... każdy ma problem ...

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

Postprzez Orm Embar » 10 cze 2008, o 23:20

Cześć Justa,

Wiesz jak to chyba jest? Taki podskórny przekaz "nie wolno Ci być lepszym od innych i sięgać wyżej niż oni, żeby nie psuć im dobrego samopoczucia".

Trochę mi to pasuje, a trochę nie ...

Powiem Ci, że staram się podejmować wysiłek z myślą, że robię to tylko i wyłącznie DLA SIEBIE. I - jest ciężko jak cholera, hehehehe.

Trzeba jednak przez to przejść. :-)

Maks

ps. naturalnie wrocę tutaj ... nie skończę tego tematu ot tak, niczym ... :)
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez nora29 » 12 cze 2008, o 14:37

---------- 14:36 12.06.2008 ----------

Jestem na tym samym etapie i często też odkrywam w sobie ta blokadę. Czasami zdarza mi się dotrzec kawałek dalej i nagle przystaję z przestrachem, że wyrwałam się poza szereg, czekam aż inni się ze mną wyruwnają, albo się cofam.
Tak było całkiem niedawno. Teraz szukam miejsca dla siebie w swoim życiu, czuję bunt i złość, że zmarnowałam tyle czasu. Że to co inni wiedzieli na początku studiów do mnie dotarło 10 lat później. Ale nie spieszę się, tak jak powiedziałeś, pewne rzeczy muszą dojrzeć, ułozyć się.
Ja też stanęłam przed dylematem dotyczącem mojej drogi zawodowej, pierwszy raz w życiu mam czas i siły by o tym pomyśleć. Jest ciężko, ale każde małe zwycięstwo cieszy.No i absolutnie wierzę w powodzenie misji ;). Wierzę, że każdy ma taką możliwość, to tylko kwestia podjęcia szerej i zgodnej ze sobą decyzji.

Mi się wydaję, że Ty juz wiesz jaka podjąć decyzję. Teraz to tylko kwestia poukładania się pewnych myślii pragnień by były na tyle silne by stanowić mocne fundamenty, wewnętrzną motywację, takie perpetum mobile.

Trzymam kciuki.
Nora

---------- 14:37 ----------

*wyrównają ;)
nora29
 
Posty: 3
Dołączył(a): 3 cze 2008, o 17:03

Postprzez Justa » 29 cze 2008, o 11:10

Maks,
co slychac, jak ida zmagania?
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez dzaga » 30 cze 2008, o 12:43

Hej!!
Każda zmian niesie ze sobą plusy i minusy. Moja ostania duża zmiana. To taka, że zostawiłam pracę, która sprawiała mi przyjemność, a kasy było tak w sam raz. Wymieniłam ją na pracę za granicą. Chcę zarobić pieniążki na własny biznes. Nie wiem jak będzie. Jeśli w końcowym efekcie będzie porażka to będzie dla mnie mega wstyd i zapewne będę sobie pluć w twarz. Ryzykuje dużo, ale wierzę, że się uda. Nie ma rzadnego popracia ze strony rodziny czy znajomych. Bliscy mi pukali do głowy. Mówili, że jestem nienormalna, że zostawiam dobrze płatną pracę( "a przecież u nas tak ciężko z pracą ") dla tak dużej nie pewności, bo nie mam tutaj nagranej pracy. Kto nie ryzkuje, ten nic nie ma.Uważam, że wiara czyni cuda. Wierzę, że mi się uda. Wierzę w siebie. Przetrwałam dzieciństwo więc dam radę i osiągnę cel, który sobie sama wyznaczyłam. Zaczełam coś więc dokończę to jak tylko potrafię
.
Avatar użytkownika
dzaga
 
Posty: 188
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:35

Postprzez dzaga » 3 lip 2008, o 13:30

Widocznie mam dużo szczęścia :lol: Cały czas myślisz pracować na zmywaku?
Avatar użytkownika
dzaga
 
Posty: 188
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:35

Poprzednia strona

Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości