---------- 15:56 16.02.2010 ----------
CZy sa tu jakies samotne mamusie????
---------- 19:24 ----------
Widze,ze nie ma:-( A szkoda bo fajnie by było wmienic sie doswiadczeniami,przezyciami i o tym co nas boli.Osobiscie dla mnie to nie jest temat łatwy dlatego chyba łatwiej jest mi porozmawiac z kims obcym kto nie zna mnie osobisie,kto zrozumie i nie bedzie oceniac.
Bo czy to nasza wina ,ze same wychowujemy swoje dzieci?
Czy kobieta musi dzwigac taki duzy ciezar jakim jest wychowywanie w samotnosci swojej pociechy?
Staram sie byc silna choc do konca mi nie wychodzi.Jestem sama nie mam nikogo kto by zrozumiał moj problem i to co mnie boli.
Mineło juz 2,5 roku plus 9 miesiecy ciazy od kad zostałam sama.
Z winy???
Mojej -bo nie moglam zpewnic mojemu chłopakowi tego czego oczekiwal.
Moze to smieszne ale tak wlasnie było.Zostawil mnie w 2 tygodniu ciazy..Pograzył doprowadził dodepresjii sprowadzajac do wspólnego mieszkania inna kobiete .Ktora bez skrupułów zabrała wszystko.Bez mrugniecia okiem niszczyła mnie psychicznie przez cała ciaze.
.
Odebrała mi to co było dla mnie takie wazne.Dom,chłopaka,nadzieje na normalna roddizne.
Nie wiem czy jest sens pisac o uczuciach,bo ten kto nie stanoł w takiej sytuacjii nigdy nie zrozumie.
Nie wiem czy wogóle jest sens zebym tu pisala o tym co mnie boli.Ale nikt mnie nie rozumie,nikt nie chce nawet tego słuchac bo i po co?
Nienawidze mojego zycia choc mam dla kogo zyc.Nie rozumiem sama siebie wiec chyba ie powinnam oczekiwac zeby ktos mnie zrozumiał.Mam tylko nadzieje ,ze chyba faktycznie nie spotkam za wiele takich kobiet jak ja bo to znak ze jest nas mało .A to dobrze .Bo im mniej potraktowanych jtak kobiet przez facetów tym lepiej.
W kazdym badz razie pozdrawiam wszystkie samotne mamy