Jestem na tym forum pierwszy raz.
Czuje się już całkowicie bezradna.
Bardzo kocham swojego faceta i wiem też że on kocha mnie - musimy najwyraźniej być mocno za sobą skoro jeszcze trwamy.
Nasz problem w skrócie wygląda tak:
- oboje mamy psychologiczne wykształcenie,
- oboje mamy bardzo silne mechanizmy obronne i borykamy się z wewnętrznym konfliktem zależności - niezależności
- ze względu na swoją wiedzę kierunkową bardzo się poraniliśmy (pseudoterapeutyzowanie wzajemne w trakcie kłótni nie wyszło nam na dobre)
- obecnie mamy bardzo silnie zakorzenioną postawę (jest to mocno przejaskrawiony wizerunek osoby mojej w jego oczach i jego w moich oczach) wobec siebie,
- nie umiemy przełamać schematów zachowania się w sytuacjach trudnych,
- postanowiliśmy zasięgnąć pomocy specjalisty bo to już jest nasza kolejna szansa (były rozstania, chwile rozłąki, setki konstruktywnych rozmów itp.)
Pomóżcie proszę
Co mam robić. Gdzie się udać
jesteśmy z Łodzi i nie mamy za dużo pieniędzy na terapie (mój ukochany chodzi na terapie indywidualną już)
Jeżeli znacie jakieś ośrodki, lub inne niedrogie gabinety to dajcie mi znać.
Zrozpaczona