hej dziewczyny macie tu mala sciage
http://warmus.w.interia.pl/psychoaktywne.htm
desiderato mysle ,ze jestes w innej grupie moze dlatego nie kreci cie trawa a np. bardziej "pobudzacze" dlatego tak wielu ludzi jak to sie mowi zaczyna od tzw. trawki a konczy na herze..bo szukaja swojej "grupy" srodkow psychoaktywnych.
Nie przekonuje mnie Holandia i jej kafejki, w których można się kulturalnie upalić. Poprostu nie i tyle, i cieszę się z mojej nieugiętej postawy przynajmniej w tej kwestii
a piwne puby w ktorych mozna sie "kulturalnie " uchlac cie przekonuja?
..kiedys pisalam o narkofobii
wszystko jest dla ludzie ale nie dla kazdego
cos w tym jest...
ja mysle ,ze im czlowiek bardziej "koleguje sie z roznymi uzywkami" czy to alko czy trawa tym wieksze ryzyko ,ze wpadnie ZAWSZE tak jest.
Mam wielu znajomych ,ktorych swego czasu wynosilam na piedestaly,jako przykladnych pracownikow,rodzicow ,karierowiczow cpajac,pijac regularnie..jedna wystarczylo kilka lat i zycie ich nie wyglada tak kolorowo..problem w tym ,ze oni nadal tego nie widza.
pozdrowka!