Witam
Nigdy nie proszę nikogo o pomoc a tym razem jest mi szczególnie trudno, biorąc pod uwagę formę. Jenak postanowiłam zaryzykować...
Nie wiem, jak żyć ??? Nie mam żadnych chęci, niijakiej motywacji, wszystko wydaje się bez sensu. Jestem młoda, w tym roku skończę studia - prestiżowy kierunek na renomowanej uczelni jednocześnie mam spore doświadczenie zawodowe... jest wiele powodów, dla których można mi zazdrościć a jednak rysa na szkle... Absolutnie nie mogę narzekać na brak zainteresowania płci przeciwnej, wręcz odwrotnie - żaden facet mi nie pasuje, w każdym znajdę wadę a potem narzekam, że jestem sama i zazdrość mnie ściska, jak patrzę na szczęśliwie zakochane koleżanki.
Ależ ja jestem głupia!!