rodzice

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

rodzice

Postprzez ropucha » 20 mar 2009, o 19:13

Nie wiem już co mam robić, proszę poradźcie mi coś.Dzisiaj spotkałam sie z ojcem w sądzie,to była sprawa o alimenty. Pod koniec poprosilam go o chwile rozmowy i teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam. Niby wyjaśnił mi czemu nie utrzymywał ze mna kontaktu i umówiliśmy się że niedługo znowu się spotkamy ale... matka robi mi teraz wyrzuty. Mówi że to przeze mnie rozpadło sie jej małżeństwo:( Jakiś rok temu rzeczywiście ona chciała zapraszać go do nas, spotykać się, a ja jej mówiłam że nie chcę go widzieć Pamiętam jak chciała zaprosić go na wigilię i powiedziałam że albo on albo ja i nie zaprosiła go. Teraz on ma inną kobietę. Teraz już nie wiem czy matka słusznie ma do mnie żal...I jeszcze mówi mi że on jest miły bo chce wygrać sprawę o separację. Co o tym myślicie?
Avatar użytkownika
ropucha
 
Posty: 48
Dołączył(a): 11 cze 2007, o 22:00

Postprzez tenia554 » 20 mar 2009, o 20:57

Ropuszko,nie jesteś niczemu winna,nic się przez Ciebie nie rozpadło i żadne z rodziców nie prawa zrzucać jakąkolwiek odpowiedzialność.Ty byłaś ich dzieckiem,powinni Cię kochać i szanować.Nie wiem czy dobrze zrozumiałam,ale twój ojciec znacznie wcześniej się wyprowadził i z jakiegoś powodu,na który również nie miałaś wpływu.To że mama miała jakieś plany w stosunku do niego to nic nie stało na przeszkodzie żeby się spotykali i planowali wspólne życie.Natomiast dziecku trudno się pogodzić,że tatusia raz ma i znowu nie ma.Dziecko ma prawo mieć różne emocje kiedy rodzice się rozchodzą jak i nagle się pojawiają.Mama powinna szczerze z tobą porozmawiać i wytłumaczyć co się dzieje.Nie wiem czy dobrze zrozumiałam dlatego chcem zapytać jak długo ojciec z wami nie był i dlaczego.Pozdrawiam gorąco.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez ropucha » 20 mar 2009, o 21:10

Dziękuję za odpowiedź
Matka wyprowadziła się od ojca razem ze mną i bratem kilka miesięcy po moich narodzinach. Później od czasu do czasu się spotykaliśmy, ale teraz to już sama nie wiem co to było..Jak do niego jeździłam to często mówił mi że nie ma ochoty na takie spotkania, że mu przeszkadzam, że nie interesują go moje problemy itp. Dzisiaj jak mu to przypomniałam to powiedział że nie przypomina sobie tego a jeśli tak powiedział to pewnie dlatego że miał gorszy dzień. Wiem że przez pewien czas matka mną manipulowała- zmuszała mnie do spotkańz nim, mówiła mi wcześniej co mu powiedzieć(chodziło jej o to żeby do niej wrócił), a czego mówić nie mogę, szantażowała mnie, chciała żebym namówiła go do powrotu. I na tym głównie polegały nasze spotkania- widywałam się z nim i prosiłam żeby wrócił do matki..Jak tak teraz o tym myślę to nie dziwię się że pomyslał że nie chcę go widzieć, ale z drugiej strony boję się że on coś kręci...
Avatar użytkownika
ropucha
 
Posty: 48
Dołączył(a): 11 cze 2007, o 22:00

Postprzez tenia554 » 20 mar 2009, o 21:22

Ropuszko,nie pozwól sobą manipulować,rodzice nie mają prawa tego robić.Ich obowiązkiem jest kochać i wspierać.I nie rozgryzaj tego,bo to jest ich sprawa.Masz prawo kontaktować się ze swoim ojcem jeśli tego chcesz,a mama nie powinna Cię traktować jak swoje narzędzie do swojego szczęścia lub nieszczęścia.Oni oboje są za Ciebie odpowiedzialni,jesteś ich dzieckiem i masz prawo ich kochać obojga.A jeśli Cię coś boli,powiedz im że cierpisz,że tak traktują i CIEBIE I SIEBIE.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław


Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości