięcej..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez ewka » 27 kwi 2010, o 16:01

Bianka napisał(a):Ewko żyła nie lubi jak chodzę, od razu puchnie...więc staram się leżeć jak najwięcej..

To możesz cały dzień się wylegiwać bez wyrzutów sumienia;))

Trzym się Bianeczko, bo my tu wszyscy czekamy na dzidziusia... a imię już jest?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Bianka » 27 kwi 2010, o 16:10

:) Nie mamy imienia, totalny mętlik, nic już nie zachwyca...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez doduś » 27 kwi 2010, o 18:10

moja Zona rodziła naturalnie i dostałem :) tańsze wózki są za plewiskami jak jedziesz na Wrocłąw to chyba Komorniki tam kupiliśmy ;) i fotelik od razu też ;) Powodzenia
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez Justa » 27 kwi 2010, o 22:00

A ja sporo rzeczy dzidziusiowych zakupiłam na allegro - szybko, sprawnie, tanio i z dostawą do samego domu. :)
Opieka na żonę przysługuje po każdym rodzaju porodu!
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez ewka » 28 kwi 2010, o 06:49

---------- 06:49 28.04.2010 ----------

Bianka napisał(a)::) Nie mamy imienia, totalny mętlik, nic już nie zachwyca...

Może po babci jednej lub drugiej? Albo rzucić okiem w kalendarz, kto ma imieniny w dzień, w którym się maleńka urodzi? No i pozostaje klasyka... np: Anna Maria (jak Jopek, którą bardzo lubię). No dobra, o imionach to zdaje się był osobny wątek;))

Jak się czujesz?


Justa napisał(a):A ja sporo rzeczy dzidziusiowych zakupiłam na allegro - szybko, sprawnie, tanio i z dostawą do samego domu. :)

No właśnie!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 266 gości