Nie wiem Monia, kiedy masz następne spotkanie z tą psycholożką, natomiast bardzo Cię zachęcam o zapytanie jej o to, czy jest ona również psychoterapeutką (widzę, że Ty nie mając tej wiedzy używasz tych określeń zamiennie, a to naprawdę nie jest ten sam zawód), wówczas będziesz miała jasność co do tego, jaką pomoc ona może Ci zaoferować, a jakiej na pewno nie. Wówczas będziesz mogła zdecydować, czy taka pomoc Ci wystarczy, czy raczej nie.
Myślę, że warto w tym wątku ustalić kilka ważnych kwestii odnośnie kompetencji zawodowych i form pomocy.
Psycholog - osoba, która ukończyła 5-letnie studia magisterskie na jednej z zaakceptowanych przez ministerstwo uczelni (w Polsce to są wszystkie uniwersytetu oraz SWPS). Psycholog - wyłącznie z tytułem magistra, nie ma uprawnień do prowadzenia psychoterapii - musi przejść dodatkowe szkolenia z zakresu psychoterapii by móc stosować tę metodę pomocy. A co może? Może zajmować się diagnozą, prowadzeniem konsultacji i poradnictwa psychologicznego, profilaktyką, czy wsparciem.
Każda z w/w działalności
nie jest psychoterapią.
Psychoterapia jest specjalistyczną metodą leczenia zaburzeń psychicznych, zaburzeń zachowania, osobowości etc... i tym zajmuje się:
Psychoterapeuta, czyli osoba, która ukończyła studia wyższe magisterskie oraz - w dalszej kolejności - co najmniej 4-letnią szkołę psychoterapii (tj. min. 1200 godzin szkoleń), która ma za sobą szeroko pojętą praktykę kliniczną oraz psychoterapię własną (choć to i tak w dużym skrócie podałam, wymagania są tu naprawdę wysokie)
Psychiatra - to osoba, która ukończyła studia medyczne ze specjalizacją psychiatrii. Psychiatra to jedyna osoba z w/w, która może wydawać recepty na leki(!) Psychiatra nie jest psychoterapeutą, natomiast może nim być, jeśli po studiach medycznych ukończy szkołę psychoterapii.
A zatem, podsumowując - przygotowanie do zawodu psychoterapeuty (łącznie ze studiami magisterskimi) trwa co najmniej 9 lat, w tym kawał czasu pracy własnej (tj. nad swoimi ograniczeniami)
Heh, to to tyle o tym, co by nie było nieporozumień. A jakby się pojawiły nowe wątpliwości, to chętnie odpowiem.
Trzymajcie się dziewczyny!
mel.