impresja7 napisał(a):No ,ale dzieciństwo minęło i jesteś dorosła,przestań się oglądać za siebie ,bo to jest rodzaj usprawiedliwienia .
Człowiek też ma swój charakter niezależnie od dziecinstwa i może mieć fajne dzieciństwo a z natury być podły,konfliktowy ,pazerny .....
trochę popatrz na swoj charakter i cechy osobowości to moze łatwiej ci będzie ,bo jak sie tylko zwala na przeszłośc to za mało.
Nie tylko dziećinstwo determinuje Twoje postępowanie ,ale też twoje cechy osobowościowe.własne nie wydłubane w Tobie przez zadnego z rodziców ,po prostu geny.
Patrzę... dopiero teraz. Zastanawialam się ostatnio jak mi się udało wytrwać w związku 20 lat nie kłócąc się... i co? My po prostu ze sobą nie rozmawiamy. Nie rozwiązujemy problemów,tylko zamiatamy pod dywan. Bo tak umiemy. Patrzę.. i dlatego poszłam na terapię. Nie oglądam sie za siebie, raczej otworzyłam wreszcie oczy i zobaczyłam kogoś, kto ucieka przed dorosłością....przed problemami życia rodzinnego... Ciekawe,że przez 20 lat nie zdawałam sobie z tego sprawy...
Charakter mówisz... myślałam ze jestem przebojowa, dążąca do wyznaczonego celu, zawsze stawiająca na swoim-i taka jestem,ale po za rodziną. Np. w pracy... w sklepie, w urzędzie...w domu- masakra.