melody napisał(a): po co o sobie tutaj piszesz, jaki to ma cel, skoro nie wierzysz, że cokolwiek może Ci pomóc?
Jest walka.Czasem sam ze soba,ze swoja wewnetrzna swinia.
Poszukuje sie sojusznikow,bo ta samotna walka jest z gory skazana na porazke.
Niekiedy jednak dochodzi do szczesliwego zbiegu okolicznosci i odnosimy jakies malutkie zwyciestwo ktore znowu nadaje sens temu co robimy lub nie robimy tego.
Takim moze byc czasem jedno zdanie,ba,nawet jedno slowo ktorego nie znamy ale oczekujemy je.
Po to przychodzimy tutaj i szukamy.
Szukamy tego tutaj bo gdzie indziej nie ma ludzi ktorzy moga zrozumiec sens tego co robimy i jacy jestesmy.
Rowniez niedowierzam by cokolwiek moglo mi pomoc.
Lecz tak samo jak inni nie skladam broni poki oddycham.
I zajrzalem w siebie nieraz,w sama glebie wlasnej duszy.
Najpierw chcialo sie wyc i skowyczec.
Gdy nadeszly westchnienia przyszla i ulga.
I dalej,dalej dalej.Trzeba isc.Sam lub pod reke,ale trzeba.
Trzeba przychodzic tu by znalezc przyjaciol bo tak lepiej i znosniejsze troche moje dni.Bo wiem ze sa jeszcze wszyscy ktorym tak samo jak mnie.
A dzis?Kiepsko ale nie beznadziejnie.Tzn nie patrze w dal,bo tam wg mnie nic nie ma oprocz zbawiennego konca,tyle ze patrzenie w dal w tej chwili mi nie pomoze.A jutro¿bedzie to bedzie.Jesli nie bedzie to wygralem moja walke.