Cześć,
Po pierwsze - pełna zgoda co do zdania Purcupine.
Po drugie - coby uściślić - dodajmy takie sprawy:
1. Jeśli masz kłopoty o charakterze choroby psychicznej, bądź znacznego nasilenia objawów nieuznawanych za chorobę, ale znacznie niszczących Twj dobrostan - to do psychiatry. Dotyczy to np. schizofrenii, ale także i stanów maniakalno-depresyjnych (cyklofrenii), silnych i długotrwałych stanów depresyjnych i lękowych. Psychiatra przepisze Ci leki, które czasami są bardzo ważne.
2. Jeśli problem nie jest skomplikowany lub też chodzi Ci bardziej o diagnozę psychologiczną a nie głębokie grzebanie w swojej duszy - idź do psychologa. Będzie to jednak raczej rozmowa teoretyczna, a nie interakcja psychoterapeutyczna.
3. Jeśli potrzebujesz pracy na głębokim poziomie - do psychoterapeuty. Powinien mieć certyfikat Polskiego Towarzystwa Psychologicznego lub Psychiatrycznego. Masz pełne prawo - a nawet obowiązek - pytać o jego/jej kwalifikacje oraz ewentualnie o superwizora (czyli kogoś, do kogo co jakiś czas idzie psychoterapeuta na pracę z sobą samym - żeby się nie pogubił). Terapia ma pewne zasady i metody - też pytasz o to spychospeca, jak nie chce odpowiedzieć, to jest to podejrzane.
4. Możesz też szukać wsparcia w psychoterapii grupowej albo też specjalistycznej, nastawionej na konkretny problem, prowadzonej np. w ośrodkach leczenia uzależnień (czyli np. terapia współuzależnień).
To tyle tego mojego gadania
Papapapa!
Maks