Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **kici** » 3 mar 2010, o 22:00

mahika napisał(a):
kici napisał(a):Mahika poniekąd rozumiem to co piszesz, choć patrzę na to nieco inaczej...

??

no wlasnie nie wiadomo jak tam bedzie...a moze bedzie lepiej!!?? jezeli bedzie tak samo lub gorzej to znaczy ze z gory jestesmy skazani na ciagle doly, bol i niepowodzenia...bez sensu! ja mam nadzieje, ze tam jest lepiej...
ja sie nie pchalam na ten swiat, moi rodzice tez za bardzo tego nie chcieli, wiec...po co tak marnie egzystowac!?
zyc i nie miec radosci z zycia, zyc obok ludzi a nie z ludzmi, zyc ale kazdego dnia czuc coraz wiekszy smutek i bol, zyc a czuc sie jak by sie umieralo...czy to ma sens? dla mnie nie!!!
:cry:

przez **mahika** » 3 mar 2010, o 22:04

no raczej tak. ale nigdy nie wiesz co się stanie. możesz np. przeżyć i być paraliżowana. od stóp o głów. lepiej tego nie rób.

przez **melody** » 3 mar 2010, o 22:45

Paola napisał(a):(...) myślicie ,zę 60 nasennych da radę zabrac mnie z tego świata?

Z pewnością to wystarczająca ilość, żeby rozpieprzyć Ci układ pokarmowy, nerwowy, nerki... Wystarczy, żebyś do końca życia leżała przykuta do łóżka z koniecznością bolesnych dializ...

przez **Paola** » 3 mar 2010, o 22:50

Wiesz,ze mnie to jakoś specjalnie nie rusza na dzień dzisiejszy? NIe przeraża mnie to,może za głupia jestem

przez **kici** » 3 mar 2010, o 23:02

Paola napisał(a):Wiesz,ze mnie to jakoś specjalnie nie rusza na dzień dzisiejszy? NIe przeraża mnie to,może za głupia jestem

Witaj Paola.
z cala pewnoscia napewno nie jestes glupia!!!
powiem Ci, ze ja tez mam dosc zycia i dosc wszytskiego i najchetniej bym odeszla...Tylko z ta roznica, ze mnie przeraza jednak to co napisala Mel. ale pewnie dlatego, ze tchorzem jestem!!
zastanow sie nad tym co napisala Mel. dodam tylko, ze takie unierchumionie jest cholernie ciezkie i wowczas dopiero ma sie dosc wszytskiego. ja jestem unieruchomiona w lozku( z polamana reka i noga i kolnierzem na szyji) na dlugi czas i uwierz mi, ze ta bezradnosc jest straszna! a to o czym pisze Mel, jest jeszcze gorsze...
piszesz ze dzis Cie nie rusza to co przeczytalas, poczekaj moze jutro podejdziesz do tego inaczej...
:pocieszacz:

trzymaj sie

przez **Paola** » 4 mar 2010, o 06:54

znów nie spałam całą noc :cry:

żałosna jestem...

przez **zizi** » 4 mar 2010, o 10:06

nie żałosna.....

tylko na zakręcie....

ehhhhh........ciężko Ci.....dlatego nie śpisz....

:pocieszacz:

przez **melody** » 4 mar 2010, o 12:07

...rezygnacja, rezygnacja, rezygnacja... zbyt dużo jej we mnie...

PS. Umiem już zamigać do Was dzień dobry, no to... zamigałam bo słów mi ostatnio brak...

przez **kici** » 4 mar 2010, o 12:19

Mel,

niestety tylko tyle moge...

a ja mecze sie od wczoraj z wysoka goraczka

przez **wera** » 4 mar 2010, o 17:26

Jutro przyjeżdża do mnie mama na kilka dni. Cieszę się a z drugiej strony trochę denerwuje jak to będzie. Zobaczymy jak będzie ale znając zycie te 4 dni szybko minie.

przez **PodniebnaSpacerowiczka** » 4 mar 2010, o 18:46

Pracowity dzionek. Ale na uwieńczenie czeka mnie relaksacyjna wizyta u kosmetyczki, ufff :roll:

.

przez **Rozpacz** » 4 mar 2010, o 21:34

obrzydliwie, jak zero, nic.

przez **zizi** » 4 mar 2010, o 23:10

fajnie.....

byłam na kawie z koleżanką ,z którą dawno nie widziałyśmy się :grupa:

przez **Smerfna** » 4 mar 2010, o 23:47

czuje sie... tzn czuje wielki ból!!!! od kilku dni nawet nie wstałam z łóżka, nie ubrałam się.

przez **kici** » 5 mar 2010, o 23:08

a mi jest bardzo, bardzo zle...i smutno

i chce mi sie plakac

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

Jak się czujesz?

Kto przegląda forum