Pytanie do Kobiet

Problemy natury seksualnej.

Postprzez Bianka » 11 lut 2010, o 00:12

ja mysle ze sa szanse tylko wyluzuj i pokieruj męża:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez caterpillar » 11 lut 2010, o 00:42

hej ja wlasciwie mam odwrotnie salome ale kiedys udalo mi sie w odpowiedniej pozycji polaczyc i to i to w wyszly oba :D

moje pierwsze doswiadczenie po MIESIACACH spinania sie i oczekiwania bylo takie,ze pewnego dnia totalnie podeszlam do tego egoistycznie i mialam gdzies (a zazwyczaj sie tym przejmowalam... podswiadomie zapewne) ile to czasu mu zajmie..no i BUM 8)

i tez uwazam jak dziewczyny jesli nie myslisz masz wieksze szanse

..a..ja zauwazylam ,ze (jak kilka moich znajomycgh) po alkoholu,nawet malych ilosciach lipa :? tak jakby nic do mozgu nie docieralo.

co do teorii orgazmow to zupelnie sie nie zgadzam.Ja stosunkowo (hehe) niedawno osiagam pelna satysfakcje ale jak wspominam czasy gdzie chata byla cala nasza, to kochana szlenstwo na maxa :twisted: i wcale sie tym bardzo nie zrazalam ,ze nie ma kulminacji. Mimo ze bez orgazmow bylo 100 razy ciekawiej niz teraz z ale pod kolderka po cichaczu przed dzieckiem,skrzypiacym lozkiem i sasiadami :roll:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez 1KOR13 » 11 lut 2010, o 06:17

Ja proponuje iść do seksuologa na kilka wizyt .

Brak orgazmu ma przyczyne albo fizyczną, psychiczną, psychiatryczną, neurologiczną lub duchową. Trzeb zrobić wiwisekcje problemu aby go usunąć.

Pierwsze słysze o takim fenomenie jak wyuczony orgazm.
Chyba jest to orgazm udawany.
1KOR13
 
Posty: 337
Dołączył(a): 18 lip 2009, o 22:57
Lokalizacja: z mazowsza

Postprzez Salome » 11 lut 2010, o 12:10

---------- 11:09 11.02.2010 ----------

ideał napisał(a):Pierwsze słysze o takim fenomenie jak wyuczony orgazm.
Chyba jest to orgazm udawany.


To obejżyj sobie jakiś program naukowy dotyczacy orgazmu u kobiet. Mozna się tak wyuczyc orgazmu, ze kobieta nawet spodni nie sciaga ani nie dotyka sie w tym miejscu. Odpowiedni oddech i kurczenie mięśni powoduje orgazm. Widziałam takie doświadczenie. Można się nauczyc orgazmu i dochodzenia do niego (w przypadku kobiet na pewno). W będzie są te co myślą, że leząc i nieruszajac sie osiagną orgazm.

---------- 11:10 ----------

błędzie* ,ale literówek nastrzelałam ;)
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Postprzez KATKA » 11 lut 2010, o 13:10

przepraszam ideał ale sam jesteś fenomenem :P
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez milla » 13 lut 2010, o 17:02

hehehh :D
Avatar użytkownika
milla
 
Posty: 404
Dołączył(a): 6 cze 2009, o 19:41

Postprzez woman » 14 lut 2010, o 11:55

ideał napisał(a):Pierwsze słysze o takim fenomenie jak wyuczony orgazm.
Chyba jest to orgazm udawany.

to że pierwszy raz coś słyszych, nie znaczy że nie jest to normą
trochę mniej ignorancji a więcej wiedzy zalecam :)

Nauczyłam się osiągać orgazm dopiero po kilku latach małżeństwa.
Mam tylko łechtaczkowy, ale cieszę się że w ogóle go mam :D
Może z czasem nauczę się pochwowego, kto wie :)
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez Salome » 14 lut 2010, o 12:11

Woman pochwowy gorszy :( krótki, mniej intensywny. Łechtaczkowy lepszy. Niestety nie umiem z partnerem :(
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Postprzez Asik35 » 14 lut 2010, o 14:30

No tak, jeśli będziesz dzieliła orgazmy na lepsze i gorsze to nigdy nie będziesz do końca usatysfakcjonowana.Freud nie miał racji !
Asik35
 
Posty: 165
Dołączył(a): 30 lip 2009, o 10:49
Lokalizacja: tak blisko tak daleko

Postprzez raziel » 14 lut 2010, o 16:01

Ale to podobno pochwowy jest lepszy. Bo wiecie z tą łechtaczką i orgazmem łechtaczkowym to można to dość ciekawie interpretować :) z tego co kojarzę to łechtaczka jest zbudowana mniej więcej z takich komórek jak męski członek. Więc w gruncie rzeczy(poprawcie mnie jeśli moje wnioskowanie wyda wam się nielogiczne) orgazm łechtaczkowy jest odpowiednikiem orgazmu męskiego tego jaki każdy facet ma przy wytrysku. Natomiast orgazm pochwowy byłby szczególnym doznaniem zarezerwowanym dla kobiety.

Dlatego wydaje mi się, że jeśli chodzi o Freuda i podział na lepsze i gorsze to orgazm łechtaczkowy jest tym gorszym :twisted:
raziel
 
Posty: 145
Dołączył(a): 8 paź 2009, o 11:12
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Salome » 14 lut 2010, o 17:31

---------- 16:25 14.02.2010 ----------

A może to u każdej kobiety inaczej co? Może mój łechtaczkowy nie jest równy innej i na odwrót?

---------- 16:31 ----------

P.S. a sutkowy któraś miała? Ponoć taki istnieje, gdzie go się czuje?
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Postprzez KATKA » 14 lut 2010, o 23:54

wszedzie.....:P
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Salome » 15 lut 2010, o 17:22

Tam też :o o jaaaaaacie
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Postprzez KATKA » 15 lut 2010, o 17:57

raz mi sie coś takiego przytrafiło...:P a reszta ładnie współpracowała (reszta ciała) :P...ale wydaje mi sie ze człwoiek musi byc na sporym "głodzie" hehe żeby łatwo było go pobudzić...tak naprawdę przez którekolwiek miejsce :)
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Salome » 16 lut 2010, o 00:17

Ja kiedys bylam pol roku na głodzie i nic. Teraz może po tej miesiecznej głodówce bedzie jakos lepiej.
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 341 gości

cron