Rozbił się samolot

[PodniebnaSpacerowiczka]

Giną ludzie, którzy są reprezentantami pewnej jakości - Państwa. Codziennie ginie pełno ludzi - ich śmierć ma wymiar tragiczny na swoją skalę. Skale bliskich, przyjaciół, może znajomych.
Może mnie przeklnie ktoś, ale nie zapominam tu o skali państwa i państwowości.
Żeby nie urażać nikogo - zdaję sobie sprawę z tego, że moja śmierć będzie daleko mniej znacząca w skali narodu i państwa. Nie zapominam, że one są większe i więcej ważące, niż ja, jako ja. Jakkolwiek to takie śmierci, jak inne, to mają swój niepowtarzalny wymiar.
Łatwy do przeoczenia i zignorowania, bo nie destabilizują ładu. Historia mogła potoczyć się tak, że w momencie takiej tragedii wkraczają obce wojska.

Sinuhe, mam zbliżony ogląd sprawy.


Wczoraj obejrzałam sobie (już po raz II-gi) KATYŃ \nawet nazwa zawiera neg. konotacje, od "kata"\.
Byliśmy walecznym, patriotycznym i silnym psychicznie narodem.
Kto by dzisiaj oddał istnienie za swój kraj ?
Potem przeglądałam zdj. Polski sprzed 2-giej wojny. Do prawdy przepiękne państwo, aż łza się w oczku kręci...

[tenia554]

Jestem wstrząśnięta tragedią i jej rozmiarem.Ogromem cierpień,po utracie najbliższych.Myślę,że po żałobie,przyjdzie czas na refleksje.Że Polacy nie dadzą się zwieść temu fatum.Odnoszę wrażenie ,że jest to jakiś spektakl teatralny.Na rosyjskiej ziemi,w rosyjskim samolocie,w rocznicę mordu.A gdy giną ludzie,którzy domagali się prawdy ,prawda staje się oczywistą.Oby znowu Polak nie był mądry po szkodzie.Nie wierzę w przemianę ludzi tak drastyczną ,nie wierzę w współcierpienie i nie wierzę w tyle przypadków.

[bunia]

Polacy nie ucza sie lekcji historii - to bylo zawsze slaboscia.

[Justa]

Sinuhe, wyraziłeś to, czego ja nie potrafiłam ująć słowami. Dzięki. Dokładnie sedno. Śmierć ich, a śmierć moja. Chylę czoła przed tymi, którzy zginęli. Wczoraj i dziś.

[Salome]

Jestem wstrząśnięta tą tragedią


Jeszcze jakis czas temu slyszalam w radio, że prezydent wybiera sie na te uroczystości i wszyscy myśleli o tym jak zostanie portaktowany w Rosji, bo premier wczesniej był zle potraktowany przez prezydenta Rosji.

Teraz tak sobie myśle...czy to wazne...czy wazne jest to jak ktos nas traktuje?

W obliczu śmierci nic nie ma znaczenia

Bardzo mi przykro.

[sikorkaa]

kiedy widzialam relacje z przylotu trumny z kaczynskim taki jeden obraz rzucil mi sie w oczy - prezydent byl przez rosje i putina uhonorowany panstwowo, z wojskowa odprawa .... szkoda tylko ze na lezaco.

dla mnie takze jest oczywistym pewna 'roznica' miedzy smiercia zwyklego kowalskiego a ludzmi decydujacymi o kluczowych kwestiach narodu co w zaden sposob nie umniejsza rangi zadnej tragedii (na mniejsza czy wieksza skale). taki po prostu panstwowy wymiar.

jestem tez pod ogromnym wrazeniem reakcji calego swiata na nasza zalobe. jako polka mowie DZIEKUJE, dziekuje ze jestescie z nami, dziekuje za Wasze wsparcie.

[lenka.e]

hm.. odbieramy to inaczej, bo to ważne osobistości, elita narodu widzieliśmy ich codziennie w telewizji i wydawałoby sie,że takim jak oni coś takiego nie może sie przydażyć
ktoż inny jest lepiej chroniony i o czyje życie dba sie lepiej niż o życie głowy państwa... a jednak śmierć jest sprawiedliwa i każdy wobec niej jest sam i taki sam jak wszyscy...

[Salome]

Wydarzenie ma taka rangę, chyba tez dlatego, że zginęlo na raz tylu Wielkich.

[sikorkaa]

niewyobrazalne i niepojete zbiegi okolicznosci

przeklety katyn wtedy, przeklety i dzis.

w wigilie milosierdzia bozego 5 lat temu umiera papiez, w wigilie milosierdzia bozego w tym roku gina oni.

[Salome]

Dla mnie ta są absurdy. Społeczeństwo by ich zlinczowało, gdyby nie pojechali oddac hołdu ofiarom z przed 70 lat. Polacy i sentyment do historii - odebrali życie tylu ludziom. Jakby nie można było tu u nas zrobić naborzerństwa ku czci ofiar Katynia.
Tamtym i tak życia by tonie zwrocilo, a prawie 100 osób życie utraciło.

[Asik35]

W takich chwilach dociera do mnie niewyobrażalna kruchość życia i jego nieprzewidywalność...my mamy swoje plany, Pan Bóg ma swoje...

[sikorkaa]

to sa juz tylko gdybania salome, tylko gdybania ... nieuniknionego sie nie uniknie ...

[bunia]

...sentyment ?.....Salome....a nie odwiedzasz grobow bliskich na cmentarzu ?..... jesli tak, czy to absurd ?.....

[Salome]

---------- 12:38 12.04.2010 ----------

No to lepiej zginac, ale zeby ludzie widzieli, ze sie było "na cmentarzu".


Chyba źle rozumiesz to co miałam na myśli.


Nie widzicie, że w Polsce czesto ważniejsza jest histori, wojna niż to zlo, które się dzieje tu i teraz?

Prezydent i Ci wszyscy ludzie zgnineli w imię ojczyzny. Gdyby nie jechali, byliby dzis ze swoimi rodzinami. Dla ich rodzin ich życie z pewnościa było wazniejsze niż historia.

Sikorko gdyby twoja rodzina zginela w drodze na cmentarz to chyba pierwsza myśl Twoja byłaby taka, ze gdyby nie szli to...

Wczuj sie pierw w sytuacje rodzin ofiar.

---------- 12:44 ----------

Przepraszam nie sikorka tylko bunia obie zilony obrazek macie i mi sie pomylilo.

[bunia]

..."gdyby"...to Twoj argument "za i przeciw".......sa ludzie ktorzy ogromnie sobie cenia, ze ktos byl na TYM cmentarzu.....