Heh i mowia ze ciekawosc to pierwszy stopien do piekla
Prawda ;D
Nie mam kontaktu z moim bylym chlopakiem i z ciekawosci chcialam wejsc na jego photobloga i prosze nowa notatka.
"dziś wróciłem ze szpitala
ale muszę w domu leżeć
to wszystko był sen,
te piękne chwile
wspomnienia jak cień,
bo to był tylko sen.
kilka słów otworzyło mi oczy...
byłem zły wtedy gdy chciałem być dobry.
życie...
spotkałem się z dawnymi kolegami
ja żyje, czuje..
zmieniam numer gg i telefonu.
już nigdy nigdzie nie wrócę.
mój zbuntowany umysł będzie posłuszny.
nie będę przecież we snie ...
nie będę żył snem."
Zapiekło mnie w klatce piersiowej jak cholera. Widzicie ? Jego zekome zabijanie sie wprowadzanie mnie w takie stany to gowno. Moze byl w szpitalu bo ma taka nature ze sam jesc sobie nie zrobi bo mu sie nie chce, z glodu moze potrzebowal kroplowki albo sie nalykal czegos.
CHCE ZACZAC ZYCIE NOWE ! Widzicie ?! Traktuje nasza znajomosc jak sen ! Jak cos co nigdy sie nie wydarzylo ! Odnowil swoje znajomosci i czuje ze zyje. Wiecie co, jestem w szoku, sama sie smieje z tej calej sytuacji.
Ja MUSIALAM zmienic dane kontaktowe odciac sie od niego bo inaczej bym zwariowala, a on CHCIAL zaczac sobie zycie na nowo, a ja wcale nie chcialam, zmusilam sie do tego. On mnie w tym momencie porzucil...