terapia? tak...ale czy to dobry moment???

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

terapia? tak...ale czy to dobry moment???

Postprzez wera » 25 mar 2009, o 22:17

Witajcie!
Jestem DDA, zdaję sobie z tego sprawę od dawna. Do nie dawna było beznadziejnie.Dziś coś zmieniło się na lepsze. Dostałam w końcu pracę.W sumie mogę powiedzieć, że wymarzoną, ponieważ od dawna chciałam pracować w saloniku prasowym.
Od wczoraj zastanawiam się nad rozpoczęciem terapii dla Dorosłych Dzieci Alkoholików, zastanawiam się jednak czy to ma sens? Obecnie mieszkam jeszcze z rodzicami, więc wciąż siedzę w tym bagnie. Za około pół roku mam zamiar przenieść się do innego miasta. Zastanawiam się kiedy powinnam zacząć terapię - teraz czy po przeprowadzce?
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ropucha » 31 mar 2009, o 21:12

Jeśli jesteś pewna że za pół roku zmienisz miejsce zamieszkania to może lepiej poczekać ( jeśli wytrzymasz tyle bez terapii) , bo zmiana terapeuty po takim czasie to nienajlepszy pomysł. Ale wydaje mi się że to zależy od Twojego samopoczucia, od tego czy przez te pół roku poradzisz sobie bez terapeuty, ja np. zostałam poinformowana że terapię mogę rozpoczać za ok. pół roku (bezpłatną) , ale na te kilka miesięcy poszłam jednak prywatnie, bo nie chciałam być z tym sama.
Avatar użytkownika
ropucha
 
Posty: 48
Dołączył(a): 11 cze 2007, o 22:00

Postprzez wera » 31 mar 2009, o 22:32

Dziki, że odpisałaś. Wiesz, wytrzymałam bardzo długo bez terapii i wydaje mi się, że jeszcze pól roku jestem wstanie się obyć bez niej. Tak poza tym to obecnie pracuje od poniedziałku do piątku od godz 12 do późnych godzin wieczornych, więc nie wiem czy znajdę terapię na którą mogłabym chodzić.
Właściwie to są dni, że jest dobrze i sobie radzę, a są i takie, że nie daje rady...
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez tenia554 » 31 mar 2009, o 22:33

Wera,wydaje mi się że powinnaś zacząć terapię teraz ,aby wzmocnoina wyjechać.Ja chodziłam w Szczecinie na ul.Żołnierską.Naprawdę polecam.Oni mnie naprawdę postawili na nogi.Wspaniałe warunki.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez wera » 1 kwi 2009, o 10:49

Teniu, przejadę się tam gdzie mówisz. Jest to znacznie bliżej niż na Ostrowską. Mam nadzieję, że będzie możliwość terapii w soboty albo w tygodniu rano. Mam nadzieję, że już niedługo się przeniosę. Tego bardzo mi trzeba.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Orm Embar » 3 kwi 2009, o 02:24

Cześć,

Pamiętaj też, że są różne rodzaje terapii - nie tyle szkoły, ile właśnie rodzaje. Możesz iść na kilka spotkań w celu rozwiązania doraźnego problemu. Możesz też pochodzić kilka miesięcy - a możesz też zacząć łazić na kilkuletnią terapię indywidualną.

Mam wrażenie, że najważniejsze jest pewne przepracowanie procesu, choćby i krótkiego. Niech to ma ręce i nogi, nawet jak masz chodzić tylko kilka miesięcy. Niech nie będzie urwane nagle, bez domykania rodzących się w Tobie uczuć.

A odpowiadając bardzo konkretnie na Twoje pytanie: zawsze jest dobry czas na pracę nad sobą, prawda? ;) Nie wiem jak inni, ale jak już przestały mnie boleć najtrudniejsze sprawy, cały ten wysiłek dla siebie stał się jedną z ciekawszych przygód mojego życia...

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez flinka » 4 kwi 2009, o 20:16

Werciu gratuluję pracy i to jeszcze takiej jaką chciałaś mieć, super! :D

A co do terapii... No pewnie, ze o wiele lepiej znaleźć terapeutę i chodzić do niego przez tyle czasu ile się potrzebuje... To jasne, ale... Skoro urodziła się w Tobie myśl, że może warto byłoby się wybrać na terapię. To jest to ważny sygnał, którego warto byłoby nie ignorować. A trudności zawsze jakieś się znajdą. Jak się przeprowadzisz to najpierw będzie trzeba się wszystko użądzić, potem stwierdzisz, że może skoro jesteś już daleko od domu i to przy Radku to sama sobie poradzisz. Takie racjonalizowanie lęku przed terapią. A jeśli masz możliwość pochodzić na terapię choćby przez parę miesięcy, to zawsze o coś tam będziesz do przodu, czyż nie? :)

Pozdrawiam cieplutko :cmok:
Avatar użytkownika
flinka
 
Posty: 907
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:57
Lokalizacja: z krainy marzeń

Postprzez tenia554 » 4 kwi 2009, o 21:08

Wero,zajęcia grupowe odbywają się codziennie /przez pięć dni/przez pięć godzin.Ale myślę,że można się dogadać.Nie wiem czy jeszcze pracuje tam doktor Słonina,ale jest fantastyczna.Naprawdę polecam.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez wera » 4 kwi 2009, o 21:45

Spróbuje i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć terapię i pogodzić ja z pracą. Cieszę się, że w końcu mam tą pracę pomimo dziwnych godzin (12-22 a czasem nawet później). Jakoś teraz daje radę, ale terapia chyba mimo wszystko się przyda.
Dziękuje Wam wszystkim za rady :)
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez flinka » 12 kwi 2009, o 20:28

Werciu jak tam odnajdujesz się w nowej pracy? Zadziałałaś coś w sprawie podjęcia terapii?

Pozdrawiam Cię serdecznie :usmiech2:
Avatar użytkownika
flinka
 
Posty: 907
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:57
Lokalizacja: z krainy marzeń

Postprzez wera » 17 kwi 2009, o 23:06

Wszystko znów stoi na głowie. Ciężko się w tym wszystkim odnaleźć...
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez flinka » 19 kwi 2009, o 22:55

Werciu wszystko to znaczy co? Jak się nazwie potwora, a nie rozlewa na wszystko to zawsze jest odrobinkę łatwiej.
Avatar użytkownika
flinka
 
Posty: 907
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:57
Lokalizacja: z krainy marzeń

Postprzez wera » 21 kwi 2009, o 13:29

Flinko, nic nie jest tak jak być powinno. Mam wrażenie, że moje życie przewróciło się do góry nogami i stoi na głowie. Ciężko jest się odnaleźć w tym chaosie, który znów się zaczął.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez flinka » 21 kwi 2009, o 18:19

Rozumiem, że czujesz się zagubiona i zmęczona. Mam wrażenie, że za bardzo nie chcesz pisać o tym co się dzieje aktualnie w Twoim życiu, czy tak? Czy mogę coś dla Ciebie zrobić?
Avatar użytkownika
flinka
 
Posty: 907
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:57
Lokalizacja: z krainy marzeń

Postprzez wera » 21 kwi 2009, o 18:30

To nie tak, że nie chcę pisać, ja po prostu nie wiem co mam napisać. Próbuje się w tym wszystkim jakoś odnaleźć ale to nie jest łatwe. Mój przyjaciel próbuje mnie jakoś na odległość zmotywować, ale wszystko wychodzi z odwrotnym skutkiem.
Cięzko mi się teraz piszę, ponieważ nie wiem od czego zacząć. Moje życie to jeden wielki chaos, a ja nie potrafię się w nim odnaleźć.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin


Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości