JUZ WSZYSTKO WIEM I ROZUMIEM

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

JUZ WSZYSTKO WIEM I ROZUMIEM

Postprzez mala20 » 17 maja 2008, o 10:37

powiem wam że dowiedziałam sie jak było naprawde z moim ex i wiem czemu zaczal pić .. zaczeło sie to 4 lata temu odkad przezył zawód miłosny
z tego co wiem był bardzo zakochany w pewnej dziewczynie .. tylko że ona go zdradziła,i wyjechała za granice i odkąd to sie stało wtedy zaczał pić .. teraz nawet jak wszystko poskładałam sobie w całosc to zaczełam wiele rzeczy rozumieć więc jak mi mówił i to kilkanascie razy zawsze powtarzął że nie zaufa nigdy żadnej kobiecie to teraz czaje czemu nawet czaje czemu krzywdzi inne dziewczyny .. nawet rozumie jego przewrazliwenie na punkcie zdrady umnie było że mi wmawial że go zdradzam jak raz jakos miałąm zły nastróju to tez mi wmawial że napewno mam jakiegos faceta .. on tak to musiał przezyc chłopak że do tej pory sobie z tym musi nie radzic mimo że tyle czasu mineło to juz miał chore mysli czy jak to nazwac ze go dziewczyna zdradza że napewno itp ja nawet wiem że on potrafi byc zazdrosny o swoje kolezanki i to nawet moze byłe z ktorymi kiedys był tak jak zemna i nawet nie bedac z nimi potrafi tez byc zazdrosny bo w mojej sytuacji mialam pare przypadkow takich z nim moim zdanem u niego to juz przejwa choroby .. teraz duzo naprawde pojełam i powiem wam że rozumie jego krzywdzenie dziewczyn ... i samego siebie nawet
mala20
 
Posty: 65
Dołączył(a): 17 lut 2008, o 17:11

Postprzez Księżycowa » 17 maja 2008, o 13:05

---------- 13:05 ----------

Czyli teraz zamierzasz go usprawiedliwiać? A czy Ty jesteś Aniołem, że musisz go rozumieć. Czy jego choroba znaczy, że może Cie krzywdzić, bo moje problemy nie znaczą, że mam robić komuś krzywdę, a on musi to rozymieć. Ja mam to zmieniać, żeby żyć normalnie i nie robić krzywdy osobie, którą kocham i ludziom, którzy sa dla mnie ok., a przede wszystkim muszę najpierw dostrzec problem, żeby starać się go zlikwidować. To trudne, bo z dnia na dzień wszystko się nie poukłada ale jeśli wiem, że mam problem i gdzie on tkwi, mogę starać się go powstrzymać. W końcu musi się udać, a mówię to z własnego doświadczenia.
Tak samo jest w przypadku Twojego ex. Można współczuć komuś w cieżkiej sytuacji w momencie kiedy on zdaje sobie sprawę z tego, że robi Ci krzywdę a nie jeśli usprawiedliwia się tym, bo mu się nie chce zrobić czegoś z sobą, bo tak mu wygodniej. Może jestem w tym brutalna, ale nie można dać się krzywdzić komuś, bo on ma problem. To go nie usprawiedliwia.
Pewnie, że nie raz by Cię krzywdził nawet gdyby się leczył, bo to nie przychodzi z dnia na dzień, ale to zmienia postać rzeczy, bo wiesz, że się stara, że daje coś z siebie, że rozumie, że masz nadzieje na zmiane, a nie mówi, że mu wolno wszystko, bo ma problem.
Może nie powinnam się tak tutaj wymądrzać, bo sama mam problem w swojej sytuacji ale nie mogę patrzeć na to jak starasz się zrozumieć człowieka dla którego nie liczyło się Twoje zdanie.
Nie chcę go krytykować, zrobić z niego kogoś złego, bo każdy nie może sobie z czymś poradzić, ale alkochol i krzywdzenie innych to niestety nie usprawiedliwienie, kiedy ktoś myśli, że może wszystko i nie zdaje sobie z tego sprawy.
Księżycowa
 


Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

cron