dda

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

dda

Postprzez madzia21635 » 25 maja 2007, o 21:44

jestem dorosłym dzieckiem alkoholika ojciec nie chce sie leczyc zrabał mi psychike czy ja tez musze byc taka jak on????????????????????
madzia21635
 
Posty: 57
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:27

hej hej hej

Postprzez monika86**Xxx » 28 maja 2007, o 17:35

oczywiscie ze nie musiz byc taka

:D
musisz tylko tego chciec, wprowadzac zmiany, i wykreowac sobie postac do ktorej chcesz dazyc np. Jenifer Lopez / tak mi jakos przyzla na mysl :)
(nie chodzi ze masz wygladac jak ona i miec miliardy na koncie)

...mozesz sobie wybrac jaks poetke, postac z ksiazki, bohaterke serialu kogo chcesz
wypisz na kartecce cechy ktore ci sie w iej podobaja, co takiego robi, czym sie zajmuje, pczytaj w internecie, o jej ulubionych daniach, spedzaniu wolnego czasu, obserwoj jej zachowanie... i poprostu staraj sie silna wola robic to samo

wiem pieknie pisze, ale wim ze to trudne, ja nie mam silnego charakteru do tego slaba psychike i wiare, a samozaparcie gdzies zgubilo sie po drodze...
wiec tylko jak sobie cos postanowie nie dotrzymuje slowa do konca... ustepuje samej sobie, mowiac ze to nie ma sensu... ze i tak nie bede w niczym dobra... zawze beda lepsi...
chlopak mi powtarza ze musze walczyc, poto jestesmy by dazyc do marzen, gdyby nie one, gdyby nie cele ktore sobie wyzanczamy zycie nie mialo by sensu... ma racje ale ja jestem tak slaba, ze poddaje sie przy pierwszej porazce... placze i zamykam sie w sobie... nie probuje dalej...
Co do ojca, skoro nie chce to niech sie nie leczy, ale moze tobie pomoze terapia, ja zaczynam od czerwca internetowa przez gg, bo nie mam odwagi rozmawiac ... zawsze tak bylo ze balm sie rozmow, z walsnym chlopakiem tez sie boje rozmawiac, to on musi podejmowac jakies dyskusje :x
a kiedy mi mowi o jakis planach co zamierza, to tak jak bym go traila, czuje wenetrzny strach i pustke, ze kazd dzialanie z jego strony to rozlaka...
:(
pozdrawiam cieplutko i walcz by byc lepsza, mi moze pomze terapia ile bede z niej korzystala tego nie wiem, ale wim ze dluga droga przedemna... bo ja nie chc takiego zycia, a sama nie potrafie go zmienic...
raz jest klorowo, zero przemyslen, normalne zachowanie i kontak z ludzmi.. a nagle nadchodzi dzien w ktorym czuje sie jak obcy, niepotrebny i bezurzyteczny ufoludek :shock: i zamykam sie, popadam w dola... a czas leci i nie moge przeciez ciagle siedziec w tej skorupie myszki, nam tez sie nalezy zycie i swiat !!!!!!!!!!
caluje
:)
monika86**Xxx
 
Posty: 41
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 15:04

Postprzez Goszka » 28 maja 2007, o 17:39

Moniko,a powiedz mi jak± terapię zaczynasz?Czy to jest terapia uzależnienia czy DDA???
Nie znam się za bardzo na terapiach je¶li chodzi o t± problematykę,ale również ostatnio zaczęłam zastanawiać się nad sob± pod tym k±tem i podejrzewam że DDA też może mnie dotyczyć...
Mam nadzieję,że nie palnęłam niczego głupiego :oops: ale ja naprawdę się nie znam...
Goszka
 


Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 207 gości