złość

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

złość

Postprzez maja83 » 6 gru 2012, o 15:10

Witam
Usiadłam bo chciałam napisać na temat złości która mnie ogarnia niestety od czasu do czasu. Nie wiem czy ona się kumuluje od jakiegoś już czasu. Czy po prostu jakaś sytuacja mnie wyprowadza z równowagi. Kurcze co się ze mną dzieje ! Czuje że czasem jak bym dała popuścić to nie mam nad tym kontroli. Boję się tego ! Boję się tej utraty kontroli... Jakiś czas temu w złości pozwalałam wszystko z szafy i to był jakiś szał ! Czasem się wydzieram ale dzisiaj ... dzisiaj nie wiem nawet co to było i od czego. Akurat wymierzone było chyba w teściową. Powiedziałam coś i odwróciłam się na pięcie. Wzięłam coś na uspokojenie bo nie wiem jak z tym walczyć. Mam biegać, krzyczeć czy co z tym zrobić? Wizytę mam dopiero za tydzień. Skąd to i dlaczego??! Usiadłabym i ryczała ale mam małe dzieci i nie mogę sobie na to pozwolić. Chyba raczej też nie chce.
Pomóżcie !
Najgorsze jest to że nie wiem co się wtedy ze mną dzieje i że tracę kontrolę nad tym. I czuję że ta utrata kontroli mnie paraliżuje.
Pozdrawiam
maja83
 
Posty: 8
Dołączył(a): 14 lis 2012, o 19:00

Re: złość

Postprzez Gunia76 » 7 gru 2012, o 11:15

Witaj.
Od tego się i u mnie zaczęło...
Właśnie przeraziłam się gdy zlałam moją 3,5 letnią córkę w tyłek tak że jej rękę na pośladkach odbiłam :shock:
Wcześniej były wrzaski na dzieci, z byle powodu i to takie że z przerażenia aż płakały...
Poszłam do psychiatry gdy denerwowało mnie już kompletnie wszystko. Np spadający widelec na podłogę. Do tego miałam problemy ze snem( szłam spać jak juz nie widziałam na oczy bo inaczej nie mogłam zasnąć,oraz zdarzyły mi się dwa-trzy epizody histerycznego płaczu z bezsilności. (jak dzieci już spały). Psychiatra stwierdził u mnie zaburzenia depresyjno-lekowe. Ale podczas leczenia wyszło że jestem DDD i DDA i skierował mnie na terapię. Powiem Ci, że chodzę od wakacji chociaż mam dużo przerw, ale są poprawy. Moje dzieci już się mnie nie boją, mniej wrzeszczę, nawet syn mi to przyznał.Wywalam swoją zalegajacą złość, swój zal , na terapii. Dużo czytam o dda i ddd , prowadzę dzienniczek uczuć i pamiętnik, codziennie poswięcam swojemu wnętrzu chociaż kilka minut.Biorę też oczywiście leki.
Mam nadzieję, że lekarz tobie też pomoze.
Gunia76
 

Re: złość

Postprzez Abssinth » 7 gru 2012, o 11:41

Moje dzieci już się mnie nie boją, mniej wrzeszczę, nawet syn mi to przyznał


strasznie sie ciesze,ze jest lepiej :)
:serce:
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: złość

Postprzez Gunia76 » 7 gru 2012, o 12:08

Abssinth napisał(a):
Moje dzieci już się mnie nie boją, mniej wrzeszczę, nawet syn mi to przyznał


strasznie sie ciesze,ze jest lepiej :)
:serce:[/quoteć
Ja też. Syn wie ze chodze do psychologa po to, żeby mnie nauczył w jaki sposób mam hamować moje krzyki na nich. Bardzo mi kibicuje i jak krzyczę to mi spokojnie mówi że mam nie krzyczeć, a kiedyś darł się razem ze mną.Wiem, że jeszcze dużo pracy przede mną ale jak są wyniki to chce się dalej pracować nad sobą. :)
Gunia76
 

Re: złość

Postprzez maja83 » 7 gru 2012, o 12:14

Gunia76 jak pracujesz z psychologiem? Tzn. indywidualnie nad tym tylko problemem, czy jest poprawa z ogólnej terapii? Jeśli wiesz co mam na myśli :)
Ja powiedziałam o tym mojej psycholog ale chyba trochę to zignorowała i nie wiem czy jej znowu powiedzieć czy po prostu stopniowo cała terapia będzie dawać jakieś rezultaty.

Pozdrawiam
maja83
 
Posty: 8
Dołączył(a): 14 lis 2012, o 19:00

Re: złość

Postprzez Gunia76 » 7 gru 2012, o 13:53

maja83 napisał(a):Gunia76 jak pracujesz z psychologiem? Tzn. indywidualnie nad tym tylko problemem, czy jest poprawa z ogólnej terapii? Jeśli wiesz co mam na myśli :)
Ja powiedziałam o tym mojej psycholog ale chyba trochę to zignorowała i nie wiem czy jej znowu powiedzieć czy po prostu stopniowo cała terapia będzie dawać jakieś rezultaty.

Pozdrawiam

Powiedziałam co mnie najbardziej dołuje. Jakie zachowanie mnie przeraża. Nie wiem czy chodzisz na jakąś konkretną terapię czy do terapeuty czy tylko do psychologa ( bo to co innego)
Terapeuta mój powiedział że ta złość którą wybucham ma podłoże daleko w przeszłości w dzieciństwie. I dlatego muszę przejść terapię dda żeby się jej pozbyć.Ja pracuję ogólnie nad całym swoim życiem, polega to zazwyczaj na zwykłej rozmowie. Miałam dwa zadania domowe : list do matki i ojca.
Na początek spróbuj sobie przypomnieć w jakich okolicznościach masz te napady szału i czy byłaś w dzieciństwie świadkiem takich scen, bo możliwe jest że powielasz jakieś schematy
Gunia76
 


Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 215 gości