Partner namawia mnie do palenia marihuany

Problemy związane z uzależnieniami.

Postprzez Salome » 19 mar 2010, o 23:19

...a ja tam juz ie lubie duzo akoholu w towarzystwie...człowiek ma wtedy zapał...naumawia się, nadogaduje...a na drugi dzien już ma całowicie zmienione poglądy i wstydzi sie tego co gadał poprzedniego dnia.

Po lekach z fetą na odchodzanie dzis bliska osoba ma schizofrenie. ( w genach miala chorobe psych. i sobie ją tym uaktywniła).
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Postprzez caterpillar » 20 mar 2010, o 00:32

jakoby środek sztucznie zmieniający świadomość wydobywa z zażywającego ukryte piękno i elokwęcję


tjaaa pseudointelektualny belkot przerywany kolorowym pawiem :roll: :wink: skad ja to znam... :P


Salome jesli jeszcze jestes w stanie ocenic ,ze to co gadalas to byly pierdoly to zanzcy ,ze jeszcze nie tak zle :D (z trawa w wersji bez pawia)

Chriss

ojoj, to nie wiedziałem, że czasem Panie chcące zadbać o linię muszą ładować w siebie fetę, fuuuj!!!!
i czaem koncza jak glowna bohaterka Reqem for a dream :?

to bardzo powszechne (taki najlatwieszy sposob) wsrod zwyklych dziewczyn i np. modelek.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez hej » 20 mar 2010, o 21:15

Salome napisał(a): ...a ja tam juz ie lubie duzo akoholu w towarzystwie...człowiek ma wtedy zapał...naumawia się, nadogaduje....
Mam podobne spostrzeżenia. :D Kiedyś się upiłam, olśniło mnie. Pomyślałam. Ooo to tak się nawiązuje łatwo te kontakty.

Z ukrytym pięknem i elokwencją to tak nie wiem po sobie :D ej? co? co? nic, aha mmm, zadumka. albo śmiech z byle czego albo faktycznie takie małe pierdołki zwracają uwagę dzwięk staje się głębszy to niewiem chyba zależy jakie kto ma podejście do takich używek albo do czego ucieka albo od czego albo albo zależy od człowieka.
hej
 

Postprzez Salome » 21 mar 2010, o 00:00

Siary sobie człowek tylko narobi :) I ta śmiałość - to kochałam;)
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Postprzez desiderata » 22 mar 2010, o 15:19

Śmiałość to ja miałam po fecie oj matko byłam królową świata najpiękniejsza najmądrzejsza zabawna czarująca świat leżał u mych stóp a ja brałam z niego garściami , ludzie do mnie lgnęli jak gołębie do ziarna a mężczyźni tracili rozumy heheh :D szkoda tylko że po jakimś czasie budziłam się rano z pół snu trzęsąca zimną dłonią wybierałam numer i słyszałam w słuchawce wpadaj na poranną "kawę" to mnie ratowało gorzej jak telefonu nikt nie odbierał i byłam skazana na torturę przeżycia dnia bez spida .
I to wyniszczone zimne żylaste fioletowe ciało ble jak o tym teraz pomyślę fuj fuj fuj
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Salome » 22 mar 2010, o 23:47

desiderata jak zaczyna sie uzaleznienie od fety? Kiedy sie zaczyna je czuć? Po ilu razach?
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Postprzez christmas_tree » 23 mar 2010, o 22:46

to różnie... ja wpadłem po ok pół roku: zorientowałem się że bez fety nie mogę przestać myśleć o fecie :/
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez desiderata » 24 mar 2010, o 01:12

Salome jak się zaczyna to proste pytanie :)
U mnie zaczęło się to tak , kiedyś wcześniej brałam tabletki raz na jakiś czas było fajnie więc jak w końcu mój facet poczęstował mnie feta na sylwestra ( bo nie mógł załatwić tablet) nie odmówiłam wzięłam i jak mi weszło poczułam że to jest to ze tak cudownie nie czułam się nigdy w życiu minęło 5 miesięcy w międzyczasie zdążyłam zostawić faceta i zaprzyjaźnić się z nowa koleżanka z klasy , z okazji uczczenia zakończenia roku zaświeciłyśmy się i tak się zaczęło świeciłyśmy i szlajałyśmy się po osiedlu i mieście tak często jak się dało potem pojechałam na 2 tygodnie wakacji z rodzicami i nie czułam żadnego uzależnienia , po powrocie wróciłam do świecenia ale raz w tygodniu w piątek potem też w czwartek i ani się nie obejrzałam i było 3 razy dziennie , byłam na spidzie 24 na dobę i zajęło mi to jakieś 2 miesiące żeby się wdupić po uszy.
Ciężko powiedzieć po ilu razach bo uzależnia się psychicznie u mnie to była miłość od pierwszego wejrzenia po prostu wiedziałam że to jest to ze tak chciałabym się czuć już zawsze w pewnym momencie uświadomiłam sobie że już chyba 3 tygodnie nie byłam trzeźwa i jak przyszedł dzień bez proszku to myślałam że mnie poskręca nie fizycznie tylko psychicznie bo wiedziałam że nic nie mam a kumpel będzie dopiero jutro , zjechałam całe miasto w poszukiwaniu tego gówna i to chyba był ten przełomowy moment kiedy zrozumiałam ze siedzę w tym po uszy już nigdy nie dopuściłam do tego żeby nie mieć czego zaćpać
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Salome » 24 mar 2010, o 17:40

Koszmar. Ja w wieku 16 lat to bralam pare razy i to było durne. Syfów cala twarz. Brak snu po powrocie do domu. Moze dla tego nie zobaczylam w tym walorów.
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Postprzez desiderata » 24 mar 2010, o 20:50

Dla mnie nie przespana noc akurat była plusem , a syfy miałam na plecach więc mnie to waliło o dziwo tylko na świetle udało mi się zapuścić paznokcie co jest dziwne bo powinny stać się słabsze a były twarde jak kamień , włosy wychodziły mi garściami ale tez się tym nie przejmowałam .
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez caterpillar » 25 mar 2010, o 00:13

---------- 23:01 24.03.2010 ----------

uzaleznienie zaczyna sie "czuc" jak juz zaczyna byc niebezpiecznie slisko..a czasem jak juz sie pozadnie zaryje geba o bruk...mysle ,ze kazdy ma "inny czas", bo kazdy jest innaczej skonsrulowany od psychiki po zdrowie fizyczne.

chyba nie da sie powiedziec ,ze :po fecie uzaleznisz sie po 4 razie, a po alkoholu po 10 piwach

zreszta uzaleznienie jesli pamietam sklada sie z 5 faz wiec wszystko zalezy na ktorej sie zatrzymasz.

---------- 23:13 ----------

i mysle ,ze zaczynasz czuc jesli zaczynasz zauwazac ,ze wszystko kreci sie wokol kreski i innych dragow i ,ze tracisz to co w zyciu jest/bylo dla ciebie wazne...

w moim przypadku rok jednej i rok drugiej szkoly,ktore byly dla mnie wazne a "przefrunelam" je zamiast uczestniczyc w zajeciach jak nalezy.
Imprezy wazniejsze niz facet i pseudo kumple,ktorzy sa tacy super zabawni lepsi niz twoj facet.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez wuweiki » 25 mar 2010, o 09:33

---------- 08:24 25.03.2010 ----------

caterpillar napisał(a):uzaleznienie zaczyna sie "czuc" jak juz zaczyna byc niebezpiecznie slisko..a czasem jak juz sie pozadnie zaryje geba o bruk...

Też tak myślę.
Przeważnie trzeba się porządnie upodlić żeby się obudzić.
Desiderata dobrze że nie wyświeciłaś sobie psychozy {sic??}
flashbacki po psychozie białkowej długo potrafią wracać.... znienacka.
nic zabawnego.... no może tylko dla widowni... a to co wówczas "ratuje" to rzeczywiście desperackie akty i nadzieja, że pomogą.
pzdr

---------- 08:33 ----------

a swoją drogą Desiderata bronisz ciekawie mocno marysi... to interesujące :-)
wuweiki
 

Postprzez Salome » 25 mar 2010, o 16:18

flashbacki to to ? - wzielam odkurzacz, odkurzylam. Schowalam za pare minut wyjelam go znow, bo zapomnialam, ze odkurzalam? Tak mialam wtedy, mimo, że przycpalam pare razy i raz wzielam tabletke.
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Postprzez caterpillar » 25 mar 2010, o 17:06

salome flashback jest raczej charakterystyczny dla subst. halucynogennych np. LSD i polega on na tym ,ze po zazyciu danego hal.nawet po kilku miesiacach ni z tego ni z owego moze wskoczyc Ci "kwasna" faza..brzmi zabawnie ale w rzeczywistosci zabawne to nie jest

nie wydaje mi sie ,ze to z odkurzaczem to skutek tych kilku eksperymentow ..raczej dekoncentracji albo zaprzatnieciu glowy czyms innym

mysle ,ze bardziej byly by to stany lekowe albo pobudzenia itp.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez christmas_tree » 25 mar 2010, o 21:51

:D do tej pory zdarzają mi się subtelne flesze, chociaż ostatni raz kwasa wrzuciłem 7 lat temu. trochę to siedzi w organizmie
:D
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości