jetsem tu nowa, koli(tak bedzie najłatwiej) dda- tylko tyle i az tyle moge o sobie powiedziec, ale to jednak duzo- niesamowicie duzo sie ma kiedy sie zna tą tajemnice- jestem dda- mam zamiar sie wyleczyc z tych trzech literek wiec z pewnosćją zostane tu na dłużej----witajcie!!!!!!
wyleczyć? to nie choroba! brzmi nieprawdziwie i ciężko!
to syndrom DDA, zespół pewnych zachowań a nie leczenie, inna kategoria, dająca więcej nadziei, pozdr;) dużo pracy trzeba włożyć, nie jest lekko ale sa momenty takich odkryć o sobie, że nie warto się poddawać!
trzymaj się ciepło!!!
DZIEKUJE buniu, felicity,megi, dzikuje za powitanie!!!!!!!! Zbieram sie w sobie zeby zadzwonić, umówić sie i pojść na terapie, na razie do stycznia siedze za granicą- wiec jest to nie mozliwe ale jak tylko bede w Polsce to od razu pobiegne( chociaz boje sie jak cholera i wszystkie złe duszki podpiowiadaja mi ze sama sobie poradze-chociaz wiem ze to nie mozliwe). niesty w marcu tu wracam i wiem ze jesli bede chciala kontynuowac terapie to bede miała bardzo dlaaaleko do najbliższej grupy dda( limeryck- irl.) ale jestem pełna dobrych mysli w koncu idzie o moje życie hihi, trzymajcie kciuki.(boje sie) :)