Czy mnie przyjmiecie?

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

Czy mnie przyjmiecie?

Postprzez wielokrotnie_oszukana » 4 lut 2008, o 13:23

Hm.. od czego by tu zacząć. Może od tego, że gdyby nie moje zainteresowanie psychologia to nie wiedziałabym w tym wieku (18lat), że istnieje ktoś taki jak DDA i że ja moge zaliczać się do tego grona osób. Bez tej wiedzy, która posiadam (nie jest ona za duża) uważałabym się za wariatke.

No bo kto, nie potrafi zinterpretować swoich własnych uczuć?
Kto, kiedy już dotrze do tego co czuje boji się tego okazać i kumuluje wszystko w sobie?
Kto, będąc w związku zostawia druga osobe tylko dlatego, że ja pokochał?
Kto, panicznie boji się szczęścia bo uważa, że na nie nie zasługuje?
Kto, ma czasami wstręt do przytulenia się?
Kto, potrafi doskonale okłamywać najbliższych (tych, których nie powinien przyjaciół) w błachostkach?
Kto, nie tylko boji się miłości, ale i utraty przyjaciół (na, których swoim zdaniem nie zasługuje?
Kto, nie potrafi zaufać?
Kto, uważa, że schizuje?

JA!!

objawy paranoji i wariactwa.. no jak Boga kocham :?
Życie w wiecznym strachu jest paranoja..

Dołączyłam tu bo nie chce być z tym sama.

Dołączyłam dziś bo poraz kolejny zostałam zawiedziona przez swoja mame, poraz klejny przezylam ten scenariusz, ktory po terapi nie mial sie juz pojawic.

Znajac siebie to juz jutro uznalabym ze to byl jednorazowy jej "wybryk" i to sie nie powtorzy i aż do następnego razu.. niepotrafie tego napisac bo znowu sie łudze ze nie bedzie nastepnego razu uważałaby, że schizuje.

Więc dołączyłam do was i mam nadzieje, że mnie przyjmiecie.


Z pozdrowieniami oszukana:*
wielokrotnie_oszukana
 
Posty: 4
Dołączył(a): 3 lut 2008, o 22:17

Postprzez anonimowa » 4 lut 2008, o 17:04

Ja także byłam wielce zaskoczona czytając o DDA po raz pierwszy...
A jeszcze bardziej, kiedy poczułam, jakby pisali tam o mnie...

Pierwszy krok - odkryć, że istnieją ludzie tacy jak my... Że nie jest się wyjątkiem, wśród tych wszystkich szczęśliwych osób...

Nie wyleczą nas tu, ale niejedna osoba może chociaż przez chwilę poczuć się dzięki temu forum lepiej. Życzę, abyś była to także Ty. I mocno trzymam kciuki. Za siłę. I wytrwałość. Walkę o siebie samą. Przestałam bowiem wierzyć w cuda.
Pozdrawiam.


PS. Słowa "uważałabym się za wariatke" czytam raz po raz...
Tak bardzo są mi bliskie... Ja już nie myślę, że jestem nienormalna. Ja o tym mówię. Bez wyjaśnień oczywiście.
anonimowa
 
Posty: 18
Dołączył(a): 3 lut 2008, o 22:10

Postprzez Polinu » 21 lut 2008, o 21:18

Przyjmujemy z otwartymi ramionami: Chcieć to móc!!!
Polinu
 
Posty: 8
Dołączył(a): 20 lut 2008, o 20:18
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Biedrona » 21 lut 2008, o 22:18

witaj,
wydaje mi sie, ze to nie sa objawy paranoi i wariactwa
to emocje i Twoja wrazliwosc
moze powinnas odnalezc zrodlo swojego strachu? nielatwa to praca, ale to co ukryte tam gleboko, zupelnie nieswiadomie, wychodzi na swiatlo dzienne wczesniej lub pozniej...
a strach przed "obnazeniem", odrzuceniem, osadem jest potezny. ale do zwalczenia

:kwiatek2:
Avatar użytkownika
Biedrona
 
Posty: 193
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 19:50

Postprzez leszek01121 » 21 lut 2008, o 22:51

wielokrotnie oszukana ja też jestem pierwszy raz na temacie DDA i to co napisałaś jest podobne do mojego życia ,chociaż ja mam 46 lat ,jestem trzeźwym alkoholikiem od 2 lat.Sam jestem DDA od tylu lat(zdałem sobie z tego sprawę dopiero od niedawna)a takze mój syn jest dzieckiem DDA.Przez tyle lat myślałem że coś ze mną nie jest po kolei.Nie potrafiłem pomóc kiedyś sobie,a teraz też nie za bardzo wiem jak pomóc mojemu 17 letniemu synowi,chociaż nie pije już 2 lata.Może na tym forum trochę poznam siebie poprzez wypowiedzi innych oraz znajdę tu chociaż trochę odpowiedzi jak sobie pomóc.Jak widzisz więc nie jesteś sama,pozdrawiam
leszek01121
 
Posty: 10
Dołączył(a): 17 sty 2008, o 22:02
Lokalizacja: Polska

Postprzez felicity » 8 mar 2008, o 16:09

Witaj witaj pewnie że fajnie, że tu trafiłas, ja po raz pierwszy czytałąm tutaj wpisy jeszcze jak była inna szata graficzna i stare forum, la ebardoz mi to pomogło, chociaz z przerwami oczywiście:luzik:miło się dzielic doświadczeniami a jakby co to zobaczyc inny punkt widzenia :pocieszacz:
bo nie każdy ma dostep do grup w swojej miejscowosci :tak:Brawo, bo to zawsze pokonanie siebie :oklaski: i mały sukces!!!
Do miłego!
:papa:
Avatar użytkownika
felicity
 
Posty: 397
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 23:31

Postprzez kropka75 » 13 mar 2008, o 14:49

Gdyby byłam w Twoim wieku czułam się podobnie. Myślałam, że coś ze mną mocno nie tak i bardzo przeżywałam "zdrady" matki.
Długa droga przed Tobą. Ale wierzę, że kiedyś Ci się uda. Dla mnie to już historia, czego i Tobie życzę.
Ściskam.
kropka75
 
Posty: 178
Dołączył(a): 22 sie 2007, o 12:49


Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości