Jak dalej żyć.

Problemy z partnerami.

Postprzez Rozpacz » 7 mar 2010, o 20:20

Chyba nastapila tak drastyczna zmiana w moim zyciu ze nie wiem co ja w ogole tutaj robie... To straszne uczucie...
Rozpacz
 
Posty: 96
Dołączył(a): 27 lut 2010, o 11:31

Postprzez mahika » 7 mar 2010, o 20:45

wydaje mi się ze niepotrzebnie dodatkowo się nakręcasz. postaraj się opanować. coś czuje ze pomoc specjalisty będzie niezbędna. dobrze ze niedługo będziesz pełnoletnia.
dziele sie z tobą doświadczeniem, bo nic więcej nie mogę zrobić. mówi o tym pkt. 7 regulaminu.
trzymaj się. tu nikt nie jest przeciwko tobie. dużo czytaj w necie,jak sobie radzić po odcięciu od szantażysty emocjonalnego. jak sobie radzą inne dziewczyny. mam przeczucie że będzie dobrze, że dasz rade.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Rozpacz » 7 mar 2010, o 21:04

Dopoki z nim pisze nie opanuje sie, chce to zakonczyc ale on mi to utrudnia coraz bardziej...
Rozpacz
 
Posty: 96
Dołączył(a): 27 lut 2010, o 11:31

Postprzez mahika » 7 mar 2010, o 21:14

miałaś się odciąć... jemu nic nie będzie. może najwyżej znajdzie kolejna ofiarę. sorry że tak wprost. ja inaczej nie umiem...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Rozpacz » 7 mar 2010, o 21:17

Odcielam sie ale piszemy maile bo mialam mu dac odpowiedz, do niego nie dotarlo co postanowilam. Poczulam sie lepiej rozmawiajac z nim i mowiac mu o tym co ja czuje. Wolalam sie upewnic i zakonczyc to raz na zawsze
Rozpacz
 
Posty: 96
Dołączył(a): 27 lut 2010, o 11:31

Postprzez mahika » 7 mar 2010, o 21:23

Rozpacz napisał(a):Odcielam sie ale piszemy maile

:bezradny:

czyli już sie upewniłaś i już zakończyłaś na zawsze?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Sansevieria » 7 mar 2010, o 22:55

Jesli piszecie maile to się Kasiu nie odcięłaś :( tylko zmieniłas formę kontaktu. Jak osoba uzalezniona - zmiana jednej "używki" na inną daje złudzenie, że się nie jest uzależnionym...Ja wierzę, że Ty bardzo chcesz i nie masz siły, ale też wierzę, że jednak zrobisz to do końca. Inaczej to nie bardzo ma sens chyba.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez Rozpacz » 7 mar 2010, o 23:37

---------- 22:27 07.03.2010 ----------

Chcialam tylko sie upewnic co on oczekuje i co czuje. Rozmawiamy przez telefon i on nie chce mi dac spokoju, szantazuje mnie i mi grozi, mam dosc jestem zmeczona

---------- 22:37 ----------

Nie chcesz byc moim promyczkiem traktujesz mnie jak gowno ktore Ci sie przykleilo do buta ;((((
nic nie ma dla mnie sensu moje zycie jest skonczone rozumiesz juz uwierzylem jak rozmawialismy ze jestem dla Ciebie wazny ale jestem gownem przyklejonym do buta ktore chcesz zmyc bo wedlug Ciebie smierdzi ;((
jest mi tak okropnie wymiotuje z bolu nie moge wytrzymac nie radze sobie zmiloscia do Ciebie, nigdy nie wyobraze sobie zycia bez Ciebie wiec jedyne co moge zrobic to umrzec zeby juz nie zawracac Ci glowy ;((( Nie chcesz mi nawet dac numeru chociaz wiesz ile to dla mnie znaczy ja juz nie chce zyc ani dnia dluzej jestem niczym i nie chce juz zyc zrozum ze jestes moja ukochana moja jedyna moja druga polowka moim przeznaczeniem a jestem dla Ciebie tylko gownem przyklejonym do buta ktore chcesz zdrapac ;(((( Mialem tyle planow chcialem byc Twoim rycerzem moze jestem dzieckiem ale ja Cie kocham szczerze z glebi serca;((( interesuje Cie tylko pozegnanie wiec jak chcesz zycze Ci spelnienia artystycznych wizji, fajnych imprez, fajnych znajomych wszystko co dla Ciebie najwazniejsze ;( ciekawe czy ktos Cie tak pokocha napewno nie ale Ty wybierasz zycie wyzwolonej nastolatki prosze bardzo jak chcesz ja wybieram smierc bo bylas jedynym sensem mojego zycia rozswietlalas mi kazdy dzien a dzis juz moje zycie nic dla mnie nie znaczy tak jak i dla Ciebie zegnaj moja najpiekniejsza najukochansza kobieto

jego mail. i co powiecie ?
Rozpacz
 
Posty: 96
Dołączył(a): 27 lut 2010, o 11:31

Postprzez Lelula » 7 mar 2010, o 23:49

Bełkot

Idź spac i pod żadnym pozorem nie odpisuj.

No chyba że lubisz Kasia, jak ktoś się Toba w tak beznadziejny i tani sposób bawi...


A ostatnie zdanie brzmi jak stwierdzenie podarowania ci wolnosci- więc ciesz się z tego. Być moze on też ułoży sobie życie na nowo. Czego mu życzę



Ratuj się Dziewczyno, póki masz czas.

I nie przejmuj się pierdołami
Avatar użytkownika
Lelula
 
Posty: 176
Dołączył(a): 14 sty 2009, o 16:40

Postprzez Sansevieria » 7 mar 2010, o 23:49

Kasiu, z całym szacunkiem dla Ciebie i Twoich uczuć - to jest czystej wody szantaż emocjonalny na nie najwyższym poziomie. Mało subtelny.
Czytanie takich tekstów na pewno jest męczące, ale kochanie - Ty masz wybór. Nie musisz ich czytać.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez Rozpacz » 7 mar 2010, o 23:54

To jest takie trudne !
Rozpacz
 
Posty: 96
Dołączył(a): 27 lut 2010, o 11:31

Postprzez Lelula » 7 mar 2010, o 23:59

dasz rade!

Nie rozczulaj się nad sobą Kasia!!

I jak najszybciej zmień adres mailowy! Natychmiast!!!

A stary mozesz sprawdzać powiedzmy raz na dwa tyg....I wtedy zobaczysz, jak działa Twój były...

Wieczorem będzie popełniał samobójstwo, bedzie się żegnał...a następnego dnia znów będziesz dostawać maile...
i znów wieczorem będzie się zabijał...a rano....kolejne dręczenie i chlipanie...

skądś to znam Kaska, uwierz na słowo!

ps. Ale starego maila sprawdzaj- tak jak mówię- raz na dwa tyg...
nie codziennie- bo cie to zabije psychicznie i nie da spokoju
Avatar użytkownika
Lelula
 
Posty: 176
Dołączył(a): 14 sty 2009, o 16:40

Postprzez Rozpacz » 8 mar 2010, o 00:58

---------- 23:24 07.03.2010 ----------

Uch. Boze dlaczego musze to znosic... Tyle razy dawalam mu przeciez szanse, rozmawialismy, probowalismy...

---------- 23:58 ----------

Jestem dobra kobieta... Jestem delikatna, wrazliwa i niestety naiwna... Marze o cudownej rodzinie, dzieciach, mezczyznie zycia... Jestem bardzo rodzinna, kocham dzieci. Nie chcialam zeby to wszystko tak sie skonczylo... Poznalam super chlopaka, a dzis przez niego ledwo zyje... Mysle ze sie nie poddam tak latwo. Najgorsze jest to, ze on stosuje wobec mnei te czule slowka, obiecanki, blaganie, placz i wtedy jest mi ciezko i balansuje na krawedzi uleglosci. Jestem taka ze wole miec czyste konto wobec drugiej osoby, napislam mu jasnie, ze nei dam mu szansy a on na to :

prosze bardzo mam nadzieje ze jestes szczesliwa z tego co ze soba zrobie. bedzie fajnie beze mnie ja jestem gownem przyklejonym do buta ktore chcesz zdrapac a jak nie to ktos Ci pomoze mnie zdrapac

ja chce sie rozstac w ludzkich kontaktach, a on juz stosuje swoje zagrywki...
Rozpacz
 
Posty: 96
Dołączył(a): 27 lut 2010, o 11:31

Postprzez ewka » 8 mar 2010, o 07:59

Musisz się zdecydować - czy chcesz z nim kontaktu, czy nie chcesz. Czy chcesz z nim być, czy nie.
Jeśli chcesz - potrzebujesz dużo siły. Masz ją?
Jeśli nie chcesz - no to wiesz, co trzeba robić, a czego robić nie można.

Niestety, nie da soę trochę tak, a trochę nie.... no bo masz wtedy tak, jak masz.

Wytrwałości życzę.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Lelula » 8 mar 2010, o 12:40

Rozpacz napisał(a):ja chce sie rozstac w ludzkich kontaktach, a on juz stosuje swoje zagrywki...


Bo jest niedojrzały emocjonalnie...

Z takimi ludźmi nie da sie rozstać w ludzkich kontaktach...
Z takimi ludźmi nie da sie budować bezpieczniej, spokojnej przyszłosci...:(

Trzymaj się!
Avatar użytkownika
Lelula
 
Posty: 176
Dołączył(a): 14 sty 2009, o 16:40

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 129 gości