Czy to ja wykańczam kolejne związki?

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

Re: Czy to ja wykańczam kolejne związki?

Postprzez mariusz25 » 15 gru 2011, o 09:38

powiem z drugiej strony barykady co oznacza bycie z kobieta dda i dlaczego mam mysli by sp.. najdalej:
1) wszystko zle, perfekcjonizm ktory wykancza i nie daje zyc,
2) brsk mozliwosci logicznego myslernia, tzn. jak juz sie zaslepi w jakims przekonaniu to koniec sswiata, nic nie przemowi do rozsadku
3) brak przewidywania,
4) lekka mania przesladowcza, kazdy chce ja skrzywdzic
5) hustawka od kocham Cie po nienawidze Cie hamie, brzydze sie toba
6) wygorowane ambicje w stosunku do mozliwosci, czeste zmiany pracy
7) manipulowanie na codzien, zawsze to musi byc moja wina
8) a i tak punkty od 1-7 to moja wina :D
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Re: Czy to ja wykańczam kolejne związki?

Postprzez Orm Embar » 20 gru 2011, o 12:48

Siema Mariusz,

Wszystko zgoda, ale na to nakłada się jeszcze jedna "nakładka". Albo ktoś taki z syndromem DDA traktuje ten swój zestaw jako:
- "usprawiedliwienie" -->> no to wtedy trzeba wiać, to prawda, lub baaaaardzo mocno kochać;
- "zadanie do wykonania" -->> czyli zdaje sobie sprawę, że musi nad sobą pracować i robi to, no to wtedy jest o czym myśleć.

Tak se myślę. :-)

Niech se zresztą przypomnę swoje związki jak byłem DDA... Z jednej strony miewałem humory, i nie było to fajne dla drugiej strony (chociaż ja akurat ciężko nad tym co mam w głowie pracowałem). Często zresztą nie były to humory typu "wszystkiemu Ty jesteś winien", ale "jest mi bardzo źle bez widocznego powodu", co też jest w związku trudne. Z drugiej strony jako DDA dawałem z siebie bardzo wiele, wręcz zbyt wiele, za co potem często płaciłem.

Teraz jestem dużo bardziej stabilny, nie miewam nagłych zmian nastroju, ale z drugiej strony duuuuużo szybciej mówię "nie" i nie jestem tak oddanym człowiekiem jakim byłem kiedyś. Czyli jestem na pewno normalniejszy, ale z drugiej strony mniej ludzi chodzi i mówi jaki ze mnie wspaniały facet, hehehehehe. :-) I dobrze!

pozdrowienia,

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: Czy to ja wykańczam kolejne związki?

Postprzez Sinusoida » 21 gru 2011, o 18:36

Orm Embar napisał(a):Siema Mariusz,

Wszystko zgoda, ale na to nakłada się jeszcze jedna "nakładka". Albo ktoś taki z syndromem DDA traktuje ten swój zestaw jako:
- "usprawiedliwienie" -->> no to wtedy trzeba wiać, to prawda, lub baaaaardzo mocno kochać;
- "zadanie do wykonania" -->> czyli zdaje sobie sprawę, że musi nad sobą pracować i robi to, no to wtedy jest o czym myśleć.
Tak se myślę. :-)
Maks


Dodałabym jeszcze do zestawu ewentualność nr 3:
- "dobry kapitał początkowy" -->> czyli przekonanie, że dzięki byciu DDA udało nam się osiągnąć sukces zawodowy, jesteśmy odpowiedzialni, niezwykle ambitni i pracowici... ergo - w sumie wyszło nam to na dobre (w życiu zawodowym przynajmniej, gorzej osobistym ale to już moje dopowiedzenie...) Poco więc cokolwiek zmieniać? Pracować nad swoją przeszłością? Przecież jest super...
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Poprzednia strona

Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości