ewa_pa napisał(a):Wiesz znam troche studentów pedagogiki paru psychologow tez i przyznam ci racje wszystkie te osoby sa po przejsciach to chyba działa na zasadzie ze brat dziecka niepełnosprawnego chce zostac lekarzem
Honest napisał(a):Tak wiele rzeczy chciałoby się zrozumieć...
Honest napisał(a):muszę przeżyć moje dalsze życie najlepiej jak umiem, dla mamy i taty
Honest napisał(a):Ewka, wydaje mi się, że kiedy jest źle to jednak silniejszą moc ma robienie czegoś dla kogoś... wówczas chyba łatwiej wykrzesać z siebie tą siłe, której tak brakuje w danym momencie. Kolokwialnie ujmując, jakbym nie spała 2 dni to dałabym radę zrobic obiad dla taty, dla siebie - w życiu!!!
Ale tak mnie się wydaje
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 218 gości