Dziwna sprawa!!!

Problemy z partnerami.

Postprzez Bianka » 22 mar 2010, o 20:52

Nie sądzę żeby zawsze wyszło na jaw...o moim dawnym eks ze mnie zdrzadza dowiedzialam sie w podobny sposob:( choc tamto to byl bardziej przypadek bo nie mialam zadnych podejrzen...ale gdybym po prostu nie przeczytala nie dowiedzialabym sie ze zdradza mnie z kilkoma babami w tym z moja kolezanką! sa tacy co potrafia sie swietnie kamuflowac:/
W kazdym razie to juz wisi nade mną więc jaka rada X-yam? nie widze zebym to akurat ja czynila zycie bardziej zagmatwanym, oszukanczym i piekielnym....
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez wuweiki » 22 mar 2010, o 21:30

No cóż Bianka, ja nie osądzam.... jedynie dzielę się doświadczeniem..
Ty sama wiesz najlepiej jak się sprawy mają, natomiast mojej rady nie przeczytasz, bo nie udzielam rad.
Myślę jedynie, że im szczerzej, prościej, prawdziwiej, uczciwiej - przede wszystkim wobec siebie samego - tym lepiej się żyje. Tyle.
Pozdrawiam.
wuweiki
 

Postprzez bunia » 22 mar 2010, o 21:37

Bianko....masz przykre doswiadczenie....teoretycznie nie mozesz wiedziec czy bys sie dowiedziala czy nie poniewaz sama wzielas sprawe w "swoje rece"......nie wiem, tamten byl eks......moze przenosisz pewne zachowania....a moze masz racje tyle, ze w ten sposob mozna sie zadreczac bez wzgledu jakiego ma sie i ilu partnerow...a Tobie jest teraz potrzebny spokoj :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Bianka » 22 mar 2010, o 22:10

Powiem Wam ze jestem z moim mezem 5 lat, ale nigdy wczesniej nie mialam takich powodow do niepokoju w tej kwestii, wiec nie mozna powiedziec ze to przez tego eks, ze obojetne kto by to byl to bym miala takie podejrzenia, nie.
Ja wnioskuje z jego dziwnego zachowania i kłamstewek, przemilczen....
Mam gdzies czy to uczciwy sposob na odkrycie prawdy czy nie, trudno nie jestem super uczciwa, jednak uwazam nie jest ze mna zle, bo nie potrafie oszukiwac w celu jakis korzysci, nie potrafie klamac prosto w oczy, prowadzic podwojnego zycia ani zdradzac...moj małżonek natomiast robil o wiele gorsze rzeczy i nie uciekalabym sie do takich sposobow gdyby nie jego dzialania na rzecz zmniejszania mojego zaufania do niego, bo naprawde bylo 100% w tej kwestii, choc to bardzo naiwne miec te 100% ponoc dziadom sie nie ufa do konca- tak mawiala moja babcia i mama...
a poza tym tematem tego topiku nie miala byc moja uczciwosc, zaznaczylam to na poczatku...
jest musztarda po obiedzie, nie mysle o tym 24h na dobę ale jednak jest cos co zawislo nad nami, jesli nie ma nic na sumieniu to nie musi kolezanki ukrywac pod meskim imieniem...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Smerfna » 22 mar 2010, o 22:28

Ja rozumiem bianke.
Może metody nie są najuczciwsze i prawidlowe... Ale on prawdopodobnie również nie jest naj uczciwszy.
A pozatym ma prawo znać prawde!!! A jeęli by chciała ją poznać uczciwie czyli zapytac w prost i powiedzieć że grzebała w tel to ona byłaby bebebe, a on by się wyparł wszystkiego i jeszcze to on byłby pokrzywdzony. Na koniec Bianka by musiał go przepraszać za swój nie uczciwy czyn....
Avatar użytkownika
Smerfna
 
Posty: 330
Dołączył(a): 12 sty 2008, o 17:18

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 22 mar 2010, o 23:21

x-yam napisał(a):po mojemu życie tak naprawdę jest sprawiedliwe i mądre... to tylko my ludzie czynimi je mniej lub bardziej "piekielnym" ... zagmatwanym, niesprawiedliwym, oszukańczym ... tak ja to widzę.

Rewelacyjnie to ujęłaś !
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez Bianka » 26 mar 2010, o 00:04

Pomozcie, poklocilam sie z nim przez telefon, jest w delegacji na drugim koncu polski, prace ma taka ze nie widzimy sie wcale, ciagle sa o to klotnie, mial miec piatek wolny ale oczywiscie dzis sie dowiedzialam ze nie bedzie mial, a tym samym nie zawiezie mnie 70 km do lekarza! a jutro musze byc, bo mam zle wyniki, czekam jak na zbawienie na zmiane dawki, moje zdrowie jest w zagrozeniu i dziecka! ale co tam, mam przelozyc...poklocilismy sie ze nie wiem, rzucilam sluchawka, pozniej pisal mi smsy dalej wrzeszac i ja mu odpisalam ze mu praca odpowiada, zyje jak kawaler i ma przynajmniej czas dla Mateusza!:(
on odpisal: ?!

nie wiem co teraz bedzie, pomozcie mi!
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez woman » 26 mar 2010, o 08:53

No i pękłaś, nie wytrzymałaś ciśnienia Bianko, zresztą przeczuwałam że tak będzie, sama bym pewnie nie utrzymała języka za zębami,
Teraz to już trochę pozamiatane z tym mateuszem, zdąży wymyśleć jakąś wymówkę, zmieni tok dzialania, oczywiście o ile ma co ukrywać.
Bianka, a jak tam na froncie? Odzywał się cos jeszcze? Rozmawialiście?
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez ewka » 26 mar 2010, o 09:00

Kłótnie przez telefon, to raczej średni pomysł... no ale (jak to Woman pisze) - cieśnienie jest tak duże, że nie zatrzyma.

Ktoś Cię podwiezie do tego lekarza, Bianko?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Bianka » 26 mar 2010, o 12:46

---------- 11:44 26.03.2010 ----------

Nie wytrzymałam ciśnienia bo nagle rozpętała się awantura:( powiedzialm mi przykre rzeczy:( wieczorem sie juz nie odezwal od tego smsa ze znakami zapytania, dzis rano o 9 dzwonil ale nie odebrałam, no i teraz cisza:(
Inaczej jak przez telefon nie rozmawiamy, od wtorku jest w Rzeszowie, takie życie nie ma sensu:( juz wczoraj sobie siebie wyobrazalam jako bezdomną, bezrobotną samotną matkę:( wpadlam w czarną dziurę:(

Do lekarza nikt mnie nie podwiezie:( to 70 km...

---------- 11:46 ----------

Nie wiem jaka przyjac strategie teraz:( najbardziej boje sie ataku z jego strony:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez limonka » 26 mar 2010, o 14:47

przedewszystkim postaraj sie zachowac SPOKOJ :pocieszacz: :pocieszacz:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 26 mar 2010, o 16:40

Dzwonił do mnie z trasy, pierwsze co zapytał to jakie plany? czy jade do lekarza? powiedzialam ze nie mam wyjscia i nie jade...a on czy nie moze mnie ktos z rodzicow zawiezc, ja ze nie bo auto jest zepsute, no i potem zapytal jak sie czuje: powiedzialam ze mam depresje a reszta po staremu( ciazowe bole) powiedzial ze zadzwoni jeszcze pozniej...
jedzie z kolegą dlatego nie poruszał tematu...ciekawe co bedzie jak przyjedzie...jesli on mnie zdradzil to ja nie bede umiala juz z nim zyc:( :( :( :(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 26 mar 2010, o 16:56

widzisz. W sumie szkoda że nie ząłatwiłaś tego od razu, nawet za cene jego gniewu, że grzebałas w komórce :(
Wszystko urosło do rozmiarów gigantycznego potwora.
Bianka, przecież nie wiesz czy Cię zdradza! nawet ten sms, który na początku napisałaś, nie brzmiał jak czuły sms z okazji Dnia Kobiet do kochanki. Trzymaj się, przecież to nie jest warte Twojego zdrowia, a może nawet dziecka. Pilnuj maleństwa. Ono jest teraz najważniejsze.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 26 mar 2010, o 17:14

Mysle o malenstwie caly czas, juz nas widze jak zostajemy same, jak brakuje jej taty:( i takie wizje mi wchodza w glowe:(
a moze on bedzie mial jakies sensowne wytlumaczenie, na to liczę:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez ewka » 26 mar 2010, o 19:05

Bianka napisał(a):juz nas widze jak zostajemy same, jak brakuje jej taty:( i takie wizje mi wchodza w glowe:(

To się nazywa: nakręcam się.
Bianeczko, jutro ma padać... idź na spacer, dotleń się, pooddychaj głęboko. Nooo???
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 121 gości