problem....

Problemy natury seksualnej.

problem....

Postprzez agnieszka » 18 mar 2010, o 17:55

czesc

zastanawiam sie nad czyms, ......otoz mam problem,
Mam dobrego znajomego mozna powiedziec przyjaciela. Od pewnego czasu myślimy o tym aby zacząć sie spotykac i chemy sie na wzajem pieścić...potrafie rozmawiac z nim o tym przez komorkę (sms) i mowic mu o tym czego pragnę,...lecz ..mimo potwornej potrzeby nie potrafie sie z nim spotkac i doprowadzic do tego...uciekam..wstydze się i krępuje mnie nadchodzaca rzeczywistosc.
Z drugiej strony nie potrafie nawet na stopie przyjacielskiej sie z nim spotkac bo nie potrafię spojrzec mu prosto w twarz po tym jak rozmawiamy na te tematy.....nie wiem jak mu o tym powiedziec..nie potrafie..a jednoczesnie wiem ze podświadomie sie nim bawie choc tego wcale nie chce.
Potrafie mowic o swoich potrzebach i o tym czego chcę..ale nie potrafie mimo dogadania doprowadzic do tego.
agnieszka
 
Posty: 190
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:25

Postprzez sikorkaa » 18 mar 2010, o 22:34

witaj agnieszko, temat jest mi bliski :roll: wiec postanowilam wejsc w dyskusje.
na wstepie wyraznie napisalas, ze masz problem - a ja sie zastanawiam z czym? z tym, ze krepuje Cie przelozenie Waszych smsowych pragnien na grunt rzeczywisty (a w ogole chcialabys tego?) czy tego, ze Wasza przyjacielska relacja juz taka (najprawdopodobniej) nigdy nie bedzie? a moze i jednego i drugiego? - bo jak narazie nie masz nic, czyli ani przyjaciela (w doslownym tego slowa znaczeniu) ani ciekawego seksu z nim w realu.
sikorkaa
 

Postprzez bunia » 18 mar 2010, o 22:49

Moim zdaniem "anonimowosc sms" daje Ci pewnosc siebie ktorej brakuje Ci w konfrontacji......jednym slowem wyglada na to, ze masz klopot z otwartoscia........jezeli natomiast jest to sms-owa zabawa to powinnas w jakis sposob dac jemu do zrozumienia....aby nie ostrzyl sobie kielkow i nie nabieral apetytu :D
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Re: problem....

Postprzez woman » 18 mar 2010, o 23:01

agnieszka napisał(a):Potrafie mowic o swoich potrzebach i o tym czego chcę..ale nie potrafie mimo dogadania doprowadzic do tego.

Wiesz, ja też bym nie mogła, bo seks to nie jest sprawa dogadania szczegółów przez telefon.
To jest intymnośc budowana poprzez bliskość najpierw emocjonalną, pocałunki, delikatny dotyk, stopniowe etapy wtajemniczenia.
Na czym polega to Wasze dogadanie i czego dotyczy?
Masz to na piśmie :)
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez agnieszka » 19 mar 2010, o 09:05

Powiem tak - na całość składa się wszystko co żeście napisali tzn co napisał każdy z Was Moi Drodzy użytkownicy forum.
On doskonale wie o brak otwartości z mojej strony i krepacji, cały czas twierdzi ze musze popracowac nad tym.
Radość, a raczej przyjemnosc sprawia mi to że, moge z nim o tym gadać, chociaz nie mowie ze nie chce. ....
Chcę, w momencie kiedy potrzebuje tego, a z drugiej strony zdaje sobie sprawe z tego - "To jest intymnośc budowana poprzez bliskość najpierw emocjonalną, pocałunki, delikatny dotyk, stopniowe etapy wtajemniczenia."
Chce mieć w nim i przyjaciela i "kochanka" ale widac tak sie nie da....i doprowadza mnie to do coraz większej depresji....
agnieszka
 
Posty: 190
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:25

Postprzez Smerfna » 20 mar 2010, o 22:32

A może sprobuj się z nim spotykać, normalnie jak z przyjacielem, jakby sms wogóle nie było. Może swobodna rozmowa po jakimś czasie Ciebie rozlużni, i uda się wam pomału budować bliskość.
Avatar użytkownika
Smerfna
 
Posty: 330
Dołączył(a): 12 sty 2008, o 17:18

Postprzez Salome » 20 mar 2010, o 23:57

Rozumiem Cię. Miałam kiedys takiego przyjaciela. Pisaliśmy też takie smsy i rozmawialismy tez "tak" na gg.

To była taka zabawa. Gra, w której przegraliśmy oboje. Nigdy do nieczego nie doszło.
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Postprzez sikorkaa » 21 mar 2010, o 16:09

Salome napisał(a): Gra, w której przegraliśmy oboje.


co masz na mysli?
sikorkaa
 

Postprzez xxxkwiatekxxx » 25 kwi 2010, o 23:43

witam :) ja też mam podobny problem. pisze z przyjacielem jak mogło by być nam razem miło i przyjemnie :) ale jeśli chodzi o spotanie to ja automatycznie się wycofuje, potwornie boję się dotyku, ten lęk jest tak duży, że ja już wole zakończyć znajomość niż ma do czegoś między nami dojść.
xxxkwiatekxxx
 
Posty: 1
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 23:23

Postprzez Salome » 27 kwi 2010, o 14:22

sikorkaa napisał(a):
Salome napisał(a): Gra, w której przegraliśmy oboje.


co masz na mysli?


No nigdy nikt nie skorzytał:) Widocznie tak miało być.
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45


Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 348 gości

cron