witajcie
przesluchalm wlasnie nutke naszej ksiezniczki, ktora podala link "dorosle dzieci"
bardzo fajna i taka uczuciowa piosenka
to prawda, zostalismy nauczeni ze na wszystko jest czas (zreszta ja od dziecka nawet powtarzalam, ze nie bede uczyc sie gotowac... czy nie jest mi potrzebna szkola bo mam czas...)/ (moze to ja sama stwarzam sobie patologiczny obrza swiata ???????), by sie nie przejmowac, wszystko sie ulozy, problemy zostsna rozwiazane same...a przyjazn to falsz i zaufanie rowniez, bo ja nie potrafie ufac, albo zbyt sie angazuje w ufanie... bo gdy tylko ktos mnie rozczaruje drobnoostka, czuje sie skrzywdzona i placze ze ufalam !!!! a co gorsze nie potrafie zapomniec !!!!!
co do tego akapitu gdzie pisza "nauczyli nas ze nie wierzyc to blad"
Ja tez zostalm nauczona ze niewarto wierzyc, przez co nie mam silnej woli i nie moge wyznaczyc sobie zyciowego celu, bo kiedy tylko w cos staram sie uwierzyc, ze moglo by tak byc, nagle przestaje, robie sie slaba i ulegam wplywa innych i tego swiata, nie potrafie byc wytrwala !!!!!!! nawet przestalm wierzyc w milosc chlopaka (ktory jest ciepla osoba i ktorej szukalam bardzo dlugo...), i ze kiedys bedziemy razem, wezmiemy slub, chociaz on tak pieknie umie o tym opowiadac... zamiast tego stalm sie zgorzkniala, niemila i agresywna w stosunku do niego
to smutne ale prawdziwe
pozdrawiam uczestnikow forum / a jeszcze jedno wdzianko/ zapisalm sie do psychologa, ale bede miala sesje przez internet gdyz jestem za granica, mam zaczac od czerwca, razw tygodniu przez 50 min, bede pisla na gg z terapeutka, gdyz nie jestem gotowa na rozmowe
czy ktos moze chodzi z was do psychologa, i czy wam pomaga ???? ja chce ie zmienic i nabac sily !!!!!!!!!! gdyz jestem slaba psychicznie !!!!!!
... to papapapapapa
papatki