Jak poradzić sobie w najprostszych rzeczach....

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

Jak poradzić sobie w najprostszych rzeczach....

Postprzez Koliber_87 » 11 kwi 2008, o 14:55

Nawet pisząc to, czuję się mała, gorsza, głupia. Ta która pisze o beznadziejnych sprawach i nawet nie potrafi wysłowić się gdy chce coś powiedzieć.

Najchętniej schowałabym się gdzieś w lesie z daleka od innych. Uciekła jak najdalej stąd... Chciałabym nie istnieć, nie czuć, już nigdy nie płakać...

Boję się ludzi, wszystkiego się boję. Nie umiem żyć...
Czy to się zmieni?
Wiem, że jedyne co możecie mi poradzić to terapia, ale ja już mam dość.
Jak miałam 15 lat to chodziłam na terapie zajęciowe dla dzieci alkoholików. Nie potrafiłabym wrócić do tamtej rzeczywistości, bo porzuciłam tą terapię nagle z powodu jednej osoby, która na tą terapię chodziła... Przez to ogarnia mnie lęk przed każdym nowym spotkaniem w grupie ludzi, którzy mieliby słuchać o moim życiu, o moich problemach... Moje całe życie to lęk. Jak to zmienić? Jak zacząć życie od nowa? Jak poradzić sobie w najprostszych rzeczach.... :cry:
Koliber_87
 
Posty: 7
Dołączył(a): 3 kwi 2008, o 12:58

Postprzez marcy » 12 kwi 2008, o 12:14

witaj koliber_87,

chciłabym napisac Tobie coś mądrego, aby pomóc Tobie poradzić sobie z lękami. Niestety sama nie wiem jak poradzić sobie z własnymi, tez gubię się w codzinności.(również jestem DDA ). Niemniej widzę, że jestes świadoma faktu, iż terapia, praca nad sobą może Ci pomóc.Przeszkadza Tobie w podjęciu jej zwiazany z nią i nabyty w przeszłości lęk..Co takiego miała w sobie osoba z powodu której uciekłąs z terapii?Na pewno znasz odpowiedź na to pytanie i dostarcza ona Tobie przemyśleń nt swojego postępwoania, uczuć.CZy emocje związane z tym wydarzeniem( ucieczką przezdtą osobą) warte sa tego aby rezygnować z terapii i zaprzepaszczac szanse na przepracowanie swoich problemów?Odpowiedz sobie prosze na to pytanie.
Jednocześnie rozumiem, że szargaja Tobą emocje, lęk uniemożliwia działanie i podjęcie racjonalnych decyzji, jednakże sama widzisz,że trwanie w obecnym stanie pogłebia tylko Twoje leki, uczucie żalu, smutku.
pozdrawiam
Avatar użytkownika
marcy
 
Posty: 30
Dołączył(a): 30 cze 2007, o 10:31
Lokalizacja: radom

Postprzez Księżycowa » 12 kwi 2008, o 17:31

Witaj! Muszę Ci powiedzieć, że tylko terapią możesz sobie pomóc. Mi pierwszy raz też się nie spodobało i długo nigdzie nie chodziłam nigdzie ale teraz niestety musiałam zacząć i polecam Ci terapię indywidualną. Tak jak Ty nie byłam przekonana ale spotkasz tam osobę, która Cię zrozumie. Prawda jest taka, że nie każdy psycholog będzie Ci odpowiadał ale lepiej próbować. Uda Ci się trafić na dobrego psychologa. Nie warto przez jedną osobę rezygnować z lepszego życia.

Pewnie czujesz się zagrożona tą osobą zgadza się? Terapia nie ma być przeciw Tobie, tylko z Tobą, więc indywidualna będzie najlepsza.

Nie napisałaś zbyt wiele, więc nie bardzo wiem co jeszcze napisać ale jeśli masz jakieś pytania czy wątpliwości to napisz, a spróbuję coś więcej napisać.

Pozdrawiam Ciebie cieplutko :) 3maj się!
Księżycowa
 


Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości