czesc mala
Ja także miałam podobne wahania.
W lutym rozstalismy się tak żeby zobaczyć czy nam jeszcze na sobie zależy i czy w ogóle jest sens być razem, ale oboje raczej byliśmy skłonni zakończyć nasze małżeństwo. Przez kilka dni po powrocie do Polski czułam ulgę i chęć zaczęcia życia od nowa. Potem on zadzwonił i stwierdził ze bardzo mu na mnie zależy itd... Nie wiem może i tak rzeczywiście myślał. później po jakimś tygodniu- dwóch potrafił przez kilka ładnych dni nawet mi sygnałunie dać o smsie nie wspomnę a dziesiątki razy mówiłam mu jak dla mnie ważne jest utrzymanie kontaktu.
Wpadłam wtedy w szał i wydzwaniałam do niego przez pół nocy a on wyłączył telefon bo nie chciał ze mną gadać. Ryczałam całą noc, miałam myśli katastroficzne. Czułam się tak wykończona ze dochodziłam do siebie przez kilka dni.
To wydarzenie sprawiło, że postanowiłam walczyć o siebie, swoją godność a pierwszym krokiem był zakup książki "kobiety, które kochają za bardzo" R. Norwood i dziś myślę że będę jeszcze szczęśliwa z nim czy bez niego czego i Tobie życzę