Sikorko, dzięki zw yrażenie zdania
Włąśnie dobrze to rozgraniczyłaś - na chwilową powiedzmy "niemożność", problem, a niedopasowanie. Rózni ludzie mają inne temperamenty, czasem skrajnie odmienne - on / ona chciałaby się kochać np. 2 razy dziennie, namiętnie, a ona / on np. raz na tydzien i w bardzo mało wyszukany sposób. Mam znajomą ,która po urodzeniu dziecka z mężem kocha się raz na 4 miesiące i to jeszcze z przymusu, że to jej "obowiązek" - rach ciach mach i sa "po", a ona czuje ulge, że ma go z głwy na kilka miesięcy