Napisałabym OSTATNI list do niego... że tak nie chcę, że jestem kłębkiem nerwów, że nie biorę odpowiedzialności za jego życie, że zmieniam od tego momentu adres mailowy, nr gg, że to jest ostatni list i niech idzie się leczyć, aby dać sobie szansę na normalne życ
Rozpacz napisał(a):Wedlug Was powinnam go zostawić ale to bardzo ciezkie dla mnie. Mam wiele obaw...
Wiem ze jest zdolny do wszystkiego, nie wiem moze tak mowi ale nie moglabym zyc z mysla ze nie żyje...
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: adisilid i 140 gości