Jego Milczenie = Niszcząca Kara. Dlaczego mi to robi?

Problemy z partnerami.

Postprzez woman » 16 gru 2009, o 11:50

Evunia napisał(a):Nie wiem jak dalej będzie i co mam robić?

Jak to co, tyle lat przezyliście w szczęściu i sielance, wzajemnym szacunku i zaufaniu...szkoda byłoby to zmarnować.
Podsyć w sobie ten płomyczek ledwo się tlący, może jeszcze uda sie choć parę latek pocierpieć (odsyłam Cię do pierwszych Twych postów na forum).




Kobieto! Wykorzystaj szanse od losu i wiej ile sił w nogach!!!

Wytatułował sobie Twoje imię, zaraz umrę ze śmiechu, cóż za wielki, pusty i w gruncie rzeczy nic nie znaczący gest.
Mam wrażnie że ten człowiek zatrzymał się na etapie burzy emocjonalno -hormonalnej nastolatka.
Eva, ja Cię proszę, bo mi się ciśnienie podnosi mocno powyżej normy...
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez ewka » 16 gru 2009, o 14:49

Myślę, że jeśli chcesz się z tego wszystkiego uwolnić, to masz wspaniałą okazję.

Trzym się Evuś :kwiatek2: :slonko: :kwiatek2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez limonka » 16 gru 2009, o 19:46

:pocieszacz:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez ewka » 17 gru 2009, o 00:43

:serce2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Evunia » 17 gru 2009, o 09:17

Wczoraj wieczorem powiedział, że chce do lekarza pojechać, o którym mu mówiłam kiedyś i żebym go umówiła.
Avatar użytkownika
Evunia
 
Posty: 174
Dołączył(a): 8 kwi 2008, o 13:26

Postprzez ewka » 17 gru 2009, o 10:28

No i super! A bariera? Zmiękła trochę, czy raczej nie?

:buziaki:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez owodnia » 17 gru 2009, o 10:42

Evunia napisał(a):Wczoraj wieczorem powiedział, że chce do lekarza pojechać, o którym mu mówiłam kiedyś i żebym go umówiła.


Mysle , ze umówienie pozostawiłabym jemu.
Podac namiary jak najbardziej , ale umówic sie powinien sam.
owodnia
 
Posty: 90
Dołączył(a): 17 sie 2008, o 19:00

Postprzez zizi » 17 gru 2009, o 11:52

Evo nie pisałam do Ciebie.........ale czytałam.

serce mi się kraje ........


.związek...nie związek.... :cry: ........straszne....samotność w związku....

ja miałam trochę inaczej.

ale też byłam ogromnie samotna :cry:

najpierw to znosiłam....tłumaczyłam jego zachowanie,bo to ,bo tamto :roll:

kochałam go..(a później to raczej byłam uzależniona emocjonalnie od niego..)..bałam się radykalnych kroków...czyli rozstania...
bałam się zmian...
bałam się czy sobie poradzę...

bałam się prawdziwej samotności ...mimo,że tak naprawdę od lat :? byłam bardzo samotna....


uwolniłam się.... :usmiech2:

radzę sobie.... :usmiech2:

nie wyobrażam sobie teraz żyć tak jak wtedy.........

Evunia przytulam Cię mocno. :serce:

Życzę Ci szczęścia....i odwagi.....będzie dobrze :pocieszacz:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez ewka » 20 sty 2010, o 13:40

---------- 22:32 18.12.2009 ----------

:buziaki:

---------- 12:40 20.01.2010 ----------

Hej Evuś, jak tam u Ciebie?
:cmok:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Evunia » 25 lut 2010, o 20:54

Hej dziewczyny. Jakiś czas mnie nie było.
Mój pojechał w połowie stycznia. Gdy tu był na poczatku nie mogliśmy dojść do porozumienia, nie mogłam się przełamać, ale wiadomo dlaczego. Staral się bardzo, ale nie myslcie, że przełamałam się całkowicie. Ostatnie 2 tyg były naprawde dobre. Był też z 3x u psychiatry, ja byłam raz. Lekarz powiedział mi, że mój facet to dorosłe dziecko. Dziecko, które zostało bardzo skrzywdzone w przeszłości, które tak naprawdę jest przerazone dorosłym zyciem, ale on musi w końcu być mężczyzną. Kazał mu w końcu wziąć sprawy w swoje ręce, bo to on ma byc tą moją podporą, a nie ja jego.
Przepisał mu leki i kazał dzwonić do siebie kiedy tylko poczuje się źle.
No i jak jest teraz - a różnie, raz się odzywa do mnie, raz nie, ale na razie nie było długich przerw.
Jak był tutaj, chciał wyrobić sobie paszport, a żeby go wyrobić musiałby byc w Polsce zameldowany, a nie jest. I słuchajcie co zrobił. zadzwonił do mnie i powiedział, że złozył wniosek o paszport i już opłacił go, a że nie ma miejsca zameldowania więc żebym szybko po pracy poszła go zameldować. Moja odpowiedź bardzo go zaskoczyła - "Na meldunek trzeba sobie zasłużyć a ty nawet na raty kredytu nie dokładasz, więc meldunku nie bedzie." O jak zaczął mi gadac, że jak go traktuje, że juz kasę zapłacił. Powiedziałam, że zawsze można wniosek napisac, że rezygnuje się z paszportu i prosi o zwrot pieniędzy, a co do traktowania to niech najpierw zrewiduje swoje zachowania w stosunku do mnie.
Więcej już mi nic nie mówił o meldunku.
Wiecie, gdybym naprawde czuła, że dba o mnie, że pomaga mi, że mogę na nim polegać to od razu bym go zameldowała, ale tak nie jest.

A teraz się nie odzywa od 4 dni, ale dlatego, że nie zapłaciłam jeszcze adwokatowi za jego sprawę karną, a miałam - miałam oczywiście zapłacić, jak mi prześle pieniądze na to - może jestem materialistką, jak mnie nazwał, ale ja naprawdę na razie nie mam możliwości.

Na razie daje sobie jakos kochane radę, chociaż łazienkę mi zalało i ukradli grill z samochodu - takie życie.
Avatar użytkownika
Evunia
 
Posty: 174
Dołączył(a): 8 kwi 2008, o 13:26

Postprzez Bianka » 26 lut 2010, o 00:44

Evunia bardzo dobrze robisz i badz konsekwentna, nie pozwol sobie na zlamanie sie pod wplywem jego nacisku czy milczenia...i nie jestes materialistką:) on nie pojmuje sedna sprawy, ale moze w koncu pojmie jak utrzymasz ten kurs:) powodzenia
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez ewka » 26 lut 2010, o 08:42

Evunia napisał(a):Był też z 3x u psychiatry...

To super! Jeśli będzie się leczył, to jakoś się to wszystko przecież ułoży... czego bardzo życzę.
:buziaki:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Sanna » 26 lut 2010, o 11:25

Eva, brawo! Jestem pod wrażeniem Twojej zdecydowanej i mądrej postawy. Tak to jest - jeśli chcesz żeby inni Cię szanowali, musisz szanować sama siebie- dbać o swoje sprawy, stawiać granice itp.
Reszta zależy od partnera - czy podejmie trud dorośnięcia czy nie. 3 wizyty u psychiatry to już coś, ale powiedzmy sobie szczerze- terapia przy borderline trwa kilka lat.
Wierzę, że będziesz szczęśliwa z nim lub bez niego.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez woman » 26 lut 2010, o 12:01

Evunia, jestem świeżo po lekturze "Uratuj mnie" Rachel Reiland.
Opowieść o przpadłości bordeline, kobieta opisuje swoją terapię szczerze i bez znieczulenia.
Połknęłam tę książkę w jeden wieczór plus zarwaną noc.
Jeśli znajdziesz czas to szczerze polecam.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez Evunia » 28 lut 2010, o 23:28

Woman - już dawno czytałam tę książkę.

A więc - nadal się nie odzywa - już śmiać mi się chce, co on tym chce zyskać?
Przeglądałam forum i jestem z Wami już od kwietnia 2008 - czasu dużo upłynęło, a problem pozostał.
Jutro mam urodziny - nie pytajcie które ;)
No właśnie - rok temu mój facet nie złożył mi życzeń - też był w stanie milczenia - ciekawe czy teraz sobie "przypomni"? O walentynkach tez zapomniał i rok temu i teraz.
Zresztą o imieninach w grudniu też zapomniał, chociaż był wtedy w Polsce, przy mnie. Bardzo to przykre, Kiedyś już m-c przed takim dniem miał jakiś prezent, miał obmyślony plan gdzie mnie zabrać i z ilu róż bukiet mi dać.

Nie gniewajcie się, że tak tu wypisuję, ale potrzebuje tego, bo wiele razy mi bardzo pomogłyście. Teraz wydaję mi się, że nie jest aż tak ze mną źle jak rok czy 2 lata temu - uodporniłam się na jego zagrania, w ogóle na niego. Zresztą mój dokładnie mi tak ostatnio powiedział: "Wypaliłaś się co do mnie." - No i chyba ma rację.
Kurczę, żeby znalazł sie jakis facet, z którym byłabym w końcu naprawdę szczęśliwa.
Avatar użytkownika
Evunia
 
Posty: 174
Dołączył(a): 8 kwi 2008, o 13:26

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości