Jak dalej żyć.

Problemy z partnerami.

Postprzez mahika » 11 mar 2010, o 19:14

hej. no lekarzami nie jesteśmy, ale może to jakiś syndrom odstawienia ;)

w każdym razie może prawdziwy lekarz by ci powiedział, co ci brak. może badania powinnaś zrobić?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Rozpacz » 11 mar 2010, o 19:51

musze o tym pomyslec ; )
Rozpacz
 
Posty: 96
Dołączył(a): 27 lut 2010, o 11:31

Postprzez mahika » 11 mar 2010, o 19:56

myśl przede wszystkim o sobie, :buziaki:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Lelula » 12 mar 2010, o 22:10

co tam Kaśku, jak się czujesz? :cmok:
Avatar użytkownika
Lelula
 
Posty: 176
Dołączył(a): 14 sty 2009, o 16:40

Postprzez Smerfna » 12 mar 2010, o 22:23

Rozpacz... Przeczytałam opis twojego wyglądu... I powiem Ci że bardzo byś mi się spodobała :) bardzo bym chciała wyglądać tak jak Ty siebie opisałaś. :) jesteś piękna :)
Avatar użytkownika
Smerfna
 
Posty: 330
Dołączył(a): 12 sty 2008, o 17:18

Postprzez Rozpacz » 12 mar 2010, o 22:33

Staram sie zaakceptowac sie ; ) Jedynym problemem jest waga.

Wiecie, slucham sobie muzyki i troszke probuje sie rozerwac ; ) Mam dobry humor, staram sie nie myslec o wszystkim...
Chociaz oczywiscie sa momenty krytyczne ale chociaz przez chwile chce sie usmiechac i wariowac...
Dawno sie tak lekko nie czulam...

Dziekuje wszystkim za pomoc !
Bez Was bym tkwila w tym bagnie chyba do konca zycia...
Dziekuje ; ) ;***
Rozpacz
 
Posty: 96
Dołączył(a): 27 lut 2010, o 11:31

Postprzez ewka » 12 mar 2010, o 23:44

Rozpacz napisał(a):Akceptuje dzis swoje wlosy, sa falowane i do pupy, moja cera jest dla mnie czyms wyjatkowym a piegi dodaja uroku mojemu slodkiemu glosikowi i delikatnej naturze.

Mmmm... ślicznie!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Rozpacz » 13 mar 2010, o 10:47

Heh i mowia ze ciekawosc to pierwszy stopien do piekla ;)
Prawda ;D

Nie mam kontaktu z moim bylym chlopakiem i z ciekawosci chcialam wejsc na jego photobloga i prosze nowa notatka.

"dziś wróciłem ze szpitala

ale muszę w domu leżeć



to wszystko był sen,

te piękne chwile

wspomnienia jak cień,

bo to był tylko sen.



kilka słów otworzyło mi oczy...

byłem zły wtedy gdy chciałem być dobry.



życie...

spotkałem się z dawnymi kolegami

ja żyje, czuje..

zmieniam numer gg i telefonu.

już nigdy nigdzie nie wrócę.

mój zbuntowany umysł będzie posłuszny.

nie będę przecież we snie ...

nie będę żył snem."

Zapiekło mnie w klatce piersiowej jak cholera. Widzicie ? Jego zekome zabijanie sie wprowadzanie mnie w takie stany to gowno. Moze byl w szpitalu bo ma taka nature ze sam jesc sobie nie zrobi bo mu sie nie chce, z glodu moze potrzebowal kroplowki albo sie nalykal czegos.
CHCE ZACZAC ZYCIE NOWE ! Widzicie ?! Traktuje nasza znajomosc jak sen ! Jak cos co nigdy sie nie wydarzylo ! Odnowil swoje znajomosci i czuje ze zyje. Wiecie co, jestem w szoku, sama sie smieje z tej calej sytuacji.
Ja MUSIALAM zmienic dane kontaktowe odciac sie od niego bo inaczej bym zwariowala, a on CHCIAL zaczac sobie zycie na nowo, a ja wcale nie chcialam, zmusilam sie do tego. On mnie w tym momencie porzucil...
Rozpacz
 
Posty: 96
Dołączył(a): 27 lut 2010, o 11:31

Postprzez Asik35 » 13 mar 2010, o 11:21

Po cholerę weszłaś na tą stronę ??
Weź z niego przykład i zrób to samo- zacznij żyć bez niego...
Asik35
 
Posty: 165
Dołączył(a): 30 lip 2009, o 10:49
Lokalizacja: tak blisko tak daleko

Postprzez mahika » 13 mar 2010, o 11:31

On mnie w tym momencie porzucil...

jak to dramatycznie brzmi... ehh, olej to. pewnie specjalnie tak pisze, bo wie że wejdziesz tam. kolejna manipulacja?
dla mnie te słowa to takie głupie schematyczne banały.

nie ma tu osób które porzuciły siebie. ty uwalniasz sie od gnojka który od 3 lat robił ci piekło z życia. nic poza tym.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Rozpacz » 13 mar 2010, o 16:37

Musze kontrolowac co on zrobi, nie mam ochoty zeby wywinal mi numer i przyjechal, a wlasnie sadzac po jego kolejnej notatce na photoblogu to chce zrobic.
Nie chce zeby przyjezdzal ;/ Nie chce go widziec na oczy i mu to juz wiele razy mowilam ale chyba nie dotarlo ;/ Co ja mam zrobic ?
Rozpacz
 
Posty: 96
Dołączył(a): 27 lut 2010, o 11:31

Postprzez Sansevieria » 13 mar 2010, o 19:24

Co masz robić? Nie próbować kontrolować tego, co on robi. Bo to jest nic innego jak pielęgnowanie chorej więzi. Jesli kogoś kontrolujesz to jesteś z tą osobą silnie związana, a zdaje się, że miałaś zamiar się "odwiązać". To czy mas zochotę na coś czy nie to go akurat nic nie obchodzi.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez Rozpacz » 13 mar 2010, o 22:40

czuje sie fatalnie,
martwie sie i przejmuje ale soba, nie chce go widziec.
nigdy chyba nie bede miala spokoju, ciagly stres.
nie potrafie tego olac bo chodzi tu o mnie, mam gdzies niech przyjezdza ale zrobi mi sceny w szkole, nie bedzie chcial dac spokoju, mam go zglosic na policje ? to chore, nic nie zrobia...
Rozpacz
 
Posty: 96
Dołączył(a): 27 lut 2010, o 11:31

Postprzez Sansevieria » 13 mar 2010, o 23:10

Nie nakręcaj się. Na razie nic nie zrobił i wcale nie jest powiedziane, że zrobi cokolwiek. Gdyby robił to, co mówi to by już dawno samobójstwo popełnił, jak "obiecywał". Na szczęście ma się nieźle, a że gada...
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez Szafirowa » 14 mar 2010, o 00:29

Nadinterpretujesz ... z tego co przytoczyłaś, nie wynika w żadnym stopniu, że zechce przyjeżdżać do Ciebie, czy robić Ci awantury, których się rzekomo tak obawiasz ...
Wręcz przeciwnie, słowa: " już nigdy nigdzie nie wrócę" można odczytać w zupełnie inny sposób.

Uświadom sobie jedno - nie musisz go kontrolować, nie musisz się z nim kontaktować, nie musisz czytać jego bloga, nie musisz czytać maili od niego ... robisz to, bo tego chcesz.
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 163 gości

cron