Czarne mysli - jest coraz gorzej

Problemy związane z depresją.

Postprzez Madzia » 12 lut 2010, o 19:40

Sorki ze tak długo nie pisałam ale znowu złapałam doła.
pewne rzeczy sie na to złożyły.
Kurcze czuje sie taka zmęczona tym beznadziejnym życiem, mam ochotę wyjść z tego domu z tego życia i nie wracać. każdy dzień jest taki sam!!!
Chciałabym odpocząć trochę tez od dziecka - choć na parę godzin ale nie moge.
Madzia
 

Postprzez zizi » 12 lut 2010, o 21:02

:pocieszacz:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez don viktorio » 12 lut 2010, o 21:44

Witaj Madzia!

Nie musisz za nic przepraszać! Robisz to, na co masz ochotę w życiu. Postępujesz tak wszędzie, gdzie nie ciąży obowiązek, wynikający do Twojej przynależności do społeczeństwa i reguł dla postępowania każdego obywatela polskiego i obecnej sytuacji rodzinnej ( chodzi mi o fakt, że jesteś odpowiedzialna za małą Olę ), a w kontaktach ze mną na pewno jesteś całkowiecie wolna. Podaj mi swojego maila. Jeżeli mogę spróbować Ci w czymś pomóc, to wydaję mi się, że lepiej będzie jak wyniesiemy się z tego forum, ze względu na dobro forumowiczów.
Podaj maila, jeżeli tylko masz nieodpartą chęć zmiany jakości swojego życia. Nie będę, nie umiem, ani nie mam takiej mocy byś patrzyła na świat moimi, czy oczami kogokolwiek innego, ale spróbuję nakłonić Cię do otworzenia Twoich:). Chcę Ci tylko pokazać na ile pasjonujące może być samodzielne myślenie, podejmowanie własnych decyzji ( nawet jak wszyscy dookoła będą krzyczeć, że to głupie, nieludzkie i bez sensu ) i posiadanie własnego zdania co do róznych spraw na tej Ziemi, jeżeli nawet będzie ono sprzeczne z opinią całej ludzkości:). Uważaj, bo staniesz się niebezpieczna!!! Taka panterka nie do ujarzmienia, która chodzi swoimi ścieżkami:).
Nie wykluczone, że zupełnie przestaniesz się bać, mieć poczucie winy, cierpieć itd. Czy staniesz się nadczłowiekiem? Zupełnie nie, staniesz się najzwyklejszą na swiecie kobitką. Czy nie będziesz miała dołów. Będziesz miała! Ale nie będziesz miała najmniejszej chęci dzielić się nimi na forum. Nauczysz się swobodnie radzić z tym wszystkim i przeżywac to samodzielnie. Tak jak zraniona pantera, po przegranej walce z tygrysicą! Biegnie na forum? Nię!!! Zalizuje rany, cierpliwie czeka na wyzdrowienie, aby na nowo rzucić się w pasjonujący wir ciągle żywego strumienia pod nazwą życie:)
W zasadzie nic się w Twoim życiu nie zmieni. Zmieni się tylko jego jakość. Ale to tylko w tym przypadku, jak przestanie Ci zależeć zupełnie na czymkolwiek innym w życiu, jak tylko na własnej duszy:). Brzmi strasznie ascetycznie i średniowiecznie, ale się tym nie przejmuj. Poprostu słowami inaczej tego wyrazić bardziej celnie się nie da. Przy takiej postawie wszystkie inne rzeczy - piwo, mecze, faceci:), dragi, polityka zajmą samodzielnie, bez Twoich decyzji, właściwe miejsce w Twoim życiu. To co Ci mogę zaproponować jest bardzo trudne, a zarazem najłatwiejsze pod słońcem. Jak poczujesz lekki i świeży powiew wyzwolenia, przestanie Cię interesować w życiu cokolwiek innego:). Czy przestaniesz żyć? Nie!!! Przestaniesz zbytnio się troszczyc o życie i kurczowo się jego trzymać! Tylko tyle. Wiesz dlaczego teraz cierpisz??? Odpowiedż jest bardzo prosta - BO TROSZCZYSZ SIE ZBYTNIO. O co??? O WSZYSTKO, co nie jest Twoją DUSZĄ!!! Przyszłość, bezpieczeństwo, karierę, poczucie przynależności, opinię ludzi, własną reputacje i jak bym chciał wymienić tu wszystko, to znalazła by sie tutaj mniej wiecej cala zawartosć Twojej glowy, która przysparza Ci cierpień i czarnowidztwa:) w chwili obecnej.
Myślę, choć nie jestem pewien na 100%, że nie wyrządzę Ci krzywdy i nie będzie gorzej niż jest. W każdym bądż razie zawsze można się wycofać i wrócić do punktu wyjścia:)
A zatem?....:)
don viktorio
 
Posty: 49
Dołączył(a): 24 cze 2009, o 07:01

Postprzez the hooded man » 12 lut 2010, o 21:59

Madziu - trzymaj się dzielnie! Jesteśmy z Tobą! :pocieszacz:
the hooded man
 
Posty: 125
Dołączył(a): 1 sty 2010, o 20:47

Postprzez Madzia » 13 lut 2010, o 14:22

Tak, trzymajcie dla mnie kciuki zebym wyszła z tego doła bo tam samotnie i smutnie jak cholera :P
moj mail to magda555@poczta.onet.eu
Madzia
 

Postprzez the hooded man » 13 lut 2010, o 16:25

Trzymamy! Trzymamy! I służymy pomocą! :pocieszacz:
the hooded man
 
Posty: 125
Dołączył(a): 1 sty 2010, o 20:47

Postprzez Madzia » 15 mar 2010, o 16:48

hej to znowu ja
znowu wpadłam w jakiś zaułek ciemny
wczoraj mój eks w gorzkich słowach napisał mi ze to ja wrobiłam go w dziecko za które on teraz musi płacić a nie chce, przykre to, przykre ze względu na to ze to nieprawda, za to ze było zupełnie inaczej, chciałam przecież inaczej!! nie wymarzyłam sobie bycia samotną mamą
przykre ze względu na moje kochane dziecko ze stanowi tylko dla niego przykry obowiązek pieniężny nic więcej
wiem nie powinnam o tym myslec, sie martwic i olac to ale nie da sie
zabolalo i koniec
nienawidze gnoja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Madzia
 

Postprzez mahika » 15 mar 2010, o 17:17

Hehe, wrobiłaś go. Chyba dobrze wiedział skąd się biorą dzieci. Do tego potrzeba obydwojga. co za palant.
Jeszcze kiedyś pożałuje tych słów, jak mu własne dziecko napluje w twarz na starośc.
:pocieszacz:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Madzia » 15 mar 2010, o 19:31

Mahika myslisz że takie typki naprawde cokolwiek moga zrozumiec kiedykolwiek. Moja mama powiedziała ze tylko człowiek który gnije od środka mówi takie rzeczy o swoim dziecku.
On chyba nawet nie traktuje jej w kategorii człowieka, traktuje ja jak przedmiot jak przeszkoda, to ktos kto zabiera mu dochód ( na alimenty daje 1/10 swojego dochodu)
w każdym razie zagiął mnie totalnie kompletnie rozminął się z prawda
nie cierpię gnoja zasranego!!!!!!!!!!!!!!!
Madzia
 

Postprzez limonka » 16 mar 2010, o 03:24

:( byl gnojem a teraz jest jeszcze wiekszym:(
nie przejmuj sie jego slowami...to dupek.. :evil: :pocieszacz: :pocieszacz:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Madzia » 16 mar 2010, o 14:09

wiem że to gnojek
myslałam ze po tak długim czasie nie jest wstanie juz mnie wiecej zranic, ale jak ktos uderza w to co najbardziej w zyciu kochasz to chyba wtedy najwiecej boli
Madzia
 

Poprzednia strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości

cron