Jego Milczenie = Niszcząca Kara. Dlaczego mi to robi?

Problemy z partnerami.

Postprzez Szafirowa » 15 mar 2010, o 10:45

Może.
Ale to nieważne.

Nie chodzi o nazewnictwo, nie chodzi o przypisywanie regułek.
Ani o odwieczne tłumaczenie jego zachowania, postępowania.
Bo to bez sensu.
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Postprzez Evunia » 17 mar 2010, o 16:43

---------- 11:21 15.03.2010 ----------

Tak.
Tez siebie chciałam zrozumieć.
Na razie jeszcze się trzymam. Robię tak jak opisane w książce - gdy tyl;ko nadchodzi ten moment zaczynam myśleć o jakiś awanturach, o tym jak on się zachowuje, jak mówi, ton głosu, wyraz jego oczu, jak mnie obwinia i jak fatalnie się wtedy czuję.
I na koniec pytanie - czy tak chcę się jeszcze nie raz czuć?
To pomaga.

---------- 15:43 17.03.2010 ----------

Załapałam doła.
Skontaktowałam się z adwokatem mojego, czy konieczne jest przywiezienie oryginałów tych pism z sądu (bo wysłałam faksem).
I ta adwokat powiedziała, że nie trzeba, że już z panem X wszystko omówiła - i nagle złapał mnie ten dół.
Bo on z nią rozmawia, bo jednak istnieje gdzieś tam, bo... nie wiem co.
Ale DÓŁ...
Avatar użytkownika
Evunia
 
Posty: 174
Dołączył(a): 8 kwi 2008, o 13:26

Postprzez magdi » 17 mar 2010, o 19:50

Evunia słonko nasze kochane :slonko: trzymaj się i nie dawaj. Krzycz tutaj, płacz, ale nie pozwalaj, żeby ten dół Cię pokonał. Przeszłaś taką długą drogę, jestem pełna podziwu dla drogi, którą przebyłaś i szacunku dla pracy jaką wykonujesz nad sobą. Przytulam mocno i cieplutko :pocieszacz:
magdi
 
Posty: 155
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez woman » 17 mar 2010, o 22:52

Rozumiem Evunia.
To przykre, że z innymi może normalnie rozmawiać, tylko nie z osobą rzekomo najbliższą.
Tym bardziej pora to przerwać. Już dość.
Doły będą, ale coraz rzadsze i mniej intensywne.
Dasz radę :cmok:
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez Evunia » 17 mar 2010, o 23:41

Właśnie wróciłam z aerobiku i juz zrobiłam obiad na jutro, a w między czasie trzy prania - musiałam jakos głowę zająć.
Tak, to własnie mnie dopadło - to, że z innymi normalnie może rozmawiać, a tylko nie ze mną. Co za gnój. Cholernie zabolało i chociaż wiem, że właśnie z innymi rozmawia jakby nic sie nie stało - to mnie i tak zabolało. No mówie wam jakby ze mnie powietrze zeszło. Ale musiałam się ogarnąć i dlatego od razu poleciałam na 2 godz ćwiczeń itp.
Boję się, że te doły zaczną mnie od nowa dopadać :( Nie mogę się poddać, ale jak to zrobić.
Dzisiaj jak sobie szłam po pracy to taka mnie złość wzięła, że tak sie daję czy dawałam mu, jak ja mogłam pozwalać na takie traktowanie, jak mogłam się godzić na bicie, wyzywanie. Koleżanka mi powiedziała, że jak on może wyzywac mnie od debili i głupich blondyneczek jak jemu daleko do mnie, jak on nawet nie potrafi sie dobrze wypowiedzieć, jak wszystko mi zawdzięcza (to, że ma gdzie mieszkać,, że nie zakończył edukacji na zawodówce, ale do matury doszedł, to, że adwokata mu załatwiłam, opłaciłam, te prace za granicą i w ogóle wiele wiele rzeczy od najmniejszej błahostki po naprawde wielkie sprawy? No jak mógł poniżać i ubliżać.
Jak sobie przypomnę te jego nerwy, wrzaski, machanie rękami, te wściekłe oczy, to jak się wtedy czułam to nie mogę uwierzyc, że tyle lat na to pozwalałam, że tak kochalam. No nie mogę uwierzyć!
Avatar użytkownika
Evunia
 
Posty: 174
Dołączył(a): 8 kwi 2008, o 13:26

Postprzez Lelula » 18 mar 2010, o 00:49

Eva, Eva!!! :cmok: :oklaski:

Pamietaj- masz nas! jesteśmy tu, by w kazdej chwili wysłuchać, przytulić, pokląć razem z Tobą, czy popłakać...Pamietaj :*
Avatar użytkownika
Lelula
 
Posty: 176
Dołączył(a): 14 sty 2009, o 16:40

Postprzez Abssinth » 18 mar 2010, o 03:26

i tak wlasnie widzisz jak ladnie bylas manipulowana...ze jestes mu tak potrzebna....ze od Ciebie cos zalezy....

widzisz, ze jak chce to potrafi cos zalatwic gnojek, tylko mu sie wczesniej dupy ruszyc nie chcialo i wolal niewolnice Evunie wysylac...

tak Cie to boli?????

fajnie byc dziewczynka na posylki? tesknisz za tym?
zadzwon do niego, poblagaj troche, moze Ci pozwoli wrocic i sobie uslugiwac...

........................
grrrr.
wiem, ze cierpisz.
wiem rowniez, ze cierpisz bezsensownie....
to przejdzie.
wiem.
sciskam mocno...
A.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez ewka » 20 mar 2010, o 19:47

Jak się trzymasz Evunia?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Evunia » 21 mar 2010, o 23:03

Trzymam sie jakoś. Wiesz Ewa, ja myślę o nim oczywiście, ale nie tak jak kiedyś. Pewnie, że tęksnie, ale nie tak mocno. Mam wiele żalu do niego, do siebie.
Czasami myślę, że co byłoby gdyby się zjawił, że nawet tego chcę, ale zaraz takie otrząśnięcie, że po co mi on, że znowu się zaczną krzyki, jego bluzgi, kontrola, moje nerwy...
Avatar użytkownika
Evunia
 
Posty: 174
Dołączył(a): 8 kwi 2008, o 13:26

Postprzez woman » 21 mar 2010, o 23:56

Eva, nie jest latwo oj nie jest :(
Moj demon przeszlosci wlasnie daje znac o sobie.
Wiem co to znaczy milczenie uparte, i znam tez ten strach paralizujacy ze moze tym razem to juz na zawsze.

Najgorsze ze ta sila ktora w sobie budujemy wyparowuje kiedy on chce znow kontaktu.
Zycze Ci Eva, zebys wytrwala.
bardzo mocno Ci tego zycze.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez ewka » 22 mar 2010, o 08:21

:ok:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Evunia » 22 mar 2010, o 11:03

Ale mam doła - ciągle myślę, że on już kogoś ma, a może i miał już jak tu był? No masakra. Ciągle się słyszy o zdradach a ten gnojek tak mnie traktował, tyle czasu potrafił się nie odzywać, że jakieś pierdzielone myśli mi po głowie kołaczą.
Wiem, że może to i lepiej byłoby gdyby z kimś się związał i dał mi spokój, ale wiecie jak to jest :(
Avatar użytkownika
Evunia
 
Posty: 174
Dołączył(a): 8 kwi 2008, o 13:26

Postprzez ewka » 22 mar 2010, o 11:24

Evuś... skoro koniec, to po co się tak nakręcasz? Żeby Ci było trudniej?

Wiem, łatwo się gada... ale musiałam;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Evunia » 24 mar 2010, o 10:41

Dziewczyny, nie wiem co robić? Ciągle myślę o draniu, śni mi się co noc. Nie chcę myśleć, a myślę. Ratunku..
Avatar użytkownika
Evunia
 
Posty: 174
Dołączył(a): 8 kwi 2008, o 13:26

Postprzez ewka » 26 mar 2010, o 09:06

---------- 10:07 24.03.2010 ----------

Bo to wszystko jest świeże... musi minąć trochę czasu, aby tych myśli było mniej.

Aerobik? Rower? Sprzątania świąteczno-wiosenne? Wycieczka... np. Paryż? Praga?


:cmok:

---------- 08:06 26.03.2010 ----------

:serce2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 136 gości

cron